To nie zmieniaj tego kremu jak jest dla Ciebie dobry. jak mocniej mnie swędziało to smarowała się częściej (normalnie 2 razy) w ciągu dnia.Teraz nic nie swędzi więc znowu smaruję się 2 razy dziennie, no chyba że zapomnę rano to tylko raz.Murchinson, ja tam zadowolona z tego mamamilu jestem!
Póki co to okropne swędzenie przeszło, więc chociaż taki plus stosowania kremu A jak u Ciebie z tym swędzeniem, bo też miałaś z tym problem??
BZDURA! Z lekami i nie ma to znaczenia czy oryginał czy zamiennik jest tak, że musi mieć zrobione określone badania i spełniać wymagania określone. Dla wszystkich zawierających tę samą substancję leczniczą, w tej samej dawce i formie są te same wymagania. Zawsze porównuje się lek zastępczy do leku oryginalnym-nigdy odwrotnie. Bez tych badań lek nie będzie mógł być zarejestrowany, a to jest równoznaczne z tym że nie będzie go można produkować i sprzedawać. Różni producenci stosują często substancje (nie tylko te leczniczą) od tych samych producentów. To czy lek z danej firmy działa szybciej albo skuteczniej zależy od wielu czynników - organizmu, formy leku (tabletka, zawiesina), czy mocniej czy słabiej ściśnięto tabletkę w czasie wytwarzania itd.długo by pisać. Na cenę leku będzie mieć wpływ: cena producenta, hurtowni, apteki i ta ostatnia nakłada marże najczęściej ok.20%.Murchinson ...jak to jest z zamiennikami leków? Czy to prawda, że zamienniki są tańsze ze względu na to, że są słabiej przebadane? Moja mama przyjmuje bardzo dużo leków, często kupuje zamienniki ze względu na to, że są tańsze, ale ma jeden lek, który musi kupować oryginalny, lekarz nawet na recepcie robi specjalną adnotację.
wróciłam pożarłam ogromny puchar lodów z owocami nagadałam się z koleżanką, bo kupę czasu się nie widziałyśmy, ona mieszka na stałe na Ukrainie. Dostałam od niej, a właściwie Krzysiu dostał śliczne body i skarpeteczki w kolorze zielonym
ciesze sie ze spotkano udane, no i ze masz cos fajnego dla dzieckawróciłam pożarłam ogromny puchar lodów z owocami nagadałam się z koleżanką, bo kupę czasu się nie widziałyśmy, ona mieszka na stałe na Ukrainie. Dostałam od niej, a właściwie Krzysiu dostał śliczne body i skarpeteczki w kolorze zielonym
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość