magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

25 lut 2011, 16:05

Witam,
a my po spacerku. umówiłam się na spacer z koleżanka z którą poznałam się na jednym z ciążowych forum jak byłam na początku ciąży. teraz nawet nie wiem co na tamtym forum słychać. Zresztą ona tez już od kilku miesięcy tam nie gości.

Zmarzłam jak diabli bo ubrałam sie w rajstopki i sukienkę. kolan nie czuje a byłyśmy na spacerku ponad 3h.
Mały oczywiście śpi a ja ściągam mleko bo zaraz chyba eksploduje, a przed wyjściem jadł i to sporo.

spadlamznieba, ostatnio zastanawiałam się co u Ciebie bo się nie odzywałaś. Wszystko ok?

Zaraz wskakuje na moja maszynę jak odciągnę mleko i troszkę poćwiczę.muszę się rozgrzać po spacerku a i spalanie będzie lepsze. ;-)
Mam ochotę na grzańca. Zawsze zimą piłam sobie winko grzane. niestety teraz odpada :-)

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

25 lut 2011, 22:55

Wszystko ok?
wszystko powoli do przodu. jakoś idzie... dzięki :) jesli chodzi o Maleńką to jest super - rośnie jak na drożdżach :) Ma skazę, ma strasznie chropowatą skórę (oliwka odstawiona), smaruje ją takim specjalnym kremem i kąpie w Oilatum. No i zmieniłam mleko z Bebilon 1 na Bebilon Pepti. Strasznie mi szkoda Małej, bo mleko jest obrzydliwe - wcześniejsze było o wiele lepsze. No ale cóż...
Ostatnio (od paru dni) ma coś takiego że popłakuje (ale rzadko) przy karmieniu i je strasznie łąpczywie, wypluwa smoka, popłakuje i tak w kółko. No i przez to zjada mniej. Myslałam że to przez mleko. Ale ogólnie to mleko zjada tak jak poprzednie - czyli ok 120 ml.
Zobaczymy.

A tak to kloc z niej - strasznie ciężka :) 8 lutego ważyła już 5,6 kg! :) teraz to pewnie około 6 kg zapewne :)

Jutro wejde w ciągu dnia na chwilę to spokojnie Wam napisze i Was doczytam :)

Spokojnej nocki

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

25 lut 2011, 23:48

czesc
a u nas dzisiaj bylo szybko
spalam do 11 wiec musialam w biegu
w poludnie pojechalaam na baseen sama poplywac i pocwiczyc,
adam na spacer z olafem w tym czasie
potem szybko cmentarz , zakupy
i powrot
adam do PKola po leona i z nim na sanki od razu
bo sniegu mamy sporo.
a ja w domu pedem obiad
karmienie olafa,
i przygotowywanie kolacji dla gosci
salatka. pieczywo czosnkowe
pizza szybkaa na ciescie franc
galaretki z owocami dla dzieci

i o 17 juz byla kumpela z 6 letnim synkiem
chlopcy sie wyszaleli na maxaa
my nagadlysmy
ale o 21 juz sie zwineli
teraz ciszaaaaa

dzieci spia

luzik
!!!

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

26 lut 2011, 15:02

hej;)

magda7, i jak obrona?
tzrymalam kciuki;)
a co do wydzieliny z noska to moze masc majerankowa mu smaruj pod noskiem?
mysle ze chyba nie powinno sie wyciagac patyczkiem... lepiej tym aspiratorem... a jak nie masz to psiknij woda morska i po dwuch minutach poloz malego na brzuszku.... powinien sam wypsikac;)
Ja sciagalam aspiratorem ale lekarz kazal wlasnie psikac i klasc na brzuszku... ogolnie mala wypsikiwala dopuki katar byl delikatny... tzn nie zaczelo ostro leciec... wtedy tzreba bylo sciagac...
no i woda morscka kazali mi psikac duzo razy nie tylko 4 max-jak jest napisane na opakowaniu wody...
Ostatnio (od paru dni) ma coś takiego że popłakuje (ale rzadko) przy karmieniu i je strasznie łąpczywie, wypluwa smoka, popłakuje i tak w kółko. No i przez to zjada mniej. Myslałam że to przez mleko. Ale ogólnie to mleko zjada tak jak poprzednie - czyli ok 120 ml.
moja Julka czasem robi tak z piersia... niby chce jest i ciagnie strasznie lapczywie a poplakuje i wypluwa cyca po czym szuka go i tak w kolko... ja wtedy po prostu zabieram cyca... i daje jej dopiero jak sie porzadnie wyciszy i wtedy je spokojnie... tez mnie zastanawia dlaczego tak robi...

no i poza tym strasznie sie slini... na potege normalnie... do tego pcha raczki do buzi... jak jej masuje dziaselka to sie uspokaja... moze na zabki juz jej idzie? nie mam pojecia
ale w kazdym razie strasznie sie irytuje biedulka jak pcha te raczki i jak jej masuje to jakby odczuwala ulge...
takze moze to beda zabki...
nawet pediatra zauwazyl ze strasznie sie slini no i mowila ze to moze byc na zabki... zobaczymy...
zastanawiam sie nad mascia na dziaselka zeby jej ulzyc...
i sprawdzim y czy to to;0
A tak to kloc z niej - strasznie ciężka :) 8 lutego ważyła już 5,6 kg! :) teraz to pewnie około 6 kg zapewne :)
ladnie wazy;) a ile miala jak sie urodzila?

Julka 22 wazyla 5014;) takze lada moment bedzie wazyla drugie tyle co urodzeniowa;)

spadlamznieba, ostatnio zastanawiałam się co u Ciebie bo się nie odzywałaś. Wszystko ok?
tez sie zastanawialam co u Ciebie Kochana;)

my dzisiaj na roczek jedziemy;)
do mjej bratanicy;)
Mam nadzieje ze Jucia bedzie spokojna;)
a w ogole to coraz bardziej robi sie cycol mamusi... hehe;) wczoraj pojechalam z krzysiem na zakupy a do malej przyszla tesciowa
no i mala caly czas plakala i dopiero jak przyszlam sie uspokoila przytulila i zasnela...;)
Moja myszeczka kochana;)
cudna jest... wystarczy spojrzec i juz sie smieje i gada;)

no i nie wiem czy pisalam magda7, Piotrus cudny;)
widac po nim ze spokojny;)

Takze Milego weekendu zyczymy;)
i pozdrawiamy!!!

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

26 lut 2011, 15:07

do tego pcha raczki do buzi... jak jej masuje dziaselka to sie uspokaja
ja tez musze chyba zaczac... narazie tetrą mokrą a potem taką szczoteczka na palec...
ladnie wazy;) a ile miala jak sie urodzila
3600 g, a jak wychodzilysmy ze szpitala to 3360 g

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

26 lut 2011, 15:12

3600 g, a jak wychodzilysmy ze szpitala to 3360 g
ladnie;) ponad kilogram wiecej niz Julka;)

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

26 lut 2011, 17:32

mysle ze chyba nie powinno sie wyciagac patyczkiem
ja tez wyciagam patyczkiem... mokrym. frida do nosa nie zawsze dziala, a grucha to jest g....wno :)
na zabki juz jej idzie? nie mam pojecia
to pchanie do buzi wszystkiego to jest masakra - nawet zabawek nie chwyta jeszcze wdlonie, a swoją pelucie do buzi przytyka i język jej lata jak szalony :)
zastanawiam sie nad mascia na dziaselka zeby jej ulzyc...
i sprawdzim y czy to to;0
no moja podobnie jak Twoja w zachowaniu. no ale na moją to na pewno za wcześnie. a jesli chodzi o 'nadmiar' sliny, to chodzi o to, ze slinianki zaczynaja pracowac u maluszkow i one nie nadążają nad przełykaniem (dopiero sie ucza) dlatego slina ejst wszedzie :) i to moze je irytowac tez
tez sie zastanawialam co u Ciebie Kochana;)
hmm... znasz moja sytuacje. jest narazie do przodu. jesli nie wyjdzie, to mam gdzie 'uciekac' z Oliwka :) wszystko kwestia czasu... i jego chęci.
my dzisiaj na roczek jedziemy;)
do mjej bratanicy;)
super! :)
Moja myszeczka kochana;)
cudna jest... wystarczy spojrzec i juz sie smieje i gada;)
u mnie powoli tez tak sie dzieje, tylko ze ja nie cycole, ale jestem przy niej non stop. i jak nie ma nastroju, a nie ma mnie w polu widzenia, to jest krzyk :) Adam jest (widac to) zazdrosny ze Oliwka jest tak za mną. No niestety, na miłość dziecka trzeba pracować

[ Dodano: 2011-02-26, 16:35 ]
Adam pojechal ok 13 do swojego ojczyma na imieniny. a ja zostalam z Oliwka w domu. ktos tam niby przeziebiony czy co, z reszta zbyt duzo ludzi by bylo pewnie by sie zestresowala.
ja sie wyrwe troche 'odpoczac' (od Oliwki nie da sie odpoczywac bo jest Kochana, ale wiecie o czym mowie..) na miasto na kawe na plotki moze zakupy jakies

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

26 lut 2011, 23:49

Witam,
Już po obronie, poszło super. I kolejny papierek do kompletu, aczkolwiek mama jak zwykle ze mnie dumna.
Jak wracałam to już się zastanawiałam co rozpocznę od października.
a co do wydzieliny z noska to może masc majerankowa mu smaruj pod noskiem?
nie słyszałam o tym ale spróbuję. Chociaż nie wiem czy cokolwiek stosować bo on ma taka normalna wydzielinę. Nie ma tego dużo.
Stosuje od początku sól do noska i zdarza się jemu że wydzielina wychodzi sama, ale często pomagam sobie patyczkiem.
Moja mama się dziś przeraziła jak zobaczyła co robię i powiedziała że ona by się tak bała.
wszystko powoli do przodu. jakoś idzie... dzięki :)
to dobrze bo wydawało mi się że ostatnio coś cię zatyka - (
na Bebilon Pepti
tak to nazwijmy) słyszałam od koleżanki że jest okropne to mleko.
Smakuje jak siano.
kąpie w Oilatum
my od początku kąpiemy małego z jakimś dodatkiem różnych specyfików aptecznych, teraz kupiliśmy Balneum (był w tym kąpany w szpitalu) i chyba jest najbardziej wydajne a skóra najdelikatniejsza. Mieliśmy Balneum, Oilatum, Oilan a teraz mamy Balneum Soft. Z czystym sumieniem mogę polecić.
Oczywiście do każdej kąpieli dodajemy też moje mleko (ale o tym to juz chyba wam kiedyś pisałam).
a sciagalam aspiratorem ale lekarz kazal wlasnie psikac i klasc na brzuszku... ogolnie mala wypsikiwala dopuki katar byl delikatny... tzn nie zaczelo ostro leciec... wtedy tzreba bylo sciagac...
no i woda morscka kazali mi psikac duzo razy nie tylko 4 max-jak jest napisane na opakowaniu wody...
na początku spróbuję robić w ten sposób a póżniej jakby co to kupie maść
no i nie wiem czy pisalam magda7, Piotrus cudny;)
widac po nim ze spokojny;)
dziękuje bardzo
spalam do 11
jak Ty to robisz. Mój mały śpi sporo i daje pospać ale jakos nie potrafie położyć się z nim w ciągu dnia. No może teraz mi sie uda jak juz jestem po tej obronie. Bo nie ukrywam że musiałam troszkę posiedzieć nad książkami i szkoda mi było się kłaść w ciągu dnia jak mały spał.
No i jeszcze jedna ważna rzecz. Jak radzisz sobie z pokarmem. Ja to sie często budzę z takimi nabrzmiałymi piersiami że szok. Piotruś się rzadziej budzi niź ja przez te piersi.
ja tez wyciagam patyczkiem..
och więc widzę że nie jestem sama :-)
moja Julka czasem robi tak z piersia... niby chce jest i ciagnie strasznie lapczywie a poplakuje i wypluwa cyca po czym szuka go i tak w kolko... ja wtedy po prostu zabieram cyca... i daje jej dopiero jak sie porzadnie wyciszy i wtedy je spokojnie... tez mnie zastanawia dlaczego tak robi...
mój bąbel też czasami tak robi. Chyba wszystkie dzieci maja takie napady co jakiś czas

No i tez sie troszkę ślini. Zapewne jest tak jak pisała spadłam z nieba.

Jutro przychodzi do nas moja koleżanka zobaczyć Piotrusia. Zapowiedziała się że przyjdzie popołudniu ale znając ją to się dowlecze wieczorem.

No i niestety jutro moja mama już odjeżdża szkoda. Przyjechała tylko na weekend abyśmy mogli się obronić. Piotruś jest zachwycony babcią. Ach szkoda że nie ma jej tu na miejscu. Zresztą nie ma żadnej babci tu na miejscu. Niestety.

Piotruś dostał od mojej mamy fajną lampkę. Takiego pieska który włącza i wyłącza się poprzez dotyk. Nazywa się giimmo magic light. Świetna sprawa. Postawiliśmy sobie ja na łóżku i będziemy włączać w nocy na karmienie. No chyba że na nas spadnie. :-)

mam pytanie do was od kiedy najlepiej z takim bąblem chodzić na basen? Ponieważ chciałabym juz z nim chodzić.
I gdzie mogę kupić pieluszki na basen dla dziecka?

Miłej nocy dziewczęta
Papapa

[ Dodano: 2011-02-28, 13:35 ]
Witam,
Ale cichutko tu dziś.

Chyba wszystkie na spacerku w taką ładna pogodę.

My też niedługo pójdziemy tylko mój bąbel musi się obudzić bo zasnął przed 10 i ciągle śpi, a nie chcę go rozbudzać. Jeszcze nigdy tak długo nie spał o tej porze, ciągle chodzę i patrzę czy oddycha

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

28 lut 2011, 16:56

hej;)
ja tez wyciagam patyczkiem... mokrym. frida do nosa nie zawsze dziala, a grucha to jest g....wno :)
a nie boicie sie patyczkiem??? nie wpychacie dalej zamiast wyciagnac?
no u na frida dziala i sie sprawdza... tylko Julka nie lubi tego za baddzo..

mala juz sie budzi... no ale godzinke prawie pospala...
ogolnie bardzo malo spi w dzien...


mnie boli glowa...
jakos nie am dzis weny do niczego...
moze to pogoda...
jak Julka pozwoli to pozniej zajrze;)
Milego popoludnia;)

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

28 lut 2011, 22:40

czesc

ja od dzis sama do weekendu
odwiezlismy adasia na stacje i juz dojezdza do Krakowa

wczesniej wyskoczylam sobie sama na basen .. jak dobrze
zakwasy po wczorajszych lyzwach wycwiczylam hehe

tak. stara baba wymyslila lyzwy dla calej rodzinki
leon pierwszy raz na lodzie
ale nie zn iechecal sie
adas b dobrze ssmigaa na lyzwach
natomiast ja to lewa jestem
ale probowalam
jeszcze pare razy i sie naaucze
olaf spal smacznie obok
takze luzzz

a teraz dzieciaki wykapane i od 20ej w lozkacch. takze dawno spia
ja zdarzylam zrobic cytrynowke
lazienke wymyc
pranie nastawic
i przygotowac sobie kolacje
zaraz jeszcze brzuszki trzasne
kapanko w przerwie szymon majewski show
poogladam moze dzis
oo juz chyba czas..

a jutro usta usta wreszcie, super

o 7 rano pobudka do Pkolaa
damy rade!!!

dziewczyny ponoc jakakolwiek ingerencja , penetracja w nosku jest b niewskazana
dlatego gruszki odeszly do lamusa
a te patyczki? brrrr
u nas woda morska i frida wystarczaja
i super efekt

Magda gratulacje obrony!
a moje spanie do 11 to nie drzemka w ciagu dnia. tylko dopiero o tej godziniee pobudka hehe
Olaf co prawda szybciej sie budzi
zdecydowanie inaczej funkcjonuje niz jego starszy brat w tym wieku
Leon mial moj rytm
zasypiaal ok 23 ddopiero ale spalismy codzieennie razem do 12 przez kilka miesiecy

olaf spi juz o 20
i rano przewaznie ma aktywnosc
ale ze 2 tyg byl z nami Adam ktory funkcjonuje bardziej jak Olaf niz ja. to ranki mieli dla siebie
a ja spalam do bolu

ale koniec tego dobrego juz hehe

Magda7 ja na basen to chcialabym juz za miesiac pojsc. ale juz wiem ze to nierealne bo nie mamy takiego basenu dla maluszkow. najblizsze zajecia dla niemowlakow sa 55 km stad. tyle ze dopiero od 5-6 mies. czyli Olaf kwalifikowalby sie najszybciej w czerwcu. ale po tym terminie najblizsze sesje odbywaja sie od wrzesnia. takze do tego czasu na zajecia dla niemowlat nie mamy szans. takie maluszki potrzebuja basenu znacznie cieplejszego
ale juz ok 5-6 mies pojde z nim na taki jaki my chodzimy sami i z leonem
teraz jeszcze za wczesnie napewno

a leon w zajeciach dla plywakow malenkich uczestniczyl od 3 mies zycia
wazne aby kontakt z woda odbyl sie przed 6 mies
wtedy dzieci jeszcze maja naturalna zdolnosc do oddychaniaa w wodzie
jeszcze zapamietana z zycia plodowego
ale im szybciej tym lepiej pewnie

niestety w malych miastach kontakt ten jest ograniczony
w Uk bylo inaczej
a ty w warszawie napewno masz ku temu mozliwosci
wiec smialo idzcie



dobrej nocki

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość