w postaci odejścia wód hihi
w postaci odejścia wód hihi
:)
wczoraj wpadła moja mama na chwile wieczorem (z ojcem, wow - w końcu zobaczył jak jego córka mieszka, po miesiącu....), adam uciekł z domu bo nie za bardzo za nim przepada, kłamałam że w pracy jest... no i mama kupiła mi piękną koszulę odpinana na cycuszki ( i nie w bociany tylko w słodkiego misia) i do tego szlafroczek do szpitala. no i przyszly wczoraj staniki odpinane do karmienia. takze dzis torba do szpitala będzie spakowana na amen.
[ Dodano: 2010-11-19, 12:01 ]
kurcze nie czuje sie dziś najlepiej.
chyba wczorajsza awantura z moim, ktora mi zrobil a potem przepraszal, teraz sie odbija... mimo tego ze byl nawet seks w nocy, to i tak niczego nie zmienia. nie wiem co jest, dziwnie sie czuje.
[ Dodano: 2010-11-19, 12:01 ]
a co u Ciebie Asiu?
[ Dodano: 2010-11-19, 12:11 ]
jeszcze wieczorem jestem umowiona z położną w szpitalu na dziale polozniczym, chce pokazac mi gdzie bede lezec jak przyjade, gdzie bede rodzic itd. chce zebym czula sie pewniej - ma mi wszystko pokazac i opowiedziec.
wczoraj byłam u anestezjologa w szpitalu na takim godzinnym wykladzie, gadal o tym znieczuleniu i powiem Wam ze nie wiem czy sie na niego zdecyduje. zobacze jak to wyjdzie z tym moim progiem bólowym w trakcie szkurczow