Grudnióweczki 2010

[spadlamznieba]

a ja za 39. tez stawiam takze otwieramy cukiernie...

[kruszynka05]

hej;)
Gratulujemy kolejnych ukonczonych tygodni!!!!

toi my dzis postawimy za ukonczone dwa tygodnie Julki

wczoraj duzo zalatwiania mielismy... pol dnia poza domem..
tesciowa z Malutka...
oj jakie to dziwne uczucie...
chcialam dzwonic co 5 minut normalnie...
czy wszystko ok..
czy zjadla... czy mokro nie ma.. czy moze nie placze...
na szczescie maz mnie powstrzymywal;)
dzis znowu mamy wizyte poloznej... tak naprawde to zastanawia mnie troche sens i cel tych wizyt...
no ale coz...
Krzysiu mial miec wolne ale jednak do pracy musial isc...
a Julcia rano mi zwymiotowala przerazilam sie jak nie wiem... co prawda zdarza jej sie ulac czy delikatnie zwymiotowac ale dzis to jakies dziwne bylo...
jakby z jakims sluzem troche...
nie wiem...

a jak u Was samopoczucia???

[spadlamznieba]

toi my dzis postawimy za ukonczone dwa tygodnie Julki

[ Dodano: 2010-12-03, 12:02 ]

na szczescie maz mnie powstrzymywal;)

juz przywiazana jestes mega :) oj bede taka sama

[ Dodano: 2010-12-03, 12:05 ]

a jak u Was samopoczucia???

ja sie czuje masakrycznie , noc masakryczna, wczoraj zlapal mnie taki bol w pachwinie ze upadlam, bo tak nagle i tak dziwnie jakos.

chce juz urodzic i miec za soba ta cholerna koncowke

[kruszynka05]

ja sie czuje masakrycznie , noc masakryczna, wczoraj zlapal mnie taki bol w pachwinie ze upadlam, bo tak nagle i tak dziwnie jakos.

mam nadzieje ze nic sie przy tym nie stalo...
uwazaj na siebie...

juz przywiazana jestes mega :) oj bede taka sama

wiesz to od pierwszych chwil tak dziala...
wlasnie skonczylysmy jesc i teraz czekamy az sie odbije i do lozeczka...
a minki robi takie slodkie moja Myszka kochana ze szok;)

i tak sie zastanawiam co sie sni takiemu maluszkowi bo czasem to jakby sie smiala, czasem zaczyna szybko oddychac i sie krzywic a nawet poplakiwac... ciekawe;)

[spadlamznieba]

mam nadzieje ze nic sie przy tym nie stalo...

upadlam na kolana, oparlam sie o rece takze asekurowalam brzuszek.

wlasnie skonczylysmy jesc i teraz czekamy az sie odbije i do lozeczka

jaka ona grzeczna ;)

a jak wygladaja u Ciebie noce?

[kruszynka05]

upadlam na kolana, oparlam sie o rece takze asekurowalam brzuszek.

to dobrze... ale naprawde uwazaj na siebie... tymbardziej ze sama w domku jestes nie?

jaka ona grzeczna ;)

grzeczna moja Kochana;)

a jak wygladaja u Ciebie noce?

a noce ok. wstajemy w nocy co 3 godzinki srednio. przewijamy, jemy i idziemy dalej spac;_) no pokarm jeszcze trzeba odciagnac ale to moment...

[ Dodano: 2010-12-03, 12:55 ]
byla polozna, zapytala jak sie czujemy i w zasadzie na tym sie skonczylo... poszla;) zostawila mi ksiazke o szczepieniach zaznaczajac ile jakie kosztuje i ze przeciez lepiej zxaplacic zeby dziecka nie kluli trzy razy tylko taz... paranoja... no i znowu mnie pyta a czemu ona taka malutka no to ja ze to wczesniak i ze 36 skonczonych tygodni... a ona ze i tak malo wazy... przeciez nie wszystkie dzieci rodza sie z waga 4 kg nie? a gdybym donosila to 3 kg spokojnie by wazyla...

[spadlamznieba]

tymbardziej ze sama w domku jestes nie?

no ... Adam bedzie ok 19 w domu

przewijamy, jemy i idziemy dalej spac

to za kazdym razem jak karmisz to przewijasz tez co 3 godzinki?
czy czesciej?

przeciez nie wszystkie dzieci rodza sie z waga 4 kg nie? a gdybym donosila to 3 kg spokojnie by wazyla...

moja mama pzenosila mnie 2 tygodnie a urodzilam sie i tak z waga 2900 ... wiec... reguly nie ma... wazne ze zdrowa, ze je, ze ma sniada cerke i ze nie placze, to znaczy ze wszystko ok.

[kruszynka05]

to za kazdym razem jak karmisz to przewijasz tez co 3 godzinki?

przewijamy zawsze przed karmieniem i chyba sie jeszcze nie zdarzylo zeby sucho bylo;) a czasem jeszcze trzeba po karmieniu bo w trakcie Julcia lubi kupke zrobic... takze z przewijaniem roznie... ale czesto;)

[spadlamznieba]

takze z przewijaniem roznie... ale czesto;)

tez bym chciala zajmowac isie juz swoja dzidzia

[ Dodano: 2010-12-03, 14:25 ]
wlasnie jem i jak kroje to mi rece dretwieja. masakra jakas

[kruszynka05]

tez bym chciala zajmowac isie juz swoja dzidzia

jeszcze moment i bedziesz tulic swoja Kruszynke;) choc teraz pewnie sie ciagnie najgorzej...

wlasnie jem i jak kroje to mi rece dretwieja. masakra jakas

no koncowka jest ciezka... ja naprawde odetchnelam jak zeszla mi opuchlizna... cisnienie sie ustabilizowalo... i przede wszystkim przestaly dretwiec rece... pamietam jak budzilam sie w nocy bo tak mi puchly rece i dretwialy... a teraz pisze o tym w czasie przeszlym;)
trzymam Niuniu i wlasnie czuje drzenia i zapaszek... czyli przewijanie sie szykuje;)