Czesc dziewczyny.
Mam nadzieje ze jeszcze mnie pamietacie bo strasznie dawno mnie nie bylo.
Brakuje mi na wszystko czasu.
Teraz jestem sama z dzieciaczkami bo maz wyjechal do Szwecji i wroci dopiero w polowie czerwca.
Do tego Wiktorek sie rozchorowal i jest strasznie marudny.Biedulek musi dostawac zastrzyki przez 8 dni a dzis dopiero 3 dzien.
Ja tez troszke podziebiona jestem i mam nadzieje ze mala od nas nie zalapie
Jesli chodzi o malutka to tez juz sobie gurzy i czesto sie usmiecha.
Jest naprawde grzeczna ale na wieczor przed zasnieciem zawsze placze tak z pol godzinki i nie idzie jej uspokoic.Potem zasnie i w nocy bardzo ladnie spi.
Jesli chodzi o spacerki to my niestety nie mozemy wychodzic bo maly chory ale mama zawsze wezmie malutka na pol godzinny spacerek.
Wybaczcie ze tak tylko o sobie ale nie zdolalam nadrobic tyle stron.Postaram sie wpadac czesciej zeby byc na bierzaco.
Milego weekendu