magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

09 lut 2011, 10:47

Witam,
U nas noc znosna.

Mały tylko od 5 miał problemy z kupą. Prężył się. Jadł co 1,5 -2 godz i juz za każdym razem była kupa. Wydaje mi się że za długo śpi w nocy i to jest później problem nad ranem z ta kupa. Teraz jest już ok.

Zaraz się pakujemy i jedziemy do mojej koleżanki.

Odezwę się później jak wrócimy.

Miłego dnia

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

10 lut 2011, 10:51

Witajcie;)
Madziorka Magda dziekuje;)
Julka duza bo non stop glodna i sa dni ze najchetniej nie odchodzilaby od cyca;)
ale to dobrze niech rosnie;)

my wczoraj wybralysmy sie do tesciow;) i zamiast wrocic do domu zostalysmy do wieczora;)
Krzysiu wracajac z pracy wjechal do domu po fotelik i dopiero po kolacji wrocilismy;) potem kapiel i ogolnie wieczor nie najgorszy choc caly czas przy cycu;) no i standard o 22 sie obudzila to dopiero o polnocy zasnela;)

dzis niedawno sie obudzilysmy;) Julka biega i gaworzy a ja mam chwilke dla siebie;)
chyba znow moja corcia kataru dostaje;(
mam nadzieje ze to tylko moje przewrazliwienie bo inaczej chyba oszaleje...
mam nadzieje ze nie bedzie znow chora....

a co u Was?
jak Maluszki?
Pozdrawiamy i stawiamy :ico_tort: bo mam ochote na cos slodkiego;)

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

10 lut 2011, 15:44

Witam,

Wczoraj wrócilismy późno.
Byłam u koleżanki, póxniej pojechałam na mały shopping i kupiłam 2 pary butów firmy Clarks. Ale z wyprzedaży. Obie za 250 zł więc okazyjnie. Bardzo lubię te buty ale u nas one są strasznie drogie, a na wyprzedaży ciężko dostać coś fajnego bo najbardziej chodliwe numery nie są zazwyczaj w wyprzedażach, ale wczoraj się udało.
Później pojechaliśmy do mojego M do pracy pokazać małego jego koleżance. Tak więc Piotruś później wracał z tatusiem a mamusia odwiozła jego koleżankę do domu i jeszcze poplotkowałyśmy.

Wrócilismy mały zjadł, poźniej go wykąpaliśmy znowu zjadł i zasnął po 19 kilka minut. Obudził się o 0:40 a później o 4 i 7.

Wybraliśmy się na spacer i do lekarza. U ortopedy Pani doktor powiedziała ze wydaje jej się że wszytsko ok, ale kontrolnie zleciła usg.
Powiedziała że powinien sporo leżeć na brzuszku bo to dobre dla bioderek.

Tyle u mnie mamusie.

A co u Was?

jakoś cichusieńko tutaj.

Odezwę się później

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

10 lut 2011, 16:45

Powiedziała że powinien sporo leżeć na brzuszku bo to dobre dla bioderek.
to chyba ogolnie dobrze dla maluszka bo mi ciagle to powtarzaja... i w patologii noworodka i nasz pediatra... takze cos w tym jest;)

magda7, i Piotrus tak caly dzien z Toba? nie marudzi? Julka jak ma za duzo wrazen to marudna jet jak nie wiem..
a spi Twoj synus cudnie!!!
tylko pozazdroscic;)
u nas nocne spanie zaczyna sie zazwyczaj ok polnocy... ale po malu sie przyzwyczajam...
My czekamy na tesciow...
przywioza mi wozek bo wczoraj zostawilam u nich zeby tesc kolo nam napompowal i zobaczyl czy nic sie nie stalo bo jakos malo powiertrza sie zrobilo...
Julka spi...
ja po malu szykuje obiadek...
zupa ziemniaczana i pierogi leniwe;)
tak mnie naszlo;)
i strasznie mam dzis ochote na slodkie...

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

10 lut 2011, 19:27

to chyba ogolnie dobrze dla maluszka bo mi ciagle to powtarzaja... i w patologii noworodka i nasz pediatra... takze cos w tym jest;)
chyba coś w tym jest. Natomiast w szpitalu jak był naświetlany lampami aby żółtaczka zniknęła to neonatolog mi mówiła aby nie kłaść dzidzi na noc na brzuszku bo może się udusić. Także od urodzenia bobo w ciągu dni sporo leży na brzuszku, ale na noc nie kładziemy na brzuch
magda7, i Piotrus tak caly dzien z Toba? nie marudzi? Julka jak ma za duzo wrazen to marudna jet jak nie wiem..
trochę spał. 3 razy jadł dwa razy zrobił kupę. Za każdym razem dostał to czego potrzebował to nie marudził. Zabrałam do koleżanki cocoonababy więc sobie na tym leżał, a w tym to dziecko jest cudownie spokojne. Czuje się po prostu bezpiecznie. Później wpakowałam go do fotelika wzięłam stelaż od wózka, adaptery do fotelika i wpięłam go w ten stelaż więc leżał sobie jak król :-) Staram się Piotrusia przyzwyczajać od samego początku do różnych rzeczy. Codziennie takich wrażeń mu nie dostarczam, ale raz w tygodniu nie zaszkodzi.

Niedługo będe chciała zapisać sie na zajęcia z aerobiku dla matek z dziećmi więc niech łapie odporność teraz.

W srodu w Multikinie sa filmy dla mam z dziećmi (nazywa sie to chyba baby kino czy coś takiego - nie pamiętam dokładnie) i tez będę chciała sobie wyjść do kina z nim. Dlatego musi teraz nałapać jak najwiecej odporności abyśmy mogli chodzic w takie mniejsze zamknięte miejsca.
a spi Twoj synus cudnie!!!
tylko pozazdroscic;)
wiesz z tym spaniem to mozna łatwo wyregulować tylko trzeba być wytrwałym i konsekwentnym. U nas od 19:00 nie ma już nikogo w domu ani my nigdzie nie chodzimy. Po prostu między 19-19:30 mały jest kąpany. Po kąpieli je troszkę się poprzytulamy, odkładam go do rożka daję smoka, kładę się przy nim i niecałe 10 min i dziecko śpi. W sypialni jest włączona lampka która stoi za roletą rzymską i nie wyłączamy jej dopóki my sie nie połozymy spać.
I w nocy jak mały się budzi na jedzenie tez włączamy to światełko i jak zje , jest przebrany to kładziemy go do rożka gasimy światelko i spimy. Od samego początku wprowadziliśmy takie zasady i to się sprawdza.

I jeszcze jedno przy Piotrusiu nie włączamy telewizji. Na początku zauważyliśmy że denerwowały go dźwięki (wiadomo jest różne natężenie dźwięku, różne melodie) i nie włączamy przy nim TV.

Jak usypia to my też staramy się nie rozmawiać. Później jak zaśnie to oczywiście że rozmawiamy i włączamy TV, ale on jest zamknięty w drugim pokoju i nie słyszy tego tak bardzo.

Dziś jestem sama. Tzn do bardzo późna sama. Mój M ma dziś jakieś spotkanie z dealerami i cały jego dział musi tam być. Zresztą z tego co wiem to oni to organizowali. Pojechał z nami tylko do ortopedy, przywiózł nas do domu. I pojechał na to spotkanie. O 20 zaczyna się dopiero część nieoficjalna więc jakieś 2 godz będzie musiał być na tej części nieoficjalnej a później będzie chciał wrócić do nas.
zupa ziemniaczana i pierogi leniwe;)
wszystko pyszne. My mieliśmy pierogi leniwe dwa dni temu na kolację. Z masłem cukrem i cynamonem. Pycha... :ico_haha_01:

A wiecie że ortopeda powiedziała mi że chustę dla dziecka można używać od 5 miesiąca życia, ale ona mówiła o tej wiązanej a nie o kieszonce czy kółkowej. Bo jak zaczęłyśmy rozmawiać na ten temat to powiedziała że to bardzo obciąża stawy biodrowe jak dziecko jest zawiązane i ciągle w pionie. A te które ja kupiłam, szczególnie ta kieszonka to w niej dziecko leży. Zresztą kieszonka jest polecana do karmienia. Zobaczymy jeszcze nie przyszły. Może jutro będą

[ Dodano: 2011-02-11, 09:24 ]
Witam się w ten deszczowy poranek,

U nas bardzo brzydka pogoda, a mnie oczywiście nosi i mam ochotę wyjść na spacer. Sama nie wiem co zrobię jak mój skarb się obudzi. Zobaczymy.

U nas noc super. Mały zasnął wczoraj około 19:40, obudził sie kilka minut przed 3, zjadł i od razu zasnął, później punkt 6 i zaczęliśmy z nim sobie rozmawiać. Uśmiechał się do nas, pogadał i około 7:30 chciał się przytulić i napić mleczka. Chwilkę pojadł i zasnął. No i ciągle śpi. Podejrzewam że po 10 sie obudzi na jedzonko.

[ Dodano: 2011-02-11, 13:45 ]
Ale tu dzisiaj cichusieńko.

Myślałam że wpadnę poczytać jakies ploteczki a tu nic.

A może mamy i ich dzieci śpią w tak deszczową pogodę??? :ico_haha_01:

My po spacerze byliśmy 1,5 h. Jak wyszliśmy to była mżawka więc założyłam na wózek folie, ale po około 20 minutach przestało. Mały spał jak zabity na spacerku. Przyszliśmy do domu i po 30 minutach obudził sie głodny.

Najadł się przebrałam go i teraz leży sobie w coconie i macha nóżkami i rączkami. I ma czkawkę.

Odebrałam jeszcze z apteki lek na kolki niemowlece bo wczoraj zamawiałam przez internet. Podobno bardzo skuteczne. Nazywa sie delicol. Mały co prawda nie ma takich tradycyjnych kolek z kilkugodzinnym noszeniem, ale tak jak już wcześniej wam pisałam czasami budzi się z bólem brzuszka, napina sie i robi smoka. Co prawda od dwóch dni juz tego nie ma i kupka idzie prawie za każdym razem jak je (i to od razu), ale może powrócic.

Zastanawiam się czy on tego nie miał od rogalików z marmoladą. Ostatnio wzięło mnie na rogaliki kruchodrożdżowe z marmoladą i robiłam je dwa razy pod rząd. I tak sie zastanawiam czy to nie było od tych rogali. Bo właśnie dwa dni temu się skończyły i teraz jest spokój.

No nic kończe drogie Panie i wpadnę tu później może któraś się odezwie i napisze co u niej.

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

11 lut 2011, 16:56

hej
u nas noc ok;)
nawet zasnela ok 21;)
nie kłaść dzidzi na noc na brzuszku bo może się udusić.
to tez nam mowili. ze na brzuszku najlepiej pod okiem rodzicow;)
Codziennie takich wrażeń mu nie dostarczam, ale raz w tygodniu nie zaszkodzi.
no Julka z nami na zakupach jeszcze nie byla bo troche boimy sie skupisk ludzi...
wiesz z tym spaniem to mozna łatwo wyregulować tylko trzeba być wytrwałym i konsekwentnym
wiesz u nas kapiel jest pozniej bo ok 20-20,30
tak nam wszystkim najwygodniej... co do smoka to tez jest problem bo Julka nie chce smoczka i juz... kupowalismy juz rozne rodzaje i wszystkie wypluwa...
jesli chodzi o lampke to u nas tez zapalona tylko nocna...
a co do tv to Julka od urodzenia nie lubila ciszy... moze to dziwne nie wiem aczkolwiek jak tylko jest w domu zbyt cicho to ona nie spi... jak slyszy muzyke ew nas glosy to jest ok. ale jak jest za cicho to sie budzi i nie spi...
w nocy spi z nami i jest lepiej w swoim lozeczku nie lubi za bardzo w nocy nie wiem moze przez ta cisze...
ale jak spi z nami to jest ok.

takze pewnie z kazdym dzieckiem to inaczej;)

u nas pogoda ladna;) w nocy padalo albo nad ranem ale jak bylismy na spacerku to bylo fajnie;) cieplo, slonko nawet swiecilo... bez deszczu aczkolwiek folie tez wzielam gdyby co;)
Nazywa sie delicol.
jak moge zapytac to drogi ten lek?
kruchodrożdżowe z marmoladą
poprosze o przepis;) uwielbiam rogaliki

[ Dodano: 2011-02-11, 15:59 ]
Bo właśnie dwa dni temu się skończyły i teraz jest spokój.
kto wie moze mu nie podpasowala np marmolada? chociaz ja z mojego doswiadczenia wiem ze to co jem nie bardzo ma wplyw na kolki... jakbla co prawda zle dzialaly na Julke ale to inaczej bylo niz kolki...

Pozdrawiamy!!!

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

13 lut 2011, 21:12

Witam,

U nas weekend super
W sobotę pojechalismy na shopping walentynkowy do galerii mokotów i do factory (taki sklep outlet), a dzis mielięmy odwiedziny koleżanki.

Mały jest spokojny.

Dziś śpi od 15 z dwiema przerwami na karmienie. Mam nadzieję że się niedlugo obudzi bo już powinien być wykąpany i spac na noc, a on sie nie budzi.

My kapiemy malego międzi 19-19:30 jedzonko i zasypia juz przy piersi. Od 18-18:30 musimy bardzo często go zabawiac bo inaczej by zasnął bez kąpieli. Też bym chciała aby był kąpany okolo 20-21 ale nie da rady.
a co do tv to Julka od urodzenia nie lubila ciszy... moze to dziwne nie wiem aczkolwiek jak tylko jest w domu zbyt cicho to ona nie spi... jak slyszy muzyke ew nas glosy to jest ok. ale jak jest za cicho to sie budzi i nie spi...
w nocy spi z nami i jest lepiej w swoim lozeczku nie lubi za bardzo w nocy nie wiem moze przez ta cisze...
ale jak spi z nami to jest ok.
Piotruś tez najczęściej śpi w naszym łóżku
jak moge zapytac to drogi ten lek?
zamówiłam w aptece przez internet i odebrałam osobiście (apteka dbam o zdrowie) i zapłaciłam 38 zł, natomiast jak chciałam kupić w aptece bezpośrednio to powiedziano mi 48zł, także ceny są różne.
poprosze o przepis;) uwielbiam rogaliki
jutro w ciągu dnia Ci podeślę na priv
takze pewnie z kazdym dzieckiem to inaczej;)
zgadza się. My zawsze sluchalismy radia przed snem, albo oglądaliśmy cos na kompie ale przy małym nie można bo go drażni. Chociaż kilka razy włączałam już radio i różnie reagował. Raz lepiej raz gorzej. Może niedługo sie przyzwyczai że przed snem słuchamy cichutko radia. Bardzo bym chciała.
kto wie moze mu nie podpasowala np marmolada? chociaz ja z mojego doswiadczenia wiem ze to co jem nie bardzo ma wplyw na kolki... jakbla co prawda zle dzialaly na Julke ale to inaczej bylo niz kolki...
też mi sie wydaje że to co jem nie ma wpływu na jego brzuszek. Piotruś nie mial takich typowych kolek ponieważ to było raczej prężenie sie. Nie płakał przy tym tylko sie prężył i wydaław takie dźwięki jak smok.
co do smoka to tez jest problem bo Julka nie chce smoczka i juz... kupowalismy juz rozne rodzaje i wszystkie wypluwa...
też probowaliśmy różne smoki i na szczęście podpasował mu avent, nuk, a niedawno kupiłam lovi i też jest ok. za to teraz nuk mu nie pasuje.Piotruś ma smoka od początku jak wróciłam ze szpitala do domu bo miał tak silny odruch ssania że ssal mój albo Piotra palec i neonatolog powiedziala żeby dac mu smoczka. SSie smoka tylko jak zasypia albo czuwa. Natomiast jak zaśnie na dobre to wypluwa. Zresztą jak je juz tylko z piersi to czasami nawet jak czuwa to nie chce smoka.

Kruszynko mam pytanie odnośnie ściągania mleka. Czy Julcia zjada ci wszystko czy musisz odciągać? Ja niestety musze jeszcze raz a czasami dwa razy w ciągu doby odciągac mleko bo mały nie zjada wszystkiego.

A odnośnie wieku to chyba w chwili obecnej jestem najstarsza. Mialam 25 lat jak wychodziłam za mąż więc wtedy nawet nie było mi w głowie macieżyństwo. Kończyłam kolejne studia i zaczęłam pracę. Chociaż gdybym wtedy miała dziecko to teraz bylo by już duże. Kto wie może i miałabym juz ich troje tak jak chciałam.

No nic tyle na dziś.

[ Dodano: 2011-02-14, 09:34 ]
Witam,
U nas nocka spoko.

Mały własnie sie obudził i troszke grymasi.
zaraz zjemy mleczko i ubieramy sie na spacer. Pogoda za oknem wygląda super. Świeci slonko i nie ma wiatru. Niestety nie mam termometru na zewnątrz aby sprawdzic temp. ale wydaje się fajnie.

Odezwę się później.
Pozdrawiam,

[ Dodano: 2011-02-14, 12:41 ]
Ale tu cicho

My po spacerku. Słońce piękne ale zimno jak diabli.

Zmarzłam bardzo. Smyk chyba nie zmarzł, ale nie mógł spac na spacerku. Przysypiał i sie budził co chwilkę. Chociaz nie wiem czy to była wina mrozu czy tego że chciało mu się ulać. Jak przyszlismy do domku to jak chlupnęło z niego dwa razy to szok. szkoda mi go że tak mocno mu sie ulewa. Zastanawiam sie czy on nie je za dużo. Przed wyjściem na spacer zjadł i to chyba sporo bo z jednej mu nie wystarczyło i był wielki płacz jak nie chcaiłam dać drugiej piersi. Próbowałam go uspokoic ale sienie dało dopiero jak dossał się do piersi to się uspokił. No i oczywiście jadł tak łapczywie jakby wcześniej nic nie jadł.
Zastanawiam sie czy on nie ma teraz fazy wzrostu i dlatego taki głodny.

Ciekawa jestem co tam u was.

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

14 lut 2011, 17:19

Hej, dawno nie pisałam. KRuszynka wiesz czemu...

Niedawno Mała miała szczepionke. od tego czasu jest zupelnie inna. No i ma skaze, zmieniam powoli mleczko na bebilon pepti. do tego podaje jej zawiesine debridat na brzuszek. no i powiem Wam ze niepokoi mnie zachowanie Malej. lezy, usmiecha sie i nagle taka histeria , placz itd. brzuszek miekki... jak puszcza bączki to też potem jakas rozdrażniona, czasem płacze przy bączku. kupke robi raz dziennie, normalna, czasem az body jest obsrane :) ale ten jej placz mnie przeraza... jak ja wezme na rece to jest cisza. tylko jak ja ją biore to sie uspokaja, najczesciej zasypia na rekach. i tych baczkow nie puszcza wcale malo.. nie wiem co to jest, moze przez to ze mleczko zmieniamy? a moze szczepionka sie jej jeszcze przypomina?!

[ Dodano: 2011-02-14, 17:02 ]
delicol
slyszalam o tym leku. ponoc dobry

[ Dodano: 2011-02-14, 17:03 ]
wiesz u nas kapiel jest pozniej bo ok 20-20,30
ja kapie ok 20:45 zeby o 21 dostala butle

[ Dodano: 2011-02-14, 17:11 ]
co do tv to Julka od urodzenia nie lubila ciszy
u nas nie ma znaczenia czy spi czy nie, nawet odkurzam jak spi czy lezy. przyzwyczajam jej do 'halasu domowego' oczywiscie niezbyt mocno glosnego, zeby potem jakichs lęków nie miała.
a co dotv... to Ona sama ogląda. tzn pewnie widzi tylko pare kolorow ale coś ją tam ewidentnie przyciąga :) no i uwielbia jak słucham muzyki.

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

14 lut 2011, 21:35

nawet odkurzam jak spi czy lezy
maly przy odkurzaniu zasypia. Też nie ma znaczenia czy śpi czy nie. Odkurzacz mu nie przeszkadza.

delicol sie sprawdził.
no i powiem Wam ze niepokoi mnie zachowanie Malej. lezy, usmiecha sie i nagle taka histeria , placz itd. brzuszek miekki... jak puszcza bączki to też potem jakas rozdrażniona, czasem płacze przy bączku. kupke robi raz dziennie, normalna, czasem az body jest obsrane :)
bardzo mi przykro z tego powodu. Trzymam kciuki aby wszystko było ok. Na zdjęciu malutka wygląda jak aniołeczek któremu nic nie dolega.
ja kapie ok 20:45 zeby o 21 dostala butle
tak jak Wam pisałam wcześniej u nas nie ma szans na późniejsze kąpanie. Chociaz wolałabym aby później zasypiał. Niestety o 19-19:30 musimy go wykapać bo inaczej zaśnie nam na rekach bez kąpania.

[ Dodano: 2011-02-14, 20:37 ]
Niedawno Mała miała szczepionke
my szczepienie mieliśmy w 6 tyg życia, ale mały zniósl to całkiem dobrze. Jedyne co to przykładałam jemu namoczony wacik w sodzie oczyszczonej przez 24h. (nie wiem czy wam tez tak kazali)

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

15 lut 2011, 18:41

Witajcie!
Kruszynko mam pytanie odnośnie ściągania mleka. Czy Julcia zjada ci wszystko czy musisz odciągać? Ja niestety musze jeszcze raz a czasami dwa razy w ciągu doby odciągac mleko bo mały nie zjada wszystkiego.
ogolnie nie musze sciagac.
mala zjada z jednej piersi na jedno karmienie z drugiej na nastepne i tak w kolko...
czasem odciagam jak czuje naprawde przepelnienie. ale ogolnie to nie.
No i oczywiście jadł tak łapczywie jakby wcześniej nic nie jadł.
Julka tez czasami je tak strasznie lapczywie... meczy sie przy tym i denerwuje...
Niedawno Mała miała szczepionke. od tego czasu jest zupelnie inna.
no Julka po szczepionce tez byla jakby inna... bardziej niespokojna... oj we wtorek znow szczepienie... znow pewnie bedzie niespokojna... ale coz trzeba przetrwac...
Jedyne co to przykładałam jemu namoczony wacik w sodzie oczyszczonej przez 24h. (nie wiem czy wam tez tak kazali)
nam nie kazali... a dlaczego to robilas? zeby nie bolalo czy co?

u nas ogolnie ok. Mala w nocy przesypia 4 godziny bez jedzonka...
spi oczywiscie z nami...
jakos narazie odwidzialo sie jej lozeczko;)

wczoraj i przedwczoraj zwymiotowala wieczorem i to tak duzo ze szok...
wydaje mi sie ze z przejedzenie...
jak skonczylismy ja kapac dostala cyca... ok 20,30 i tak prawie do 22 non stop przy cycu.... co ja probowalam odstawic to zaczynala plakac... ciagnela po troszku juz pozniej ale jednak... no i na koniec zwymiotowala i zasnela...

no musze zmykac bo sie obudzila i daje o sobie znac;)
pozdrawiamy i piszcie co u Was;)

[ Dodano: 2011-02-15, 17:50 ]
a wiecie jaka mnie wariatka...
ostatnio tak sobie myslalam ze chcialabym zajsc jakos niedlugo w ciaze i odchowac dwuje naraz... a z drugiej strony panicznie boje sie ze znow moglabym byc w ciazy...

[ Dodano: 2011-02-15, 19:33 ]
spadlamznieba, Śliczna Twoja Oliwka;)

[ Dodano: 2011-02-15, 19:39 ]
Madziorka sie nie odzywa... ciekawe co u niej...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość