zoola27, no to dłaś mi dodatkową nadzieję Apropo Twoih zachcianek ja właśnie zaliczyłąm porcję lodów i rządek czekolady1 z orzechami
Zdrówka dla córci
Mi też w 12 tygodniu nudności minęły jak ręką odjął A teraz już z dnia na dzień czuję się coraz lepiej... u Ciebie też tak zapewne będzie!Siły mi po mału wracają i mdłości mijają ale często robi mi się słąbo i muszę usiąść a najlepiej się położyć
no u mnie w szafce ostatnio tez pustki a dzis to miała tąka chcice własnie na czekolade ze miałam isc do osiedlowego sklepu no ale spanko wygrało i wym sposobem mam troszke kalorii mniej .......az sie boje czwartkowego wazeniaNa szczęście jeszcze na słodycze mnie nie złapało, specjalnie z mężem nie kupujemy, żeby w domu nie leżało, wtedy pokusa mniejsza.
Ja też dziś jadłam jak mój Filipek się kimnąłlody czekaja na mnie w zamrazalce ale czekam jak córa pojdzie spac bo bedzie chciała
ja tez nie mialam z Marcelem, zreszta nigdy nie mialam, nie wiem co to takiegonie miałam zgagi z Filpkiem
fajnie, ja lubie zime, zreszta moj synek tez sie nie moze doczekac snieguNo słyszałyscie ze zima ma sie pokazac juz od poczatku grudnia
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość