askra apetyt mam taki sam chyba,tyle że nie jem prawie słodyczy bo nie mam na nie ochoty a z Hanią słodycze to codziennie były i pewnie dlatego tyle przytyłam
ja tez tak chce!!! niby ochote mam mniejsza na słodycze, ale i tak jem, potem cierpie, ale chyba po prostu jem z przyzwyczajenia...lata karmienia sie tylko słodyczami
askra nie mówię,że całkiem nie jem bo to niemożliwe u mnie ale z Hanią było tak,że jak zgłodniałam to od razu po coś słodkiego sięgałam,a potem dopiero jakiś posiłek a teraz słodkie to tak od czasu do czasu podjadam
ja tez sie ciesze ze tak malo przytylam ale jem bardzo duzo.Wydaje mi sie ze teraz mniej tyje bo wiecej mam do robienia.
Z Wiktorkiem wiadomo bylo tylko sprzatanie i robienie obiadu a teraz z malym jedak wiecej ruchu i chyba przez to mniej tyje
Ostatnio zmieniony 05 gru 2011, 15:52 przez agusia22, łącznie zmieniany 1 raz.
poszłam Hanie wysikać a ona ani kropelki nie nasikała
Nie bede jej juz budzic do sikania, niech sie posika
Moze sie organizm nauczy sam sie budzic jak sie pare razy posiura.
A najlepsze ze posadziłam ją na ten nocnik i kucałam przy niej a ona położyła głowe na moim ramieniu i spała dalej
A najlepsze ze posadziłam ją na ten nocnik i kucałam przy niej a ona położyła głowe na moim ramieniu i spała dalej
ja tak z moją Hanią mam jak się w nocy "obudzi" że chce siku woła że siku chce i podchodzę do niej i prowadzę do nocnika a ona nocnik poczuje i siku samo leci a ona śpi dalej
a ceratkę pod prześcieradło wkładasz co nie?