Witam w południe.
Humor nie jest lepszy. U babci pojawiła się gorączka 38 i pokasłuje. Dostała antybiotyk. Nie wiedzą, czy przypadkiem zapalenie płuc się nie rozwija...
Próbuje sobie znaleźć zajęcie. Bawię się z dziećmi, ogarnęłam chatę. Upiekłam 2 ciasta. Takie lekkie dla dzieci po tym szpitalu (babkę i marchewkowe) i wezmę duży talerz do szpitala. Tam wszyscy tyle godzin przesiadują, że będzie im miło.
Teraz T pojechał na zakupy. Milenka śpi. Za oknem wieje, ale na 15 minut wyjdziemy wkoło osiedla chociaż jak wstanie.
Isia oby z bratem to nic poważnego te krwawienia.
A do mycia naczy ńpolecam zmywarkę
Magda33 właśnie najgorsze jest obwinianie się. Niestety dziecko trzeba by było przywiązać, by nic się nie stało.