zoola27,
Murchinson, ALe dobrze że mam szefa któremu ufam
zero problemów że jestem w ciąży a kierowniczki tylko dbają żebym za dużo nie pracowała
Jak czytam wasze opisy sytuacji to dopiero zaczynam to doceniać
NOWA, ja w ciąży z Filipkiem miałam rwe kulszową i zaczęło się od bólu w dole pleców. Przeforsowałam się, za dużo chciałam zrobić na raz
Praktycznie nie mogłam chodzić przez jakiś tydzień, neurolog zalecił leżenie na twardym podłożu (najlepiej podłodze) z ugiętymi nogami w kolanach i opartymi stopami pod katem prostym na jakiejś poduszce czy czym kolwiek. Ale tak naprawdę pomogły mi dopiero masaże stóp na odpowiednie receptory. Teraz też zaczyna mnie pobolewać więc staram się uważać .