Do mojego brzuszka mąż od poczęcie mówił Zuzia A jak się okazało, że będzie chłopczyk mieliśmy ogromny problem!
W końcu po długich debatach padło na Maksymiliana, albo Maximiliana, bo obie wersje bierzemy pod uwagę, ale która zostanie się okażę
Ja od razu jak jeszcze nie bylam w ciazy mowilam ze chlopiec Jaś po moim tacie, ktory nie zyje, a dziewczynka Michalina
A teraz jak by pozniej mialo byc to chlopiec Julina czyli Julek A dziewczynka tak samo jak wczesniej Moze kiedys sie doczekamy Michalinki
u nas byl malutki problem z wyborem chlopiecego imienia, bo mielismy sporo pomyslow.. i ostatecznie mial byc Lukas Philipp, a ze jednak okazalo sie, ze w brzuszku rosnie coreczka to jednym jedynym imieniem, ktore nam sie spodobalo jest Marcelina i tak tez mowimy do brzuszka...
U nas z imieniem dla chłopca poszło szybko, właściwie jeszcze przed ciążą mówiliśmy o Mateuszu. Do póki nie było potwierdzone, że będzie chłopak to mój D zastanawiał się and imieniem dla dziewczynki ale to co on wybierał mi nie pasowało. Ja swoich propozycji nie dawałam bo stwierdziłam, że poczekam co pokarze się na USG. Serniczka pewnie jak się urodzi to od razu będziesz wiedzieć, które imię bardziej pasuje do maleńkiej.
Nas ciąża bardzo zaskoczyła tak samo jak wybór imiona dla dzidziusia.
Mój mąż zawsze chciał Juliana lub Brunona.
O dziewczynce w ogóle nie było mowy :))
dopóki na USG okazało się ,że jednak dziewczynka :)
I zdecydowaliśmy o Oliwii.
Po 3 tyg jednak Oliwia okazała się już narodzić w naszej rodzinie.
Byliśmy trochę rozczarowani ,że podkradziono nam imię dla córeczki :)
Jednak mój mąż tak długo wertował w internecie ,że znalazł coś idealnego, niespotykanego i oryginalnego :)
I tak oto będzie Liwia :)