i nóż widelec wyjdziecie już na dniach 
, nie ma jak to zdrowe dziecko 
nie wiem, u nas na stronie mopsu jest informacja, że trzeba złożyć takie zaświadczenie, więc wzięłam.to od lekarza????podobno jest to wstrzymane do końca roku, przynajmniej tak w internecie pisza
Stasiu też to opanował do perfekcjino właśnie mój też przekręca się z boczku na plecki.
ja uważam, że dziecko musi leżeć po trochę na każdej stronie i na pleckach, bo formuje mu się główka i leżenie na jednej tylko stronie trochę ją zniekształcić może. Ja kładę więc na zmianę Stasia to na jednej to na drugiej stronie, a on i tak niedługo potem się przekręca na plecki.a propo boczków w szpitalu każą kłaść na boczki a ortopedzi mówią, że na plecy bądź brzuszek bo to korzystne dla stawów. i kogo słuchać
kawał babeczkico do wagi moja corcia wazy 6 kg
ta jej gehenna trwala od 4rano az do podania czopka czyli do godz 10
obyście wyszły dzisiaj, siedzenie w szpitalu nie służy nikomu, a jeszcze jak piszesz o tych lekarkach i pielęgniarkach, to aż się nóż w kieszeni otwiera.My dzisiaj byliśmy rano na szczepieniu, Stasiu waży 5255g. Zaszczepiłam go szczepionką płatną, wszystko w jednym, był kłuty tylko raz, ale płakał potwornie. Muszę kupić żel altacet, bo coś marudzi ten mój mały mężczyzna.
Tynusz1, dobrze że już wychodzicie i że Juleczce się poprawiło, to najważniejsze.
Ja byłam dziś z Wojtkiem u lekarza.. przepłakał mi całą noc (trzecią z rzędu) i rano znowu non stop płakał. Nie wiedziałam co mu jest - wystraszyłam się że może jakiś chory. Tym bardziej że i w nocy i rano znowu zwrócił to co zjadł
No i lekarz zbadał go - Wojtuś zdrowy, ale przybrał znowu przez dwa tygodnie 800g i waży równe 6 kg. Wszystkiemu winne jest oczywiście jedzenie 
doktorek mi powiedział że nawet dziecko jedząc co dwie godziny, tak jak Wojtuś normalnie tyle nie przybiera i że mam taki pokarm "dobry". A to że mu się tak zwraca i ulewa to wina refluksu żołądkowego i może tak mieć do pół roku. No i masz babo placek, niby karmienie piersią najlepsze dla dziecka, a tu mój pokarm taką "krzywdę" dziecku robi aa jakiegoś doła załapałam
Ja byłam dziś z Wojtkiem u lekarza.. przepłakał mi całą noc (trzecią z rzędu) i rano znowu non stop płakał. Nie wiedziałam co mu jest - wystraszyłam się że może jakiś chory. Tym bardziej że i w nocy i rano znowu zwrócił to co zjadł
No i lekarz zbadał go - Wojtuś zdrowy, ale przybrał znowu przez dwa tygodnie 800g i waży równe 6 kg. Wszystkiemu winne jest oczywiście jedzenie doktorek mi powiedział że nawet dziecko jedząc co dwie godziny, tak jak Wojtuś normalnie tyle nie przybiera i że mam taki pokarm "dobry". A to że mu się tak zwraca i ulewa to wina refluksu żołądkowego i może tak mieć do pół roku. No i masz babo placek, niby karmienie piersią najlepsze dla dziecka, a tu mój pokarm taką "krzywdę" dziecku robi aa jakiegoś doła załapałam Syn mojego brata to miał i na piersi i przy sztucznym, więc nie ma co się złościć na swój pokarm, a to że wartościowy to tylko się cieszyć. Układ pokarmowy dorośnie i wszystko minieA to że mu się tak zwraca i ulewa to wina refluksu żołądkowego
oczywiście oby wcześniej niż przed 6 mcem No i głowa do góry
już zapomniałyśmy że z maluszkami to tak ciągle coś b@siu Fotka w podpisie śliczna powiedz kto ma takie zdolności u Was bo ty co fota to taka profesjonalna
Byłam dziś w pracy powiedzieli ,że mam prawo do przedłużenia urlopu macierzyńskiego do 5-tego miesiąca życia dziecka- na poczet karmienia(TO NOWY JAKIŚ PRZEPIS) będą płacić 85% wypłaty jestem przeszczęśliwa booosko!!!
Byłam dziś w pracy powiedzieli ,że mam prawo do przedłużenia urlopu macierzyńskiego do 5-tego miesiąca życia dziecka- na poczet karmienia(TO NOWY JAKIŚ PRZEPIS) będą płacić 85% wypłaty
jestem przeszczęśliwa booosko!!!Hehe Aguś to zdjęcie akurat dobrze wygląda tylko jako małe , z dużego wyciełam, musiałam poprawić w photoshopie bo paski były (nasza kamera takie paski robi) no i musiało być w sepii żeby czerwonych oczu nie było widać i ramka z photoscape, ot i cała tajemnica wypłynęła 
a że kocham się w ładnych zdjęciach to nie żałuję prób i błędów 
trzeba w końcu mieć jakąś pasję oprócz naszych czarujących brzdąców oczywiście
, z dużego wyciełam, musiałam poprawić w photoshopie bo paski były (nasza kamera takie paski robi) no i musiało być w sepii żeby czerwonych oczu nie było widać i ramka z photoscape, ot i cała tajemnica wypłynęła a że kocham się w ładnych zdjęciach to nie żałuję prób i błędów trzeba w końcu mieć jakąś pasję oprócz naszych czarujących brzdąców oczywiście b@sieńko to widzę ,że pasję dzielimy ja też kocham piękne zdjęcia i uwielbiam je robić no a skoro uczymy się na błędach to poto też i ja mam photoscape`a hi hi tak czy inaczej doszłam do wniosku ,że jak ładni ludzie na zdjęciach również dzieciaczki to i zdjęcia piękne ha ha no ja muszę wkleić te ze spaceru ale to już mąż robił.Aha no i muszę obmyślić fajną brzuszkową sesję dla siostry by miała pamiątkę bo pewnie sama o tym nie pomyśli muszę tylko pomysłów poszukać!!
Nie obiecuj, nie obiecuj, tylko wklejajja muszę wkleić te ze spaceru
hehe, ja posciagalam troche ujec jak bylam w ciazy (niestety nigdy nie mialam humoru zeby sie tym zajac i zrobicpewnie sama o tym nie pomyśli muszę tylko pomysłów poszukać!!
a raczej pozowac ) Jak chcesz mogę Ci podesłać, chociaż nie wiem czy się spodobają bo wybierałam wg własnego gustu Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość