hej
Ale spisalyście się, niestety nie wiem co której odpisać
sobota zleciala szybko, niedawno wyszli znajomi, z trojeczką dzieci wiec bylo wesoło
Ja trochę przesadziłam dziś z chodzeniem.....po domu
(nigdzie poza nie wychodziłam , bo mnie strasznie nogi bolą i mi kostki spuchły i trochę brzusio pobolewa.
Jesli chodzi o wizyty położnych przed porodem to pierwsze slyszę.
Co do nacinania, to mnie początkowo nie mieli, bo na usg wyszło, ze mała ma ok. 3200 (tak sie umówilam z położna) więc spoko, ale mala okazała sie większa (3610) , nie dość, że mnie nacięli to jeszcze popekałam, ale ani jednego, ani drugiego nie czułam
, z gojeniem nie było tak źle, w miarę sprawnie to poszło.
Ale potem miałam blokadę psychiczną, jeśli chodzi o seks, mąż, biedak musiał czekać, az 3 miesiące, bo się bałam, ale warto było
,seks potem był super, w ogóle inny niż przed-lepszy
, tez takie odczucia miałyście?
A to urządzenie do masazu krocza to mogłybyście linka jakiegoś podać
, nie słyszałam o czymś takim
Sikać chodzę średnio co 1 h w dzień, w nocy nawet nie wstaję, problemów z nietrzymaniem na szczęście nie mam
, ale słyszałam,o tej ciążowej przypadłości
zmykam, bo mam fajne ksiązki, chcę jeszcze poczytać, już kończę 2 z serii 3
Miłego wieczoru i spokojnej nocki