Askra, ależ to zleciało... trzymam mocno kciuki za szybkie i w miare bezbolesne rozwiązanie!
a dziękuję bardzo
mam takie małe podejrzenie, ze mój Maluszek cos wykombinował wczoraj i dlatego tak bolało. Dziś już czuję się normalnie zupełnie. Ale Mały się wypycha od rana w innym miejscu niż zwykle. Do tej pory leżał w pozycji idealnej, mam nadzieję, że tam się nie poprzekręcał za bardzo.
Jejku zimno się zrobiło...Ma być max 15 st a w nocy nawet 0... buuu...
witam w wietrzny dzionek
mala ostatnio spi tylko w wozku, a w domu co ja odkladam to ryczy, bo zyczy sobie spania na rekach
wczoraj byla polozna i mala ma juz 4750g
jutro znowu jedziemy na rehabilitacje...