Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

05 sty 2011, 22:15

gozdzik, jak ja sie ciesze ze koledy za mna, u nas na szczescie nie ma i nie bedzie :ico_brawa_01:


dzisiaj u nas pielegniarka zdrowia byla, warzyla Lilcie, ma 74 cm i 8500, troszke schudla od poprzedniego razu :( troche to przez jej dlugie chorobsko, ta goraczke ktora sie utrzymywala przez prawie 2 tygodnie, a troche przez to ze za duzo ja karmie piersia, szczegolnie w nocy. Dzis juz wzielam budzik do lozka, bo wczoraj bylam na takim spotkaniu ( przynaleze do takiej *grupy wsparcia* dla matek z reakcja poporoda ) no i wczoraj byly indywidualne konsultacje i rozmawialismy o tym jak Lilcia jest ode mnie uzalezniona, ze chcialabym mniej bardziej luzny kontakt z nia, ze budzi sie czesto w nocy. Rozplanowalismy strategiie i dzis w nocy mialam sprawdzic jak czesto sie budzic i zamiast piersi podac wode jesli za czesto by sie budzila. Ale z planu wyszly nici, poszla o 20.30 spac, o 22.30 obudzilam jak niechcacy jak sie sama kladlam - podalam piers ( mialam podac gora 3 na cala nocke ), wtedy o 00.44 pobudka - piers, o 2.44 pobudka jak w zegarku, piers, no i tutaj sie zaczely charce, mala zaczela robic krotkie 20 - 25 minutowe drzemki i tyle. Ja codzien padnieta jestem i wiedzialam ze nad ranem czesciej sie budzi, ale nigdy nie przeczuwalam zeby az tak czesto. No i wody nie podalam, padnieta bylam jak zawsze, i piers leciala. Dzis A. ma wziasc ta *zla* strone nocki i podawac jej wode, zobaczymy jak pojdzie. :ico_noniewiem:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

06 sty 2011, 11:04

witam!!!

u nas nocka masakra zuzka wieczorem przeciela sobie jeszcze jezyk i leciala jej krew a pozniej na pewno ja to szczypalo

kaczorek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 822
Rejestracja: 27 gru 2009, 00:34

06 sty 2011, 11:15

Witam
U nas juz po kolędzie była we wtorek, ja przyjmuje księdza ale przyznam ze u nas w bloku to rzadkość dosłownie kilka rodzin to robi.
Jasio we wtorek znowu gorączkował pozatym jest zdrowy tak powiedziała lekarka i ja wczoraj patrze a on na górze ma cztery wyrzynające sie zęby :ico_olaboga: mysle że to od tego. Powiedzie dziewczyny jak zachowuje sie dziecko jak ząbki mu sie wyżynają? Jest taki niespokojny :ico_placzek:
Zapomniałam wam powiedzieć że Jasio od 4 dni chodzi na czterech i juz straszenie bałagani podchodzi do półek i zciaga wszystko, do choinki i ja obiera ze sreberka :-D słodziak

wsinia, zdrówka dla Zuzi

Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

06 sty 2011, 11:47

MamciaKochana, ja nie wiem jak to jest ale mamy takie same dzieci :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
U Mnie jest to samo SZOK co za podobieństwo
pisz wszystko jak tylko możesz co Ci doradzają itp
będę próbować tak jak Ty to wszystko wyregulować
niestety u Nas nie ma takich konsultacji jak u was :ico_placzek:
i trzeba sobie samemu radzic bez niczyjej pomocy :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
ot co nasza opieka prorodzinna
przeciela sobie jeszcze jezyk
ech .................
Powiedzie dziewczyny jak zachowuje sie dziecko jak ząbki mu sie wyżynają? Jest taki niespokojny :ico_placzek:
niestety zęby mogą trochę dać w kość na pewno to malucha swędzi a nawet często boli
można łagodzić ból maścią na ząbkowanie teraz pojawiły sie granulki ale nie wiem jaki one skutek daja bo jeszcze nie próbowałam
Gdy maluch bardzo jest niespokojny można mu dac czopka Vibrukol on działa uspokajająco jest homeopatyczny
- trzymam kciuki za Jasia zeby raz dwa mu sie przebiły
bidulkowi az 4 na raz idą :ico_olaboga:
u nas tylko dwie jedynaczki

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

06 sty 2011, 12:08

oj z ząbkami to różnie. każde dziecko przeżywa inaczej. przeważnie są niespokojne marudne itp.
naszemu nic się nie podobało. ani zabawa ani nosenie do tego wszystko zbiegło się z zapaleniem płuc i był cholernie śpiący całe dnie. :ico_noniewiem:
U nas póki co też tylko dolne jedyneczki. Spokojnie wychodzą do góry.

Mamcia, współczuję nocek :ico_pocieszyciel:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

06 sty 2011, 12:31

my tez ju po koledzie pierwszy raz spotkalam takiego ksiedza zapytal sie tylko kiedy zuzia sie urodzila a pozniej 25 minut mowil nam o rozancu zebysmy cala rodzina wieczorem odmawiali jak powiedzialam ze czasami nie chodzimy w niedziele do kosciola bo ja ide do szkoly i zapytal sie do ktorej godz mam zajecia to powiedzial nam nazwe kosciola ktora msza odprawia sie o 21

Zapomniałam wam powiedzieć że Jasio od 4 dni chodzi na czterech
gratulacje teraz oczy trzeba miec wokol glowy zuzka najbardziej lubi przesiadywac pod stolem

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

06 sty 2011, 12:35

gozdzik, z rad co do Lilci to rozne padnely i z niektorych korzystam a niektorych sie boje. Naprzyklad radza zeby karmic gora 2 , ale przeciagnelam ich na 3 razy w nocy, ze ona wytrzyma to tylko przyzwyczajona jest, nie glodna, i zeby zamiast karmienia podac wode. Z tym ze roznica miedzy mna a A. jest taka ze ja mam piersi a takze jestem bardziej z nia przywiazana wiec najlepiej zeby A. podawal wode, ze wtedy mniej bedzie protestowac. Dzisiaj Lilcia wywinela numer i spala od 20.30 do 11.30 gdzie ja na karmilam a potem obudzila sie dopiero o 5.30 wiec nie bylo potrzeby zeby A. do niej wstal, wzial ja dopiero z rana jak juz calkiem sie obudzila. Ale taka nocka jak dzis to nie spotykanosc u nas, wiec jutro jesli mala bedzie sie budzic jak zawsze zatrudnie A. Glownie ze wzgledu na to ze ja nie mam sil na harce z woda i placz. Innym pomyslem bylo zeby mala wyniesc z naszej sypialni (ona nie spi z nami w lozku tylko j przenosze do siebie po kazdej nocnej pobudzce ) ale mowia ze jesli spi w tej samej sypialni to moze czasem ja buzimy niechcacy, chrapaniem, chrzasnieciem itp. ze czasem to pomaga. Jeszcze inna rade co otrzymalam to to ze najlepiej jakby Lilcia spala na dworzu podczas dziennych drzemek, Lilcia akurat ma zazwyczaj tylko jedna drzemke popoludniowa kolo godz 12, a jak sie obudzi o 14 to tez krotka 20 minutowa kolo 17, ale normalnie spi do 15-16 wiec ta wieczorna drzemka nie jest jej potrzebna. No i zeby ja do wozka wsadzic, cieplo ubrac i na dwor. U nas akurat jest taki zwyczaj, wiec nawet jak ktos w bloku mieszka to stawia pod blok i tyle, ale mozna rowniez balkon urzywac. My mieszkamy w domku wiec to kwestia wystawienia jej za drzwi. No ale tyle sie rzeczy teraz dzieje i walczymy teraz o nocki wiec jeszcze poczekam z tym spaniem na dworzu. Ale jak pojdzie do opiekunki tam wszystkie dzieci spia na dworzu wiec lepiej zeby sie juz w domciu nauczyla tego. No wiec rada spania na dworzu w ciagu dzionku ( byle nie mgla i -10 ) ze to polepsza sen w nocy.
Co dokladnie nas sie dotyczylo jeszcze to to ze mala jakby nigdy nie zostala oddzielona pepowina ode mnie, wciaz laczy nas taka niewidzialna linia, dlatego w nocy czesciej sie budzi, ma duza potrzebe bycia przy mnie, w ciagu dnia to samo. A ze wlasnie jest tez bardzo wrazliwa i strachliwa wiec zawsze myslalam ze to zle dla niej, wprowadzac jakies zmiany, ze moze poczuje sie zagrozona lub cus, ale z rozmowy wyniklo ze to lepiej dla niej poluzowac miedzy nami wiez, zeby wlasnie tez otworzyla sie bardziej na swiat, ale tez zeby w naszej rodzince moglibysmy funkcjonowac bardziej jako calosc a nie grupki - ja Lilcia i A. Julcia. No i to nocne spanko jest jedym z krokow w kierunku do celu. Ja ogolnie czuje ze to wszystko sie zgadza, tyle ze sie boje sama Lilcie tez jakby zawiesc. Ale tez nie chce by w przyszlosci myslala ze wszystko jej sie nalezy, zeby byla egoistyczna bo tylko ja, ja, ja. Jak narazie wszyscy skacza wedlug jej humoru.
Wazne tez zeby w ciagu dnia bylo malo karmien, zeby wlasnie wiecej jadla normalnego jedzonka. Ona akurat jedzonko ladnie je, wczoraj dodatkowo po obiadku dalam jej kanapeczki, zjadla pol takiej dlugiej oczywiscie w kostkach, i zastanawiam sie czy to nie po tym tak lepiej spala dzis :ico_noniewiem: normalnie podaje tylko piers przed spaniem bo kaszki nie moze ( nie chce tej z miksem tego specjalnego mleka, zle jej smakuje ).
Jeszcze co sie balam ze jak mala bedzie protestowac to jej to zaszkodzi, ale pani mnie zapewnila ze najgorsze jak rodzic zostawi sama ja i wyjdzie z pokoju, ze w jej wieku to moze byc traumatyczne przezycie, ale jesli np A. poda jej wode i polozy ja do lozka a ona bedzie protestowac to ma po prostu z nia obok rozmawiac, mowic ze ja rozumie ze jest jej ciezko, ale musi sie nauczyc spac w swoim lozeczku dla jej dobra. Ze tak jest i koniec. Ja tak uczylam ja zasypiac sama w ciagu dnia i dotad nieraz zachce jej sie protestowac i zawsze uzywam tej metody. Jak sie przeciaga sprawa za dluga to wyjmuje ja z lozeczka, ona najbardziej reaguje w pierwszych minutach potem sie uspokaja, za to jesli zacznie sobie gadac i gadac bez konca to wtedy wlasnie ja wyjmuje.
Niewiem jak bedzie szlo z jej nocnym spankiem, narazie bedziemy probowac tej wody :ico_noniewiem: No i pomysle z tym spaniem na dworzu.

[ Dodano: 2011-01-06, 11:36 ]
wisnia3006, :ico_puknij: :ico_noniewiem: rozaniec a wiekszosc matek nie ma czasu zeby tylek podetrzec dobrze po kiebelku :ico_puknij:

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

06 sty 2011, 23:52

isnia3006, :ico_puknij: :ico_noniewiem: rozaniec a wiekszosc matek nie ma czasu zeby tylek podetrzec dobrze po kiebelku :ico_puknij:
hahahhaah usmialam sie ale taka jest prawda...
niektorzy ksieza naprawde przeginaja
ja mialam b zle doswiadczenia z proboszczem ale teraz jest inny i inni ksieza i jest ok
ja co roku przyjmuje kolendę
na szczescie niewypytuja nas czy chodzimy czy nie.
nieraz jak przy spowiedzi mowilam ze niechodze co niedziele do kosciola bo mam male dzieci to sie nie doczepiali do tego
ale tak co 2 tyg staram sie isc na msze.
jak ktos w bloku mieszka to stawia pod blok i tyle
ale samo dziecko????????????????
nikt nie pilnuje??
acha i mialam pytac co do zdjec :) gdzie twoja siostra zgubila buty?? :-D
tak wogole to jestescie piekna rodzinka jak z gazetki :)

Martysia tez zaczela raczkowac
w tym tyg nastapil przelom bo do tej pory nie mogla odwinąć nóżki z siadu do razkowania a teraz chodzi na 4raczkach do tylu:)
i juz sie do polek dobiera...
zapomnialamjak to bylo... :ico_oczko:
umie tez pokazac nunu brawo i papa :-)

kaczorek,
smaruj mu zelem i masuj dziaselka moze mu ulzy akurat.i jak b placze to nurofen tez mozesz podac on jest przeciwbolowy
Wazne tez zeby w ciagu dnia bylo malo karmien, zeby wlasnie wiecej jadla normalnego jedzonka. Ona akurat jedzonko ladnie je, wczoraj dodatkowo po obiadku dalam jej kanapeczki, zjadla pol takiej dlugiej oczywiscie w kostkach,

moze powinnas dawac tez kanpeczki na kolacje.
sprobuj jak kaszka jej nie podchodzi
a woda to najlepszy sposob na oduczanie dziecka jedzenia w nocy--czesto o tym slyszalam'z Dominiczka nie mialam takiego klopotu bo ona spala calutkie noce a martysa tez z 5 mies spala slicznie a teraz sie budzi raz albo 2 ale jak ja juz nakarmie to zostawiam w swoim lozku bo niechce mi sie wstawac

ale dzieci sa tak rozne ze szok

Dominika za smoczkiem poszlaby w ogien miala ze 4
do spania koniecznie jeden w buzi i jeden albo i dwa do raczki
a martysi to obojetne chyba ze na polko idziemy to jej wkladam albo jak przysypia a ja juz niechce jej dawac piersi to jej wcizskam smoka i "na nieswiadomce" ssie :)

[ Dodano: 2011-01-07, 08:39 ]
Obrazek

stawiam kawke i jade na bezrobicie zlozyc podpis a tak mi sie niechce bo to 2 koniec krakowa :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

07 sty 2011, 11:02

kawkę przyjmuje z wielką chęcią :ico_brawa_01:

u nas tobiś ma odruch podniesienia pupy do raczkowania, ale za chwile już leży krzyżem i panikuje i nie podoba mu się cała ta zabawa z raczkowaniem i zachęcaniem go do tego :ico_haha_01:
czasem kładzie buźkę centralnie w dywan i ryczy załamany :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Za to jeśli chodzi o podciąganie do stania, to jest w tym pierwszy! :ico_haha_01: Wystarczy podać mu dwa palce, a już skubany z siadu stoi :ico_haha_01: Przy tapczanie bez problemu sam stanie już, ale przy mocniejszym zachwianiu leci jak kłoda na pupę :ico_haha_01:

dziś znów praca :ico_noniewiem: ale na szczęście do 16.

w weekend zajęcia :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: jeszcze gorzej. już mi się nie chce uczyć, a za dwa tygodnie zapisałam się na przed terminowy egzamin. muszę się jakoś zmusić do nauki :ico_noniewiem: ale przy małym dziecku, to już nie będzie takie łatwe :ico_nienie:

miłego dnia życzę wszystkim. trzymajcie się ciepło. :ico_papa:

wisnia, jak tak Zuzka z tym pęcherzem?

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

07 sty 2011, 11:23

witam!!!

teraz ja chora gardlo mnie boli i mam katar mam nadzieje ze zuzka sie jeszcze ode mnie nie zarazi
jak tak Zuzka z tym pęcherzem?
wczoraj miala krosty na calym ciele ale dzis jej znikly i juz nie robilismy 2 raz tego badania moczu. dzwonie do szpitala a tam nikt nie odbiera nie wiem moze zrobili sobie dlugi weekend a Zuzka juz lepiej wariuje na calego
jeszcze gorzej. już mi się nie chce uczyć
ja mam to samo a za 2 tyg musze oddac 1 rozdzial pracy magisterskiej i zastanawiam sie czy nie zrobic sobie przerwy bo tu zaraz sesja ale tak czy siak musze zapisac sie gdzies do szkoly bo mam rente po ojcu

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość