nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

04 kwie 2011, 18:00

blogosc, spokoj, harmonia w domu, milosc, seks, wszystko gra
u mnie to samo! Nie mam syndromu parówki heh. Ostatnio nawet mąż stwierdził, że ma wspaniałą żonkę, że spodziewał się, że będę go ganiać do sklepu w nocy na zachcianki, że będę mu robić o byle co awantury, a tu nic... tylko ciągle szczęśliwa i radosna :-)

A co do terminu porodu, to ja się za bardzo na tym nie znam, ale mi też ostatnio ginekolog powiedziała, że termin może mi się przesunąć na trochę później, albo mój synek urodzi się drobniutki. Pani powiedziała, żeby się tym nie przejmować narazie, bo wszystko się jeszcze może zmienić i dopiero pod koniec, w ostatnich miesiącach ciąży będzie można mniej więcej określić termin porodu.
a ja prawie nic nie przybralam 68,5 kg tuz po obiedzie w sumie ok 6,5 kg od poczatku
ja jestem na plusie dopiero 3kg, a tuż po obiedzie 4kg. Zaczynam się martwić czy aby nie za mało... No ale może ze względu na to, że zawsze byłam drobna to w ogóle dużo nie przytyję. (mam 166cm a przed ciąża ważyłam 52kg, teraz w ciąży i po obiedzie 55,5kg)

[ Dodano: 2011-04-04, 18:12 ]
TOSIU ja się nie interesowałam krwią pępowinową, może ktoś inny :)

A jeszcze mam pytanko do wszystkich: czy wy też musicie tak często latać do toalety? Mi to się chyba na okrągło chce siusiu. Mąż się ze mnie śmieje, bo jak wychodzimy na spacer to pyta czy nocnik zabrałam :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

04 kwie 2011, 19:02

Ladybird- cieszę się że z Maleńką wszystko ok. Ja bym się nie przejmowała jeszcze zmiennymi terminami porodu które wynikają z usg. Ja mam to samo, z Kubą też tak było. Poza tym jak robią badanie usg to rózne części ciała są na różnym etapie rozwoju, nawet do 2 tygodni róznicy- lekarz przy Kubie powiedział ze to wszystko jest normalne póki nie ma jakiś wielkich rozbieżności :ico_sorki:
może ktoś inny :)
:ico_noniewiem: No to najwyraźniej ktoś inny :-)

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

04 kwie 2011, 19:18

A jeszcze mam pytanko do wszystkich: czy wy też musicie tak często latać do toalety? Mi to się chyba na okrągło chce siusiu. Mąż się ze mnie śmieje, bo jak wychodzimy na spacer to pyta czy nocnik z
też to już słyszałam :D hahaha.
dokładnie, najgorzej mam w szkole , raz mi się chciało na sprawdzianie i wyobraźcie sobie ,że głupia sroka była ze mną bo myślała że bede ściągac itp :D hahaha :P
ale cóż.. uroki ciąży :ico_sorki:

[ Dodano: 2011-04-04, 19:20 ]
Ladybird - ja też mam 2 terminy 30 czerwca i 6 lipca :)
ale trzymam się 6 lipca ;) wole być przygotowana na późniejszy niż na wcześniejszy :)
też się tego wystraszyłam ale dziewczyny uświadomiły mnie ,że to normalka ;) :-D

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

04 kwie 2011, 19:34

malinka ja zas zakladam ze do 10 bede miala Kruszynke przy piersi :ico_oczko:

tosia ja cosniecos slyszalam o krwi pepowinowej i dzis nawet u gina sobie wzielam broszurke ale jeszcze nie czytalam..slyszalam ze jakos 400 zl na rok kosztuje przechowanie, ale czy to prawda to nie wiem, no i ze moze pomoc w wielu chorobach nowotworowych, nie tylko dziecku od ktorego pochodzi, ale np rodzenstwu tez :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

04 kwie 2011, 20:02

ladybird23, a może tak sobie razem urodzimy ?? ;>>>

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

04 kwie 2011, 20:14

co do sikania to czasem jak mi maluch kopnie w pęcherz, to mam wrażenie, że zaraz popuszczę i biegiem do toalety :-)

a termin mam na 2 i 9 sierpnia, a ostatnio mi powiedziała doktor, że może być nawet później... ale ja myślę, że Alanek będzie jednak na początku sierpnia ze mną już :-D

A ostatnio mały mnie tak strasznie kopał, że bolało i mój mąż położył rękę na brzuszku i zaczął z nim rozmawiać. I wiecie, że się uspokoił łobuz. A mój mąż mówi: "widzisz, on chciał się do tatusia przytulić" :ico_brawa_01: :-)

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

04 kwie 2011, 20:20

nina0226, za to moja czuje respekt do tatusia ;)
ile razy to P. ręki nie przyłoży ona zamiera w bezruchu :D
za to jak ja się z nią bawie odstukuje zawsze, a ile razy kopie na lekcji :) moja klasa ją uwielbia hehe :)

fajnie ,że Twój mąż ma tak słodkie podejście do dzidzi...
mój się ojcem jeszcze zbytnio nie czuje :(

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

04 kwie 2011, 21:18

mój się ojcem jeszcze zbytnio nie czuje
Malinka- myślę że faceci generalnie czują się ojcami w momencie gdy dzidzia pojawia się na świecie. To my nosimy nasze maluchy pod sercem, my czujemy ich ruchy, nasze ciało się zmienia więc nam jest łatwiej. Z resztą tak to natura stworzyła że w ten sposób rozbudza w nas instynkt macierzyński. A faceci- współodczuwają to z nami, owszem cieszą się, ale czy tak potrafią kochać dziecko zanim jeszcze się narodzi- nie wiem. Tak więc się nie przejmuj, dobrze że Twój mąż kładzie rękę na brzuszku, dotyka go itd - myślę że to dobry wstęp na tym etapie ciąży. A Ty kochana ciesz się tymi chwilami kiedy jesteście w trojeczkę, jeszcze troszkę i Liwka pozna lepiej głos taty i też będzie na niego inaczej reagowała :-)

Awatar użytkownika
katelajdka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 923
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:13

04 kwie 2011, 22:45

Hej Dziewczyny!
Ja na chwile wpadam, synek mój jest w szpitalu. Od soboty miał silne wymioty, ale na dyżuże podała nam lekarka elektrolity do podawania calą noc co 15 min. Udalo się zapobiec odwodnieniu, ale w niedziele wieczorem zaczeły sie biegunka i temp, nie chciała spadać. No i dziś rano mąz zabrał Bartusia i jest z nim w szpitalu. Gin nie pozwolił mi absolutnie na zadne odwiedziny na oddziele. Bartuś załamany był ze bez mamy, ale teraz mąż już ogarnął sytuacje i urzędują sobie w salce i oglądali telewizorek. 2 noce praktycznie nie spałam, cały czas mycie podłóg, pranie ubrań... to jest okropne- w kale wyszedł rotawirus. Nie do ogarnięcia jest w domu. Jedyną dobrą wiadomością tego weekendu jest potwierdzenie że pod serduchem noszę córeczkę. Ale nawet nie mialam czasu się cieszyc, tyle zmartwień..
Teraz sama siedzę, co za koszmar, jaki dom pusty bez moich chłopaków. Zdezynnfekowałam cały dom, wypucowalam łazienkę, prałam, i wszystko, ale i taknie mogę znaleśc sobie miejsca. Ale już raczej położę się bo córcia niespokojna, wyczuwa mój nastrój, biedulka!!
zirafka bardzo Ci gratuluję coreczki!!! Miałam rację, wróżyłam Ci dziewczynkę!! :ico_brawa_01:
Daj znać jak się czujesz!!
beti co do sosiku to nie daję cukru, a ten grzybowy to nie kostka tylko sos sojowy o smaku grzybowym, on jest bardzo ciemny i barwi sos na brązowo.
Malinkax33, ja się boje żeby dzieciątko nie było za duże bo mój synek, 4 letni, jak się urodził miał 4750 wagi i 64cm. Teraz mam schizę żeby znów dziecko nie było takie duże!! Ale jak na 20 tydz, to ma 19 cm z nóżkami więc nie jest źle, a co do kilogramów to tez powiedział ze tyję w normie, uspokoił mnie ze jest dobrze!

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

05 kwie 2011, 05:43

tosia, uspokoiłas mnie wiesz. ? :)
martwiłam się chwilami ,że on to tak z przymusu i wogóle :(
dzięki śliczne;*
katelajdka, o kurcze to faktycznie spory kawaler :)
ciesze się ,że wszystko ok, trzymajcie się ciepluuutko ;**

A ja zmykam do szkoły ;( eh.. życie jest okrutne :ico_placzek: :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość