JoannaS, tez sie wybieram, ale oczywiscie w dalekiej przyszlosci, po porodzie i karmieniu na laser.
Za sobą mam piaskowania (rozne typy), ścierania, lakierowania, pasty wybielające, paski wybielające i takie "domowe" naświetlanie taka lampeczką. Niestety mam po prostu żółta kośc takze teraz sie decyduje na laser.
I też bym chętnie o tym poczytała jakby ktos cos mogl popisac...