.Ja wlaśnie wróciła z udanych mikołajkowych zakupków
. A teraz zmykam lulu bo jestem wykończona i przemarznięta 
Hej laseczki!
Dobrze Aga jakoś się trzyma będzie dobrze wierzę w nią i trzymam kciuki cały czas!
Wiecie Co mam do Was taką nie typową sprawę a raczej pytanko!
Od kilku dni mam takie b. wodniste upławy normalnie jakbym popuściła czy to mogą być wody płodowe czy może po prostu ta wydzielina przybrała taką konsystencje?? Kurcze martwi mnie to bo nie wiem czy to nie sączą się wody! A znów głupio mi dzwonić do szpitala z takim czymś jeśli to są tylko upławy! Dzidzia rusza się normalnie czuję ją cały czas tak że u niej wszystko oki.!
A i jeszcze jedno moja córcia już nie kopie tylko się przeciąga, wierci, obraca, rozpycha brzuch faluje raz z jednej strony raz z drugiej! Czy to też jest normalne że nie odczuwam już takich typowych kopniaczków jak wcześniej no wiecie cisza cisza i nagle łup :)
A i czuję takie parcie na dół brzucha jakby mała tam główką naciskała czy to też jest oki.!
Może moje pyt. są głupie ale kurde dla mnie to nowość i nawet nie mam kogo się poradzić. Jak pytam mamy to ona mówi że już nie pamięta jak to było. A do pracy nie chodzę tak że nie mam w sumie kontaktu z dziewczynami!
Liczę na Was moje kochane
Dziś pojechałam po kołderkę i podusię a wróciłam ze smoczkami
!
Kupiłam też te wielkie podpaski poporodowe i jednorazowe galoty :) Wiecie co zastanawiałam się czy nie lepsze od tych wkładów byłyby te takie Tenna Lady (chyba tak to się pisze) One wydają się lepsze i też są mocno chłonne? Któraś z Was ich może używała?? Co o tym myślicie?
Już poprałam prawie wszystkie ciuszki i poprasowałam, zostały mi tylko 3 albo 4 rzeczy które muszę ręcznie przeprać bo bałam się że mogą farbować i jak to skończę to będą wszystkie ciuszki gotowe! Jutro dodam wam zdjęcia ile tego jest - masakra nie sądziłam że mam tyle ciuszków na 0-3 miesiąca
Jak kupowałam z Ebay'a to nie zdawałam sobie sprawy że tyle już tego jest! A do tego jeszcze część dostałam od koleżanki. I tak się uzbierało:)
Buziak i czekam na odp.
Dobrze Aga jakoś się trzyma będzie dobrze wierzę w nią i trzymam kciuki cały czas!
Wiecie Co mam do Was taką nie typową sprawę a raczej pytanko!
Od kilku dni mam takie b. wodniste upławy normalnie jakbym popuściła czy to mogą być wody płodowe czy może po prostu ta wydzielina przybrała taką konsystencje?? Kurcze martwi mnie to bo nie wiem czy to nie sączą się wody! A znów głupio mi dzwonić do szpitala z takim czymś jeśli to są tylko upławy! Dzidzia rusza się normalnie czuję ją cały czas tak że u niej wszystko oki.!
A i jeszcze jedno moja córcia już nie kopie tylko się przeciąga, wierci, obraca, rozpycha brzuch faluje raz z jednej strony raz z drugiej! Czy to też jest normalne że nie odczuwam już takich typowych kopniaczków jak wcześniej no wiecie cisza cisza i nagle łup :)
A i czuję takie parcie na dół brzucha jakby mała tam główką naciskała czy to też jest oki.!
Może moje pyt. są głupie ale kurde dla mnie to nowość i nawet nie mam kogo się poradzić. Jak pytam mamy to ona mówi że już nie pamięta jak to było. A do pracy nie chodzę tak że nie mam w sumie kontaktu z dziewczynami!
Liczę na Was moje kochane
Dziś pojechałam po kołderkę i podusię a wróciłam ze smoczkami
! Kupiłam też te wielkie podpaski poporodowe i jednorazowe galoty :) Wiecie co zastanawiałam się czy nie lepsze od tych wkładów byłyby te takie Tenna Lady (chyba tak to się pisze) One wydają się lepsze i też są mocno chłonne? Któraś z Was ich może używała?? Co o tym myślicie?
Już poprałam prawie wszystkie ciuszki i poprasowałam, zostały mi tylko 3 albo 4 rzeczy które muszę ręcznie przeprać bo bałam się że mogą farbować i jak to skończę to będą wszystkie ciuszki gotowe! Jutro dodam wam zdjęcia ile tego jest - masakra nie sądziłam że mam tyle ciuszków na 0-3 miesiąca
Jak kupowałam z Ebay'a to nie zdawałam sobie sprawy że tyle już tego jest! A do tego jeszcze część dostałam od koleżanki. I tak się uzbierało:) Buziak i czekam na odp.
Kurcze Aga.. nie wiem czy to nie wody. Zadzwoń do szpitala poradź się.
Ja poprzednio i teraz ma gęste i to bardzo gęste nawet czasem.. a jak taka wodniste, to nie wiem... Zawsze pewniej jak się kogoś fachowego poradzisz, nie bój się pytać. Nie chcę Cię starszyć, ale dziewczyna z wątku jak z Wanesską chodziłam w ciąży, właśnie też tak opisywała, że miała tak, jakby popuściła, okazało się że wody zaczęły się sączyć. Dostał kroplówkę i urodziła. (Madziorka mówię o Kamilce, pamiętasz jej poród?? ) Ale spokojnie, nawet jak tak jest, dziecko nie zostanie bez wód, one się uzupełniają po mału, poza tym nie cieknie to wiadrami przecież. Dzidzia jest bezpieczna :)
Co do tego parcia to nie wiem.. może dzidzia po prostu tak wyprostowała. Jak główka wchodzi w kanał, bardzo brzuch się obniża. Porównaj czy opadł.
Co do kopniaków. Dziecko jest większe nie ma tyle miejsca brykać fikać i kopać, teraz to tylko może się poprostować, poruszać kończynami. Lekarz mi keidyś mówił, że dziecko staje się też leniwsze pod koniec.
Twoje pytania są całkiem normalne ;)
Jak Ci będziemy mogły to pomożemy :*
Dobranoc. Ja jutro opowiem co u nas :)
Ja poprzednio i teraz ma gęste i to bardzo gęste nawet czasem.. a jak taka wodniste, to nie wiem... Zawsze pewniej jak się kogoś fachowego poradzisz, nie bój się pytać. Nie chcę Cię starszyć, ale dziewczyna z wątku jak z Wanesską chodziłam w ciąży, właśnie też tak opisywała, że miała tak, jakby popuściła, okazało się że wody zaczęły się sączyć. Dostał kroplówkę i urodziła. (Madziorka mówię o Kamilce, pamiętasz jej poród?? ) Ale spokojnie, nawet jak tak jest, dziecko nie zostanie bez wód, one się uzupełniają po mału, poza tym nie cieknie to wiadrami przecież. Dzidzia jest bezpieczna :)
Co do tego parcia to nie wiem.. może dzidzia po prostu tak wyprostowała. Jak główka wchodzi w kanał, bardzo brzuch się obniża. Porównaj czy opadł.
Co do kopniaków. Dziecko jest większe nie ma tyle miejsca brykać fikać i kopać, teraz to tylko może się poprostować, poruszać kończynami. Lekarz mi keidyś mówił, że dziecko staje się też leniwsze pod koniec.
Twoje pytania są całkiem normalne ;)
Jak Ci będziemy mogły to pomożemy :*
Dobranoc. Ja jutro opowiem co u nas :)
Melduję się w niedzielny poranek. My wczoraj dwie godziny byliśmy na spacerze, z czego mały większość czasu chodził, w wózku jechał tylko trochę. Za to super spał w nocy nawet nie wędrował po łóżku
Aga_86 ja w tej ciąży też mam takie wodniste upławy, poprzednio miałam gęste tak jak pisała Alineczq. Mnie się wydaje, że to normalne, ale jak Cię to niepokoi to lepiej idź do położnej.
Co do ruchów to normalne, że po 30 tygodniu dziecko się inaczej rusza, bo ma mniej miejsca.
No chyba, że ma się dużo wód płodowych jak ja w pierwszej ciąży. Bartek kopał do samego końca, bo miał dużo miejsca. Teraz czasami mały też mi jeszcze kopniaka zasadzi, także podejrzewam, że znowu mam sporo wód płodowych, taka już moja uroda. Poprzednio nawet mi badania w kierunku wielowodzia robili.
A parci na dół brzucha możesz czuć dlatego, że mała Ci niżej zeszła, albo po prostu dlatego, że coraz więcej waży i po prostu czujesz jej ciężar.
Myślę, że za bardzo się przejmujesz, gdyby coś było nie tak odczułabyś to wyraźnie. Dopóki nie masz regularnych bóli, omdleń itp to wszystko jest ok.
Aga_86 tena lady mogą nie za dobrze wchłaniać krew i inne odchody poporodowe, bo przeznaczone są do moczu. Poza tym szkoda kasy, bo są droższe, a przez kilka dni po porodzie podkłady trzeba często zmieniać.
nawet nie wędrował po łóżkuAga_86 ja w tej ciąży też mam takie wodniste upławy, poprzednio miałam gęste tak jak pisała Alineczq. Mnie się wydaje, że to normalne, ale jak Cię to niepokoi to lepiej idź do położnej.
Co do ruchów to normalne, że po 30 tygodniu dziecko się inaczej rusza, bo ma mniej miejsca.
No chyba, że ma się dużo wód płodowych jak ja w pierwszej ciąży. Bartek kopał do samego końca, bo miał dużo miejsca. Teraz czasami mały też mi jeszcze kopniaka zasadzi, także podejrzewam, że znowu mam sporo wód płodowych, taka już moja uroda. Poprzednio nawet mi badania w kierunku wielowodzia robili.
A parci na dół brzucha możesz czuć dlatego, że mała Ci niżej zeszła, albo po prostu dlatego, że coraz więcej waży i po prostu czujesz jej ciężar.
Myślę, że za bardzo się przejmujesz, gdyby coś było nie tak odczułabyś to wyraźnie. Dopóki nie masz regularnych bóli, omdleń itp to wszystko jest ok.
Aga_86 tena lady mogą nie za dobrze wchłaniać krew i inne odchody poporodowe, bo przeznaczone są do moczu. Poza tym szkoda kasy, bo są droższe, a przez kilka dni po porodzie podkłady trzeba często zmieniać.
Witam,
co dotyczy podkłądów, to nie wiem jakie są u Was dostępne. Ja miałam chyba Bella, ale takich Aga pewno nie kupi. Kup typowo poporodowe. Zobaczysz co będzie się działo.. nawet te "poduszki" czasem za małe były. Ja jeszcze miałam podkłądy do przewijania i na nich spałam. Tylko oczywiście bardzo pilnowałam, żeby chłop nie widział ich
bo faceci to takie filigranowe stworzenia zobaczą coś i potem ich to prześladuje hehe delikutaśni
a my jemy śniadanko i zmykamy na śnieżne przyjemności. Znajomi zabierają swoją dwójkę dzieciaków, dołączamy my i jedziemy na jakieś górki, zjeżdżalnie, potem może bałwan :)\
Ja wczoraj miałam w planach bałwana. Zabrałąm akcesoria, ubrałam małą, pojechałyśmy do lasu, a ona..... po drodze zasnęła hehe. No to wróciłyśmy do domu :) No to dziś może. Pogoda jest śliczna, taka, jaką zimą uwielbiam. Dużo śniegu, mrozik do 10 stopni i słoneeeeeeeeczko :)))))))))))))))
A my wczoraj na urodzinkach byliśmy. Okazuje się, że to koleżanka ze starszej grupy Dziwne, że się skumplowały. Mama dziewczynki mówiła, że tamta bardzo naszą lubi i koniecznie ją chciała na przyjęciu Jakoś wiecie dziwna satysfakcja, że moje dziecko nawiązuje przyjaźnie. Czasem takie zostają na całe życie. Ja np. taka mam z baaardzo wczesnego dzieciństwa do dziś. Znamy się dosłownie od pieluch 
co dotyczy podkłądów, to nie wiem jakie są u Was dostępne. Ja miałam chyba Bella, ale takich Aga pewno nie kupi. Kup typowo poporodowe. Zobaczysz co będzie się działo.. nawet te "poduszki" czasem za małe były. Ja jeszcze miałam podkłądy do przewijania i na nich spałam. Tylko oczywiście bardzo pilnowałam, żeby chłop nie widział ich
bo faceci to takie filigranowe stworzenia zobaczą coś i potem ich to prześladuje hehe delikutaśni a my jemy śniadanko i zmykamy na śnieżne przyjemności. Znajomi zabierają swoją dwójkę dzieciaków, dołączamy my i jedziemy na jakieś górki, zjeżdżalnie, potem może bałwan :)\
Ja wczoraj miałam w planach bałwana. Zabrałąm akcesoria, ubrałam małą, pojechałyśmy do lasu, a ona..... po drodze zasnęła hehe. No to wróciłyśmy do domu :) No to dziś może. Pogoda jest śliczna, taka, jaką zimą uwielbiam. Dużo śniegu, mrozik do 10 stopni i słoneeeeeeeeczko :)))))))))))))))
A my wczoraj na urodzinkach byliśmy. Okazuje się, że to koleżanka ze starszej grupy
Dziwne, że się skumplowały. Mama dziewczynki mówiła, że tamta bardzo naszą lubi i koniecznie ją chciała na przyjęciu Jakoś wiecie dziwna satysfakcja, że moje dziecko nawiązuje przyjaźnie. Czasem takie zostają na całe życie. Ja np. taka mam z baaardzo wczesnego dzieciństwa do dziś. Znamy się dosłownie od pieluch hej moje kochane dzieki za wszystkie rady, jak narazie jest spokoj z ta wydzielina a jutro mam spotkanie w szkole rodzenia to sie zapytam co to moglo byc! wiecie co komp mi sie schajcal i dzis jade go do naprawy oddac mam nadzieje ze uda sie go uratowac bo to supre maszyna byla i naprawde droga ale oczywiscie moj t nie chcial ubezpieczenia kupowac i teraz mamy jak go nie naprawia to pewnie trzeba bedzie nowy kupic a tu tyle wydatkow przed nami - ale dol:( dobrze ze moj tel ma dostep dp wi-fi to mam choc neta w telefonie za darmo a nie jestem calkiem od swiata odcieta! teraz bez netu i kompa to jak bez reki! ja juz wczoraj zaczelam choinke ubierac ale musialam przerwac bo okazalo sie ze jedne lampki nie dzialaja i musze dzis jechac i dokuipc komplet! buzka trzymajcie sie cieplutko postaram sie wpadac i zdawac wam relacje co u mnie :)
Witajcie w śliczny chłodny dzionek.
Wykorzystałam, że mam męża w domu i pojechaliśmy dziś do PZU z wypisem ze szpitala, no i kaske z ubezp dostane w ciągu 30 dni, oby przed świętami . I normalnie Wam powiem, że jakies dwie stare baby się wcisnęły mi w kolejkę, bo stwierdziły, że one są w podeszłym wieku i powinny zostać przepuszczone, a ciąża to nie choroba , ale byłam zła i mąża trzymałam, żeby ich nie zbeształ .
Wykorzystałam, że mam męża w domu i pojechaliśmy dziś do PZU z wypisem ze szpitala, no i kaske z ubezp dostane w ciągu 30 dni, oby przed świętami . I normalnie Wam powiem, że jakies dwie stare baby się wcisnęły mi w kolejkę, bo stwierdziły, że one są w podeszłym wieku i powinny zostać przepuszczone, a ciąża to nie choroba , ale byłam zła i mąża trzymałam, żeby ich nie zbeształ .
Oj buzok nic dziwnego, przecież muszą odpocząć, całe lato krzyża broniły 
Ludzie czasem patrzą na ciążę jak na coś cp "sama sobie zrobiłaś, to się mecz" ja często komunikacją miejską jadę, stary czy młody , facet czy kobieta udają niewidzących nawet jak na nie czasami ktoś mnie pchnie, jak to w zatłoczonym tramwaju... Jak jadę w napachnej kolejce, to muszę sobię z rąk zrobić kordon dla brzucha hehe żeby ze mnie dziecka nie wycisnęli, co już tam o miejscu gadać...
W sklepach w kolejkach też, raz nawet na poczcie poprosiłam, żeby mnie wpuszczono, bo brzuch zaczął mnie boleć i łapać skurcze, to nawet wtedy nie wpuścili...
Ja po ginku, dzidzia główką w dół, tylko skurcze łydek jest sprawą dla lekarza niepokojącą, bo mimo, że biorę leki od dłuższego czasu, to i tak dalej każda noc jest to samo. I to nie tak, że chwyci i puści, ale chwyci trzyma, potem chwyci druga noga i to trzyma z różnym natężeniem bólu, że wyć się chce i tak z godzinę sama nie wiem.
A jak Wy dziewczynki? Cos gnie nam wątek Pisać pisać ;)
Ludzie czasem patrzą na ciążę jak na coś cp "sama sobie zrobiłaś, to się mecz" ja często komunikacją miejską jadę, stary czy młody , facet czy kobieta udają niewidzących nawet jak na nie czasami ktoś mnie pchnie, jak to w zatłoczonym tramwaju... Jak jadę w napachnej kolejce, to muszę sobię z rąk zrobić kordon dla brzucha hehe żeby ze mnie dziecka nie wycisnęli, co już tam o miejscu gadać...
W sklepach w kolejkach też, raz nawet na poczcie poprosiłam, żeby mnie wpuszczono, bo brzuch zaczął mnie boleć i łapać skurcze, to nawet wtedy nie wpuścili...
Ja po ginku, dzidzia główką w dół, tylko skurcze łydek jest sprawą dla lekarza niepokojącą, bo mimo, że biorę leki od dłuższego czasu, to i tak dalej każda noc jest to samo. I to nie tak, że chwyci i puści, ale chwyci trzyma, potem chwyci druga noga i to trzyma z różnym natężeniem bólu, że wyć się chce i tak z godzinę
sama nie wiem.A jak Wy dziewczynki? Cos gnie nam wątek
Pisać pisać ;)Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 1 gość