julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

23 lis 2010, 00:47

Martalka, no to życzę siły na jutrzejszy dzień!
A jedzenie to owszem - kontrowersyjny temat. Wiadomo - każda mama chce dla swojego dziecka jaknajlepiej. W moim przypadku od babki na bazarze można kupić jedynie buraki, marchewkę i cebulę no i ewentualnie jeszczejabłka (zwłaszcza w okresie zimowym). Reszta - to warzywa z marketu,w których wiadomo co jest - zatem odpadają, więc chyba średnio urozmaicona byłaby dieta mojego Malucha. Owszem, z czasem trzeba wprowadzać dziecku różne produkty, a na początku przygody z pokarmami stałymi chyba jednak liczy się jego bezpieczeństwo.
Nie zgodzę się co do dodawania konserwantów do słoików. Z tego co wiem jest to zabronione prawem i kontrolowane. Owszem data ważności jest w nich duża,ale czy słoiki domowej roboty (ogórki, papryka, dżemy...), które robi mama też zawierają konserwanty? Ano wątpie, a mogą przecież czekać na zjedzenie parę latek i nic się z nimi nie dzieje :ico_oczko:
Ale to jest temat-rzeka. Na pewno gdybym miała dostęp do żywności ekologicznej, to bez wątpienia zaczynalibyśmy z BLW. Niestety jakoś nie jestem przekonana do zaserowania Dawisiowi brokułów z Tesco jako pierwszego posiłku stałego...

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

23 lis 2010, 12:33

Julchik, masz rację w sumie. Mnie jednak nie przekonuje prawo, które powinno to kontrolować. Bo ono dopuszcza jednak konserwanty i barwniki i inne, mam nawet słoiczek bobovity (zupka march z ryżem) i Hipp Bio (pierwsze jabłka), które mi przysłali ostatnio, oba mają gwiazdeczkę przy słowach "bez dodatku barwników" i "bez substancji konserwujących" a pod spodem dopisek "zgodnie z przepisami prawa" (przyniosłam je sobie właśnie z kuchni). Czyli skoro prawo da się ominąć, robią to. Pewnie, że słoiczki są i tak względnie bezpieczniejsze od warzywa niewiadomego pochodzenia, ale ideałem też nie są i tylko o to mi chodziło. (otwarty dżem własnej roboty, albo buraczki nawet z lodówce dość szybko pleśnieją, a bywało, że połówką słoiczka miałam otwartą długo i nic się nie działo.. chętnie powtórzę ten eksperyment niebawem) :ico_oczko: Ja nie mówię nie słoikom, żeby nie było, Milena pewnie je dostanie, bo są one bardziej różnorodne niż ja bym ugotowała ;)
Ja też brokułów z tesco bym nie dała ;) i to jest fakt. Wielka szkoda, że akurat zimą nam przypada wprowadzanie pokarmów stałych. Może łatwiej byłoby latem.

PS. i trochę obok tematu: mam sąsiadkę, która wielce uhahana opowiadała mi, że jej 4ro miesięczna wnuczka to JUŻ PARÓWKI je. To dopiero hardcore :) Dlatego chyba pozostaje nam świadome wybieranie jak najmniejszego zła...

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

23 lis 2010, 15:44

Hej Dziewczyny!:)

Przede wszystkim STO LAT dla Tobiaszka! za te 7 miesięcy! :-) Wow kiedy to minęło;)

Nicola, trzymam kciuki za zdrówko Krystianka i dobre wyniki! :-)

Samanta, współczuję problemów z 8-ką! Ja mam wszystkie cztery, z górnymi mam spokój, natomiast dolne wychodziły latami... Do tej pory od czasu do czasu daje o sobie znać ta z prawej strony. Na szczęście samo przechodzi, ale wcześniej stosowałam bobodent, który zresztą przeznaczony jest dla niemowlaków :ico_oczko:

MartalkaMilenka wygląda uroczo, słodziutki pulpecik i wcale nie widać, że jest drobna :-) Swoją drogą widzę, że pół kilo przybyło, więc chyba problemy wagowe się skończyły...? :-)

Julchik, absolutnie się z Tobą zgadzam! Jestem zdania, że ani warzywa, owoce nabyte w markecie, ani na bazarze nie nadają się dla pół rocznego malucha. Przecież te sprzedawane na rynku są tak samo chrzczone, w końcu są hodowane w celu sprzedażowym, taki rolnik, nie może sobie pozwolić na to, że warzywa/owoce nie wyrosną, nie będą odpowiednio słodkie, np. z braku słońca. Mało kto kupi odchudzone marchewki w wersji mini, a takie często wyrastają w naszym ogródku. Wiem doskonale, bo mieszkam na wsi i hasło warzywa z własnej uprawy czy jajka wiejskie są tylko wprowadzającym konsumenta w błąd hasłem reklamowym. Owszem można zakupić np. jajka od wiejskich kur pod warunkiem, że ma się do nich dojście, a przede wszystkim zna się takie gospodarstwa. Przykładowo, ja mogę kupić, czy nawet dostać świeże jaja od sąsiadki, która karmi kury nawet naszymi resztkami chleba :ico_oczko:

Zatem słoiczki, które można zakupić również w wersji BIO są moim zdaniem lepszym rozwiązaniem. Produkty dla niemowląt są całkowicie naturalne, nie zawierają żadnych konserwantów, sztucznych barwników, czy dodatków wiążących bądź smakowych. A długie terminy ważności (na słoiczki 2 lata, na soki 1-1,5 roku) zawdzięcza się jedynie termicznemu utrwalaniu żywności, który to proces jest bardzo zbliżony do domowego wekowania. Przy tym zostaje zachowane maximum walorów odżywczych. Przecież przy każdej obróbce termicznej, a więc gotując, czy blanszując samodzielnie w domu traci się część skł. odżywczych.

Przygotowujemy się na nadejście zimy, a z nią wielkich mrozów brrrrrr. Oj jak ja bym chciała pominąć tę porę roku i witać już wiosnę :-) Byłoby cudnie :-) Nikoś strasznie chce już siedzieć :-) Podciąga się z całych sił, ćwiczy intensywnie. W bujawce musimy Go przypinać, bo cwaniaczek mały albo się podciąga, albo zsuwa na dół i wierzga nogami po podłodze. I uwielbia tańczyć, co mamę niezmiernie cieszy :-)

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

23 lis 2010, 18:17

tak jak pisałam, nie zawierają żadnych konserwantów*

*zgodnie z przepisami prawa
:ico_oczko:
Ideału nie znajdziemy :)

[ Dodano: 2010-11-23, 17:20 ]
Karo, ale śliczny chłopczyk w podpisie :ico_brawa_01: Nikoś jest cudny!

i dobrze zauważyłaś- przybyło Milence pół kg :-D ufff

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

23 lis 2010, 21:47

Martalka, zgodnie z przepisami prawa, oznacza, że producent w procesie technologicznym stosuje się do prawa żywnościowego. A przepisy prawne odnośnie środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, jakim jest żywność dla niemowląt mówią, że NIEDOPUSZCZALNE jest dodawanie konserwantów, sztucznych barwników, substancji słodzących, dodatków smakowych.
Sporo się tego uczyłam na studiach :-)

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

23 lis 2010, 23:28

No, Karolinka, w końcu jakieś KONKRETY w tej dyskusji i co ważne - brzmiące optymistycznie! :-D Nie ma to jak Ekspert zabierze głos :-) Myślę, że co jak co, ale żywność przeznaczona dla najmniejszych Dzieciaków musi być jaknajbardziej zdrowa i to też musi być kontrolowane. Zresztą Hipp nawet podaje listę niezależnych jednostek certyfikujących ich produkty. Jest ich wiele, wiec raczej by się nie zmówili co do utajenia wieści o jakimś konserwancie.

A Wam Dziewczyny po cichu zazdroszczę dobrych rzeczy z ogródka. Pokładam jednak cichą nadzieję, że kiedyś też będe mieszkać na wsi i mieć ekologiczne cudeńka w zasięgu ręki. Póki co trzeba uważać.

Aha - jeszcze jedno - myślę, że w jakimś stopniu do naszych Maluszków dodatki i konserwanty i tak dotarły chociażby przez nasze mleko, albo jeszcze w czasie ciąży. Nie mniej jednak nie był to kontakt bezpośredni jak w przypadku zjedzienia pokarmu zaierającego niechciany dodatek.

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

24 lis 2010, 00:35

Martalka, zgodnie z przepisami prawa, oznacza, że producent w procesie technologicznym stosuje się do prawa żywnościowego. A przepisy prawne odnośnie środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, jakim jest żywność dla niemowląt mówią, że NIEDOPUSZCZALNE jest dodawanie konserwantów, sztucznych barwników, substancji słodzących, dodatków smakowych.
Sporo się tego uczyłam na studiach :-)
No pamiętam Karo, że Ty w tych tematach jesteś naszą forumową ekspertką :)
W takim razie przyjmuję do wiadomości (z ulgą nieukrywaną) to co napisałaś o tym, że konserwanty w niemowlęcych produktach są niedopuszczalne prawnie :ico_brawa_01:
Bo naprawdę czasami zwyczajnie nie wiemy co jemy, i ja czuję się skołowana. Dlatego chyba jestem dość podejrzliwa ogólnie i może zbyt często wietrzę spiski :ico_haha_01: . Oj sporo ostatnio słychać o zawartości mięsa w mięsie, chleba w chlebie i masła w maśle. I jestem załamana mówiąc szczerze. Znaleźć dobre produkty dla całej rodziny (już abstrahując od niemowląt) to dla mnie bardzo trudna sprawa w codziennych zakupach :ico_noniewiem: a na produkty typowo eko mnie na co dzień nie stać... I tak mam to szczęście, że mogę kupić jajka od sąsiadki. Ale to chyba tyle.

Julchik, rzeczy z ogródka faktycznie są bogactwem, ale w sumie... 400m dalej mam drogę krajową (6stkę Szczecin-Gdańsk), sąsiad ogródkowy swoje plony pogania jakimś syfem w proszku... aaa.. inny sąsiad ma pole 20-30 metrów od mojego płota, i pryska zboże opryskiem) więc tak naprawdę mogę gdybać, co w moich marchewkach siedzi...

Właściwie ciekawe co i w jakim stopniu przenika do mleka. Może nie jest tak źle? :ico_sorki:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

24 lis 2010, 14:09

niestety, patrząc racjonalnie, musiałby człowiek wszystko badań pod mega mikroskopem, żeby mieć 100% pewności o czystości jedzenia/wody.
w takich czasach żyjemy i niestety musimy brać co dają :ico_olaboga:
u nas dziś na obiad zupka szpinakowa z warzywkami innymi. :-D

a jutro wyniki posiewu malucha. miejmy nadzieję, że czysty tym razem! :ico_sorki:

NICOLA_1985

25 lis 2010, 18:11

hej
wpadam postawić
Obrazek
z okazji skończenia pół roczku przez Krystianka
jak znajde czas to Was podczytam i poodpisuję
a teraz Krystian chyba juz po mału się bedzie budził a ja mama jeszcze sporo sprzatania więc juz mnie nie ma buźki dziewczynki dla Was
:ico_buziaczki_big:

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

27 lis 2010, 20:42

Nicola, :ico_brawa_01: za pół roku Krystianka!

My stawiamy :ico_tort: za 5 miesięcy Dawidka :-)

tibby, jak wyniki posiewu?

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości