Awatar użytkownika
Mariola_Larose
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 571
Rejestracja: 03 lis 2010, 20:15

15 maja 2011, 14:33

Motylek22 :ico_tort: gdzie??? :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

15 maja 2011, 15:31

Motylek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za 37 tydzień :-) :-)

Nowa bądź konsekwentna i dawaj cycusia- w końcu się Mała nauczy, ja narazie jeszcze butli nie daje- jak Maksio skończy miesiąc wtedy może zacznę sobie ściągać pokarm :-)
Ja pokarmu mam dużo- Maksio jeszcze nigdy podczas jednego karmienia całej piersi nie opróżnił :ico_szoking: Ale najada się, mocno przełyka :-)

Murchinson, nasz Maksio też na początku płakał przy kąpieli, ale kąpaliśmy go w wodzie ok. 37 st. jak każą poradniki. Mama powiedziała, że mamy go kąpać w trochę cieplejszej wodzie-ok 39-40 st. i już nie płacze :-)

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

15 maja 2011, 15:35

hej, u mnie brak czasu
bardzo trudno z dwoma maluchami, wlasnie przed chwila pojechala mama i sie poryczalam, jak ja sobie dam z nimi rade sama
chyba jakas niezaradna jestem
Tosiunia spi, pewnie zaraz wstanie
postaram sie zagladac czesciej, zeby byc w maire na bierzaco

[ Dodano: 15-05-2011, 15:38 ]
moje piersi sie na szczescie unormowaly prawie, juz nie mam ogromnych, tak jak w 2 i 3 dobie, musialam sobie pomagac nawet laktatorem

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

15 maja 2011, 16:16

Nie bardzo z ta potrzebą ssania, bo na cyca się wścieka tak jakby było mało mleka, ze smokiem próbowałam nic z tego. Podejrzewam, że trochę do butli się przyzwyczaiła i wkurza się, ze jej tak szybko nie leci
To witam w klubie- za nic w świecie nie oduczysz Matiego od butelki. Z nakładkami było trochę lepiej ale nadal nie ta sama prędkość co z butli. Wnerwia się, płacz aż się zanosi.
To zdrowe płuca ma Liwka jak tak krzyczy :ico_oczko:

My na kolki przykładamy kaszę gryczana nagrzaną w mikrofali i owiniętą w pieluszkę-jak ręką odjął wszystko przechodzi.
Koroneczka spróbujemy z ta wodą do kąpieli tak jak Wy.
Emilia dasz radę, początkowo może będzie trudniej ale jak ustawisz i zorganizujesz sobie plan dnia to się jeszcze będziesz zastanawiać co wcześniej z czasem robiłaś :ico_oczko: Sił też starczy. Głowa do góry.
Ja za tydzień sama zostaję bo D do pracy wraca, moja mama już zdrowa ale kazała jej zostać i zająć się siostrzeńcem-tam bardziej się przyda niż u mnie.

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

15 maja 2011, 16:25

My na kolki przykładamy kaszę gryczana nagrzaną w mikrofali i owiniętą w pieluszkę-jak ręką odjął wszystko przechodzi.
ooo wiedze, ze kolki sie pojawily u Was :ico_olaboga:
nie zazdroszezcze, mam nadzieje, ze nas omina :ico_sorki:
a co to za kasza? jakas specjalna? czy taka zwykla w woreczkach? :ico_wstydzioch:
Emilia dasz radę, początkowo może będzie trudniej ale jak ustawisz i zorganizujesz sobie plan dnia to się jeszcze będziesz zastanawiać co wcześniej z czasem robiłaś :ico_oczko: Sił też starczy. Głowa do góry.
w sumie to ja to wiem, ale jakos tak mnie naszlo, jakis babu blues czy co :ico_noniewiem:
maz mi to samo powtarza

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

15 maja 2011, 17:12

a co to za kasza? jakas specjalna? czy taka zwykla w woreczkach? :ico_wstydzioch:
To zwykła kasza gryczana wyjęta z woreczka. Równie dobrze może być sól kuchenna lub pestki wiśni (no ale teraz to o nie trudno). Chodzi o to by trzymało ciepło jak najdłużej.
jakis babu blues czy co :ico_noniewiem:
Ja to nazywam czyszczeniem kanałów łzowych :ico_oczko: każdy chyba ma taką chwilę

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

15 maja 2011, 17:16

To zwykła kasza gryczana wyjęta z woreczka. Równie dobrze może być sól kuchenna lub pestki wiśni (no ale teraz to o nie trudno). Chodzi o to by trzymało ciepło jak najdłużej.
mam nadzieje, ze nam sie nie przyda, ale dzieki :ico_oczko:

a dlugo mecza kolki Mateuszka? ciagle o tej samej porze?

[ Dodano: 15-05-2011, 17:17 ]
stawiam :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: na tydzien Antosi

[ Dodano: 15-05-2011, 17:18 ]
każdy chyba ma taką chwilę
oby nie za czesto :ico_oczko: ja mam sklonnosci do takiego czyszczenia :ico_oczko:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

15 maja 2011, 18:17

a dlugo mecza kolki Mateuszka? ciagle o tej samej porze?
Od wtorku zawsze między 16 a 20. Pomagają herbatka koperkowa (taka od 1.tyg.), krople BioGaja i te okłady. Dodatkowo często robię mu masaż brzuszka.

[ Dodano: 15-05-2011, 18:19 ]
:ico_brawa_01: dla Antosi.

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

15 maja 2011, 19:50

Murchinson, ojj biedny Mateuszek się męczy kochaniutki! Oby problem kolek szybko przeszedł :ico_sorki: . U nas narazie spokój, kolek brak :-)

Emilia, najważniejszy jest teraz Twój spokój, bo dzidzia wyczuwa zły nastrój u Ciebie. Będzie dobrze i wszystko się z czasem unormuje- zobaczysz! Dacie sobie rade, najgorsze są początki! Trzymam kciuki!

A my już po kąpieli- Maksiu leży i gada do siebie :-) Tzn. wydaje bliżej nieokreślone dzwięki :-)

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

15 maja 2011, 19:56

Motylek za 37tc :ico_brawa_01: jeszcze tydzień i możesz spokojnie rodzić :ico_oczko:

Emilka z 1 tydzień Antosi :ico_brawa_01:

Jak tak czytam o tym jak opiekujecie się maluszkami, to jakieś abstrakcyjne to wszystko mi się wydaje :ico_oczko: i mam wrażenie, że mnie to nie dotyczy, a tymczasem jeszcze trochę i ... :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość