ja idę teraz w czwartek i też mam nadzieje że wszystko ok
nie pisałam wam ale ta dodatkowa fałdka pod pośladkiem znikneła
trzymam kciuki napewno wszystko bedzie dobrze ;)
dzis mala zrobila taka bardzo rzadka kupke no i nic ale przed chwila tak sie jej ulalo ze szok
ja cała i ona mokra i na podlodze troszke
jak rozmawialam z siostra to mowila ze teraz taki wirus panuje i sie objawia sraczko zygaczka
mam nadzieje ze malej nic nie jest jak znow bedzie miala biegunke albo zwymiotuje lece do lekarza bo takie male dzieci szybko sie moga odwodnic
no i przez te luzne kupki znowu nonono troszke obszczypana
przez to podejrzenie o skaze bialkowa nic prawie nie jem przeciez we wszystkim jest bialko i chodze taka glodna nie dojedzona i slaba i ryczec mi sie chce
[ Dodano: 24-05-2011, 18:04 ]
musze przestac czytac te fora o skazie bialkowej bo do glowy mozna dostac
kazda kobita pisze co innego wychodzi na to ze nic nie jesc a dziecko trzymac w sterylnych warunkach ze moze przejsc po 3 miesiacach albo po poltora roku a moze do konca zycia trwac
czytam i rycze
bo juz sama nie wiem co mam stosowac narazie poprawy po tej masci nie widze martwie sie ze mała te krostki swedza
i mam wurzuty sumienia jak cos zjem bo nie jestem pewna czy moglam ;/ czuje sie taka bezradna