Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

30 sty 2011, 13:45

Jezu powstałam trochę. Ból głowy trwał od piątku to dzisiaj rano. Wczoraj to się aż spłakałam wieczorem z bezsilności. Dziś głowa przestała i ogólnie żyję. Nawet poodkurzałam jak T wziął dzieci na spacer. Ogólnie jak kobieta chora, to w domu masakra. Dobrze, że już odżyłam.

Kasia90 taki urok studiów. Dasz radę. Masz przynajmniej gdzie wyjść do ludzi i masz zajęcie :ico_haha_01: a na koniec będzie taki cudny papierek :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

30 sty 2011, 15:26

witam

wpadłąm na chwilkę
włąśnie kartofle sie dogotowują , kotleciki jużusmażone i marcheweczka zrobiona
Loluś śpi
Ala poszła prosto z Kościoła do cioci z ich synem
P na kursie
a ja sama , no prawie bo na dole rodzice i włąśnie mama pilnuje ziemniaczków :ico_oczko:

matikasia, dobrze że już lepiej z Tobą i zdrówka życzę :ico_haha_02:

o mama woła ,lecę :ico_oczko:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

31 sty 2011, 09:00

Witam z ranka. Wczoraj niezbyt długo się cieszyłam lepszym samopoczuciem. Za szybko wstałam i już chciałam coś robić. Potem dreszcze i do wieczora znów gorączka raz mniejsza raz większa. I doszedł potworny katar. Milenka tez go dostała. Jak kicha to ma gile po pas.
Dziś czuje się lepiej, ale absolutnie by jutro iść do pracy. Nadal słaba jestem i jeszcze zimno mi wyskoczyło na ustach. Na 13 mamy do lekarza.
Musiałam jazdę zrobić jak się rejestrowałam.
O 7.26 babka kazała mi zadzwonić za 4 minuty bo są ludzie przed okienkiem :ico_szoking:
Jak zaczęłam dzwonić o 7.30 to przez 10 minut linia była zajęta i z łaski dali mi ostatni numerek. Na dodatek wtedy kiedy jest czas na sen Milenki.
Masakra jakaś, ale muszę iść by zwolnienie wziąć.

Wiolaw
Ty to masz dobrze z tą mamą, tak blisko :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
isiawarszawa
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1760
Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16

31 sty 2011, 09:35

matikasia, są okropne czasem te panie w rejestracji
ja raz dzwonie o 7,30 bo u nas całodobowa przychodnia a rejestracja jest od 8 i sie grzecznie pytam od której rejestracja jest a ona do mnie z tekstem "no skoro pani dzwoni to juz jest" to mowie ze do pediatry a ona ze juz nie ma miejsc (zapisywanie na zaś) dopiero jak powiedziałam że mi dziecko pół nocy wymiotuje to kazała przyjsc za 15 minut - na szczescie mam blisko - i weszłam przed wszystkimi

czytałam ostatnio świetny dowcip - na lepszy humor z rana:
Para z Rosji przyjeżdża na Kanary do hotelu.
Wchodzą na pokoje, rozpakowują się. Nagle mąż słyszy krzyki żony:
- Tu jest mysz!!!! Aaaaa!!!! Dzwoń natychmiast do recepcji i powiedz co tu jest grane!!! Tyle pieniędzy zapłaciliśmy, a tu myszy biegają w pokoju. Znasz przecież trochę angielski, a ja angielskiego ni w ząb.
Zrezygnowany mąż dzwoni do recepcji:
- Heloł!
- Hello.
- Du ju noł "Tom end Dżery"?
- Yes.
- Dżery is hir...

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

31 sty 2011, 10:58

czytałam ostatnio świetny dowcip - na lepszy humor z rana:
Para z Rosji przyjeżdża na Kanary do hotelu.
Wchodzą na pokoje, rozpakowują się. Nagle mąż słyszy krzyki żony:
- Tu jest mysz!!!! Aaaaa!!!! Dzwoń natychmiast do recepcji i powiedz co tu jest grane!!! Tyle pieniędzy zapłaciliśmy, a tu myszy biegają w pokoju. Znasz przecież trochę angielski, a ja angielskiego ni w ząb.
Zrezygnowany mąż dzwoni do recepcji:
- Heloł!
- Hello.
- Du ju noł "Tom end Dżery"?
- Yes.
- Dżery is hir...
oplułam monitor :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

31 sty 2011, 12:23

Isia no uśmiałam się choć powodów już mi znów brak.
No to widzisz jaki paradoks. To ja powinnam powiedzieć do tej babki to po co Pani odbiera telefon skoro rejestracja od 7.30 :ico_szoking:

Ugotowałam rosół, wstawiłam pralkę, poodkurzałam, zrobiłam małe prasowanie. Wszystko by nie myśleć o kiepskim samopoczuciu i znów mam 37,5. Leżymy sobie na kocu z książkami.
Za godzinę do lekarza. Jak sobie pomyślę, że mam ubierać siebie i dzieci i ładować się do auta to aż mnie skręca.

Awatar użytkownika
isiawarszawa
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1760
Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16

31 sty 2011, 13:13

matikasia, szkoda mi cie, ale co ja moge na to poradzic
ja jednak jakąs małą radośc mam, właśnie wróciłam z siłowni znow kilo mniej w sumie juz 4,5 :ico_brawa_01: eh szkoda ze tak łatwo sie tyje a tak trudno gubi

[ Dodano: 2011-01-31, 14:34 ]
dziewczyny a wy wczesniej ćwiczyłyscie jakis taki program ćwiczeń w domu, wezcie podrzuccie mi na priv jakiegos linka czy cos

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

31 sty 2011, 15:38

hej dziewczyny

wpadłam się tylko przywitać, bo jakoś nie mam nastroju i pisać mi się nie chce
i nie che mi siętłumaczyć o co chodzi ,
ach szkoda slów :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

31 sty 2011, 21:47

i ja wam powiem "heloł"
infekcji czas dalszy u nas. Kubie przeszlo po 2 dniach a michał już 3 tydzień się z tym buja. Coraz mniej je. Teraz już nawet mleka nie chce.Zajada pół jogurciku na calusieńki dzień.
juz mnie to ząłamuje naprawdę nei wiem co robić. nawet rozważam pojechanie do spzitala by go dozylnie dokarmili, bo przecież niemożliwe by mu to wystarczalo. Pewno dlatego jest slaby i nie ma siły zwalczyć zwykłego lekkiego zapalenia gardła
ehh sorki nie oczytam Was, moze mi ktos opowie co u Was?

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

01 lut 2011, 23:13

Kilolek aż się wierzyć nie chce, że on tyle Ci je. Chyba naprawdę bym poszukała pomocy ponownie u lekarza. Może u innego.

Wiolaw oby to nie jakieś poważne problemy u Ciebie!

Ja dostałam zwolnienie na siebie, a T dostał na Milenkę. Taka fajna ta moja lekarka. Kazała mi wyleżeć, ale to takie leżenie kiepskie jest w moim wykonaniu. Obiad zrobiłam, to coś ogarnęłam. Może położyłam się ze 2 razy na 20 minut. Jutro postanowiłam sobie odbić dłużej :ico_brawa_01:

A Mati ma antybiotyk, kaszel schodzi coraz niżej. Uszy też coś nie tak i kaszel za długo. Ręka mi się trzęsła jak mu go dzisiaj podawałam. Już ze 3 lata nie miał antybiotyku.

Isia
Kasia90 miała tą tabelę. Ja ją wydrukowałam i wyrzuciłam czym prędzej po 27 dniach stosowania. Katorga niemiłosierna. Powodzenia

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość