05 sty 2011, 11:11
Matikasia no cały czas Was czytam, ale muszę się wziąć żeby zrobić ze sobą porządek. Dużo mnie to kosztuje wysiłku, a i tak kiepsko idzie, no, ale się staram. Muszę się postarać bardziej. No, ale nieważne. :)
Kinga już chodzi całkiem. Cały czas. Bardzo dobrze jej idzie. Byliśmy też u lekarza i ma atopowe zapalenie skóry. Nie dajemy jej mleka, masła, jogurtów, serków topionych i miliona innych rzeczy, do tego mamy inne specyfiki do kąpieli i różne nowe rytuały.
Ja wreszcie zadbałam też troszkę o zdrowie i poszłam zrobić badania, ale wyników jeszcze nie ma, trzeba czekać...
Ogólnie jakoś nie miałam motywacji do napisania czegokolwiek. No i sesja mi się zaczęła na studiach. Więc też kupa roboty.
Za to sylwester był bardzo udany. Byliśmy w Krakowie na rynku i w knajpie. Do domu wróciliśmy o 6 rano. A z Kingą zobaczyłam się dopiero o 14. Więc nie widziałam jej od 19 do 14 następnego dnia. Strasznie długo. :)
[ Dodano: 2011-01-05, 10:18 ]
W ogóle gratuluje spadku z wagi i utrzymania diety. I super wyglądałaś na sylwestra. Wiola też superwyglądała. I widziałam, że świetnie się bawiłyście. :)