no niebardzo mogę, bo finansowo jestem zależna od mamy wyłącznie..
podczas rozmowy z mamą, przedstawiałam swoje argumenty mamie, zgadza się z nimi, ale zależy jej na tym żeby ta lekarka prowadziła ciążę i przyjęła poród, jest ona dobrym specjalistą, a mama obawai się o zarażenie dziecka zapaleniem wątroby, na które choruję, szanse są nikłe lecz woli chuchać na zimne, ponieważ ja przy narodzinach zostałam zarażona jakąś bakterią i jako noworodek spędziłam trzy miesiące w szpitalu. Może i mma jest przewrażliwiona, ale mi korona nie spadnie z głowy jak pochodzę do tej lekarki do końca, choć to mało miłe.