Dobrusia ale sliczny ten Twoj mezczyzna i jaki duzy
Fintifluszka Pola bardzo ladne imie -az szkoda ze mam chlopca
Aga216 pewnie nie ma sie co spieszyc z porodem jak sie mozna jeszcze troche zrelaksowac...a pamietam jak jeszcze na poczatku tak sie martwilas zeby chociaz do polowy marca dociagnac ...a tu prosze juz 14/03
NowaSejana to bierzcie sie za pomaganie malej z P. ostro bo tobie akurat na czasie zalezy...a to z tym nasieniem to tak dziala ze jesli szyjka jest gotowa to wtedy wzmaga skurcze i rozwarcie...i rzeczywiscie przyspiesza porod pod warunkiem ze i tak juz szyjka byla gotowa...
A ja sie teraz zastanawiam czy ja sobie nie zaszkodzilam sex'em...bo od wczoraj "po" mam te skurczo/bole caly czas tylko ze bardzo nieregularnie... i maly sie wierci bardzo-chyba chce sie odwrocic a tu nie ma miejsca...bidaczek
Bylam dzis znow w szpitalu i cisnienie mi spadlo od pierwszego pomiaro
142/88 do
112/70przy trzecim pomiarze
ale to dobrze bo nie musze sie tam pokazywac az do przyszlego poniedzialku -kiedy mam wizyte u poloznej
W szpitalu synkowi serducho sprawdzili i wszystko okey ...a glowka dalej u gory tak z "recznego "badania wynika...A Ci z usg jeszcze nie zadzwonili
chociaz i tak nie pracuje wiec w sumie zawsze moge
Serniczkapiekne tulipany- ladnie sie M. zachgowal!!!
a co do niobecnych dziewczyn to gdzie jest
Aniaaa??? bo o tyle oile w weekendy nie zaglada bo mam mezusia w domu tak jest juz poniedzialek popoludniu a jej ani sladu... a termin ma na 25 /03
[ Dodano: 2011-03-14, 13:44 ]
a ja juz chyba sie sama zdiagnozowalam
III. Skurcze przepowiadające - mogą wystąpić w ciągu 7-10 ostatnich dni przed porodem (lub nawet nieco wcześniej). Są one nieregularne i raczej odczuwane jako niebolesne (tzw. skurcze Braxtona-Hicksona). Mają one charakter (po 2-3 godzinach) wyciszający się, zanikający. Napewno się nie zwiększają, nasilają. Bywa jednak czasem tak, że skurcze przepowiadające mogą być silne i trwać tak długo - że sprawiają wrażenie skurczów porodowych - po czym ustępują.
Ufff...calkiem mi to brzmi prawdopodobnie...bo wczoraj mnie meczylo najbardziej miedzy 20 a 1rano a potem juz usnelam na dobre wiec musialy przestac mnie meczyc...i dzis rano znow sie zaczelo jak wracalam ze szpitala ...ale fakt ze nie sa silniejsze niz te wczoraj i chyba jest to bardziej dyskomfort niz bol tak naprawde!!! I jak dobrze wiedziec ze to jezscze przynajmniej 7-11 dni przed porodem
[ Dodano: 2011-03-14, 13:49 ]
Inia1985 dzieki za rade o farbie!!! teraz sie tylko zastanawiam czy ten kolor co moj M. kupil mi sie podoba...tzn jest to ladny niebieski ale pokoik nie jest duzy i nie wiem czy nie bedzie za ciemno...mimo ze robimy go pol na pol bialo-niebiesko (2 sciany takie a 2 takie) Kontrast bedzie ladny ...wiec moze bedzie dobrze...my mamy pieczona czerwien w sypialni (bardzo intensywny kolor i dosc ciemny ) i wyglada super wiec chyba zaryzykuje....