ojej, poodkurzalam sobie, podloge by sie przydalo umyc, nie chce mi sie strasznie, ale staram sie teraz miec posprzatane, bo jakbym musiala sie zebrac do szpitala to bym z dzieckiem w syf wrocila, bo moj kuba nie jest typem sprzataczki raczej... przy dzieciach pomoze, ale domowe obowiazki wykraczaja poza jego kompetencje
czop? no coz, wlasciwie nie pamietam jak ostatnio wygladal
teraz mialam taka zoltawa kuleczke sluzu i dookola lekko na brunatno podbarwiona wkladke-wydaje mi sie, ze poprzednio mialam podobnie...
ale jak juz powiedzialam, poprzednio co dzien wlasnie mialam tak troszke tego czopa, w ostatnich dniach wlasciwie wcale, jakby odszedl caly i dopiero skurcze przyszly, wiec wlasciwie nie nastawiam sie, zeby to cos mialo przyspieszyc
jutro o 11 przychodzi moja znajomy obciac mi wlosy, bo zeswiruje, musze cos z nimi zrobic