Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

18 mar 2011, 19:33

hej dziewczynki

dopiero teraz zaglądam bo jakaś zmęczona jestem i pupa mnie boli,że ledwo siedzę,wyszły mi hemoroidy wczoraj i boli bardzo :ico_placzek: dzisiaj A wysłałam do apteki żeby mi kupił jakieś czopki a w aptece baba mu nie chciała sprzedać :ico_zly: :ico_zly: chciałam Hemorectal (bo takie brałam pod koniec ciąży z Hanią i na początku karmienia),a babka powiedziała,że mi nie sprzeda bez recepty lub muszę się skonsultować z lekarzem :ico_sorki: a gdzie ja zadzwonię po 14?? jak w przychodni nikt nie odbierał-lekarz rodzinny,a gin przyjmuje od 15.30 a mam nr tel tylko do niego do gabinetu :ico_sorki: i tak się męczę od wczoraj,nawet drugi dzień się nie wypróżniałam chyba ze strachu że będzie bolało :ico_olaboga: kazałam mu iść do drugiej apteki i nic nie mówić że dla ciężarnej tylko niech mu sprzeda to powiedział,że kasy nie wziął bo zapomniał (a w tej by wziął na kreskę bo się zna z babką)
jutro jak do mamy będziemy jechać to od razu wygonię go do drugiej apteki po coś na te hemoroidy :ico_sorki: chyba,że wy znacie jakieś sposoby żeby nie bolało?

markotka zdrówka dla mamy :ico_sorki: i sporo kupiłaś na allegro :-D mnie to czeka po niedzieli :ico_haha_02:

Koroneczka jaki ty masz dar wymyślania nowych potraw :ico_brawa_01:

patrycja_g nie dziwię ci się,że jesteś wkurzona...sami mówią,że poród sn to duże zagrożenie a zaświadczenia nie chcą wydać :ico_zly: :ico_puknij: oby prywatnie udało ci się coś załatwić :ico_sorki:

mama Izuni koniecznie obejrzyj pkole do jakiego ma iść Iza,nie ma co w ciemno puszczać :ico_sorki:

a co dalej to już nie pamiętam :ico_sorki: :ico_sorki:

co do depilacji to ja mówię nie,za bardzo mnie bolało i wolę tylko golenie maszynką :ico_oczko:

ja dzisiaj się wyspałam nawet,o dziwo tylko raz wstałam siku i spałam do 8.30 :-D

Awatar użytkownika
mama Izuni
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 224
Rejestracja: 15 lut 2010, 01:30

18 mar 2011, 20:05

Dziewczyny ja w takiej nietypowej sprawie. Nie wiem co mam zrobić. Raczej nie jestem zwolenniczką pisania o takich sytuacjach na forach, ale nie wiem kogo pytać o pomoc. Może wy znacie instytucje, prawnika czy kogoś kto by udzielił mi informacji. Mam niepełnosprawną siostrę I stopnia, czyli odpowiada sama za siebie. Tak była pod opieką mojej babci i mamy. Poznała bezdomnego i mieszkała z nim pod namiotem, niestety zaszła w ciąże, mimo mojej mamy próśb nie chciała wrócić do domu. Na czas zimy była w domu samotnej matki. Bardzo nas to cieszyło bo tam wiedziałyśmy co się z nią dzieje. Teraz wróciła do niego i mieszkają znów pod namiotem. Jest w 6 miesiącu. Do lekarza nie chodzi. Mimo iż opieka społeczna, policja wiedzą o niej, nikt nic nie robi. Nie wiecie czy można ją umieścić gdzieś bez jej zgody bo przecież odpowiada nie tylko za siebie, a działa na niekorzyść dziecka? Z nią nie idzie się dogadać, ona nie myśli o niczym ani o narodzinach no o niczym, nikogo nie słuch, nie wiemy co robić. Trochę mi głupio pytać ale nie wiem co jeszcze mogę uczynić. Opieka i policja umywają ręce, bo ona jest dorosła i może robić co, chce, mama boi się ją ubezwłasnowolnić bo i tak ucieknie, a na sumieniu nie chcemy mieć malucha. :ico_placzek:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

18 mar 2011, 20:14

patrycja_g nie dziwię ci się,że jesteś wkurzona...sami mówią,że poród sn to duże zagrożenie a zaświadczenia nie chcą wydać :ico_zly: :ico_puknij: oby prywatnie udało ci się coś załatwić :ico_sorki:
To mi nie chcą wystawić nie Patrycji. Teraz przestawiam się znowu na sn.
Aniu współczuję bólu, mojej siostrze od porodu wychodzą czasami i wiem jak się zwija z bólu.
Co do farmaceutów to teraz mają obowiązek świadczenia usług polegających na poradach medycznych (wcześniej robili to z dobrej woli) i nie muszą odsyłać pacjenta do lekarza. Wystarczą że przeczytają charakterystykę produktu i będą wiedzieli czy mogą sprzedać dla ciężarnej czy nie. Rozumiem, że się boją ale czasami to przesadzają. Wioli nie sprzedali nospy, a mi propolek które nie były dla mnie tylko dla D.
Ja za depilacje dziękuję, nie jestem wstanie tego wytrzymać.
Koroneczka przepiski skopiowany i pewnie niedługo wypróbuję.

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

18 mar 2011, 20:17

mama Izuni, kurcze naprawdę nie wiem co Ci poradzić! Kompletnie na tym się nie znam! Współczuję takiej sytuacji, mam nadzieję, że uda Wam się jakoś tę sytuację rozwiązać :ico_sorki: :ico_sorki:

Ja gdzieś depilator mam, ale jakoś wolę maszynkę. Nie bolało mnie specjalnie jak depilowałam sobie nogi, ale jednak wrastające włoski to był problem :ico_sorki: Jadę maszynką, na szczęście mój zarost na nogach nie jest zbyt obfity :-) Też myślę o laserze.

Dziewczyny od tego leżenia mam już odleżyny :ico_sorki: To dla mnie prawdziwa katorga- bo ja to ciągle w ruchu. I wszystko mnie boli- żebra, kręgosłup, nie mogę znaleźć wygodnej pozycji :ico_sorki: Ale czego się nie robi dla maluszka!

Aniu współczuję bólu! I nie wiem co poradzić, najlepiej jakbyś skontaktowała się jakoś z lekarzem!

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

18 mar 2011, 20:25

mama Izuni nie znam nikogo kto zajmuje się tego typu sprawami ale może znajdź prawnika specjalistę od prawa rodzinnego.Wiem że są przy sądach darmowi doradcy może tam sprawdź czy ktoś taki jest u mamy w mieście. Spytajcie także w tym domu samotnej matki, może kogoś znają. Nie wiem czy teraz coś więcej poza ubezwłasnowolnieniem można zrobić-choć pewnie i to nie jest takie proste, po porodzie możecie wystąpić o odebranie praw rodzicielskich. Może coś więcej doradzi Markotka bo ona w sądzie pracuje.

Awatar użytkownika
mama Izuni
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 224
Rejestracja: 15 lut 2010, 01:30

18 mar 2011, 21:00

Wiecie dziewczyny. My się boimy ze jej coś do głowy strzeli i jak nie będzie kontrolowana to coś zrobi i nawet do szpitala nie pojedzie. Mama w poniedziałek znów pójdzie do opieki i na policję. Ubezwłasnowolnienie to raczej nie chodzi w grę, mama ma 60 lat prawie a ona 36, będzie chciała to i tak pójdzie, co moja mama może... w domu do kaloryfera jej nie przykuje. Wiecie my już się przyzwyczailiśmy ze ona taka jest ale co z tym dzieckiem? Myślałam, ze już trochę zmądrzała, a dziś mama mi taką wiadomość podała. Zdenerwowałam się na maksa. :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

18 mar 2011, 21:37

Aniu współczuję dolegliwości :ico_sorki: niestety nie znam żadnych sposobów na tę przypadłość.

mama Izuni wiesz ja pracuję w sądzie, ale z taką sytuacją się nie spotkałam :ico_noniewiem: Kurcze, naprawdę ciężka sprawa :ico_noniewiem: Właściwie jedyną opcją jaka przychodzi mi do głowy, to właśnie ubezwłasnowolnienie, ale nie wiem czy wchodzi w grę w takich sytuacjach. Przy sądach niestety nie ma prawników, którzy udzielaliby porad prawnych. Wiem, że jest forum prawne, może tam zapytaj prawnika jakie są opcje? Ja co prawda w sądzie pracuję, ale nie w wydziale merytorycznym, więc wiedzę mam tylko ogólną. Ale tak myślę jeszcze, że może w wydziale rodzinnym i nieletnich w sądzie coś by poradzili? U nas jest jedna sędzia, która jak się wkurzy na jakąś rodzinkę, to potrafi do nich do domu pojechać i ustawić do pionu.

Koroneczko doskonale Cię rozumiem :ico_sorki: ja leżę głównie na lewym boku, bo inaczej nie mogę oddychać, czuję jakby mi ktoś na klatce piersiowej usiadł :ico_noniewiem:

Wiecie co mój mąż zrobił? Przyniósł młodego kotka spod marketu, bo się błąkał i przytulał do ludzi :ico_szoking: dałam ogłoszenie na portalu regionalnym, może zgłoszą się właściciele, bo kotek jest zadbany i wygląda na domowego.

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

19 mar 2011, 09:47

Witam się z :ico_kawa: (inka z magnezem) i ciasteczkami owsianymi. Kto ma ochotę niech się częstuje.
Rano przeżyłam szok jak za oknem zobaczyłam śnieg. Ja chcę wiosny, słońca i ciepłą :ico_placzek:

Markotka to masz maleństwo w domu, a o mężu to dobrze świadczy, :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

19 mar 2011, 10:05

markotka, uwielbiam małe kotki!! Też bym chciała :-) Mieliśmy zaraz po ślubie prześliczną kotkę, straszna z niej przytulaka była, spała z nami i w ogóle :-) i była taka maleńka, mało co urosła :-) Brakuje mi jej!
ALe kotka bratanicy Kuby jest w ciąży więc już zapowiedziałam młodej, żeby mi tam wytresowała jednego kociaka, wezmę go później na wieś :-D

Murchinson, ciasteczka owsiane- o tak! Uwielbiam i częstuję się z chęcią!! Muszę mężowi zlecić zakupy- nic słodkiego w domu nie ma :ico_sorki: A chęć jest!!!

Ja dziś lepiej spałam, ale miałam jakieś dziwne sny :ico_szoking: Mój mężuś jak zwykle w weekend pracuje dodatkowo- syf w domu, ja sprzątać nie mogę i czekam aż przybędzie bo nie mogę na te niepozmywane naczynia patrzeć!

Wczoraj się przestraszyłam wieczorem bo w ciągu 1 godziny miałam 3 dość silne skurcze :ico_szoking: już chciałam do lekarza dzwonić, ale się na szczęście uspokoiło :ico_sorki:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

19 mar 2011, 10:20

Koroneczka uważaj na siebie! Co do bałaganu to rozumiem Cię doskonale-mam to samo i nic zrobić nie mogę bo zaraz po uszach oberwę do męża.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość