Martusia rodziłaś już kilka razy, więc w Twoim przypadku poród pośladkowy teoretycznie jest mniej niebezpieczny, ale jednak, więc jak masz możliwość cesarki, to nie zgadzaj się na pośladkowy.
Zoola faktycznie masz duży brzusio

super, że rozstępy nie wyszły

no i trzymam cały czas kciuki, żebyś już się rozpakowała.
Motylek ślicznie wyglądasz, brzuszek super

ja też się czuję jak słoń-bicepsy mam jak pudzian, nogi grube masakrycznie, do tego jeszcze spuchnięte, ale już niedługo

mój wózek też jest polskiej firmy, no zobaczymy jaka opcja będzie mi najwygodniejsza.
Murchinson mój mąż nie miał jeszcze przyjemności wnoszenia wózka na IV piętro
Koroneczka to dobrze, że Maksiowi nic nie było po truskawkach, możesz sobie swobodnie wcinać

a to mrowienie to ja właśnie raczej z lewej strony czuję

zawsze zapomnę zapytać o to lekarza, a to wszystko przez mojego męża, bo nadaje z moim ginem jak nakręcony
Ania z tymi sterydami to naprawdę ostrożnie jak pisze Murchinson, ja przed ciążą stosowałam, bo mam AZS i jak w ciąży odstawiłam, to wyglądałam jak potwór

a Milenka jest jeszcze malutka, więc po co jej takie atrakcje fundować. Może pediatra jakąś maść robioną z apteki przepisze.
Wiola to miło ze strony Twojej teściowej, że chociaż ona pomyślała

mój mąż chyba dopiero dzisiaj się ocknął i powiedział, że bardzo nieładnie ze strony naszego syna, że mi życzeń nie złożył

dla Dawidka

za skończony miesiąc

ale ten czas leci...
U mnie na obiad jednak fasolka i jajko sadzone
[ Dodano: 2011-05-27, 12:39 ]
miałam też zrobić sobie fotkę brzucha, ale aparat się rozładował, także wrzucę później
U Was też fruwają pyłki z tych cholernych topoli?
