18 sty 2011, 22:57
nie widziałam co było w linku, ale też czytałam o trndzie filmowania nocy poślubnej.
Tez sobie tego nie wyobrażam, ale jest powód żeby to zrobić. Po ślubie za 20, 30 lat zamiast oglądać filmy porno, mąż mógłby się rozochacać oglądając nasz wspólny film. Chyba mniej by mi to przeszkadzało, niż gdyby szukał takich filmów z innymi laskami....