A ja Jolie nie lubię... jest dla mnie jakaś taka wyrachowana. Za to Johnny całkiem całkiem :) Gdzieś ostatnio czytałam, że jest z niego straszny samotnik, który najbardziej lubi siedzieć w domu ze swoją żoną. Ciekawe zwłaszcza biorąc pod uwagę zawód, który wybrał :)
Ja także czekam na Narnię oraz drugą część Sherlocka Holmesa :)