Awatar użytkownika
martasz
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1050
Rejestracja: 01 mar 2011, 16:58

27 maja 2011, 13:46

to w jaki sposób zabezpieczyć się podczas krawienia?

ligniną - daja jej takie ilości, ze jeszcze do domu na miesiąc mi starczyło :ico_oczko:
Moja teściowa pracowała kiedyś na oddziale położniczym i różnie to bywa jak jest lignina, to tak jak piszesz - starcza na pobyt w szpitalu i jeszcze zostaje, ale czasami nie było i kobitki na szybko musiały sobie "coś" organizować :-/

a co do bielizny po porodzie to w szpitalu w którym chcę rodzić można mieć takie jednorazowe, przewiewne i nikt nie "krzyczy" ;)

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

27 maja 2011, 13:48

ale czasami nie było i kobitki na szybko musiały sobie "coś" organizować

myslę , ze to nie te czasy teraz... ostatnio jak byłam w szpitalu było jej pod dostatkiem... teraz chhyba nie mogą sobie na to pozwolic...

Awatar użytkownika
martasz
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1050
Rejestracja: 01 mar 2011, 16:58

27 maja 2011, 14:04

Dodam, że teściowa przestała tam pracować jakieś 2 lata temu :) No, ale co szpital to inne zasady. Mnie w nim odpowiada personel, a to czy mają ligninę jest już mniej ważne ;)

A z innej beczki: okropnie bolą mnie dziś plecy :( a muszę skończyć pisać referat więc jeszcze trochę posiedzę przy kompie ehh

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

27 maja 2011, 14:30

Dzięki zirafko za odpowiedzi heh. Może rzeczywiście nie będzie tak strasznie jakby się wydawało, ale wiecie jak się czegoś nie przeżyło to różne myśli do głowy przychodzą :).

A ja chyba zaraz nad wodę pojadę troszkę poleżeć, nacieszyć się słoneczkiem, bo piękna pogoda. Oby się nie zepsuła, bo straszyli, że od popołudnia ma padać.

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

27 maja 2011, 15:30

ale wiecie jak się czegoś nie przeżyło to różne myśli do głowy przychodzą :).

no wiemy wiemy... dla mnie przed porodem najgorsze było to jak sobie pomyslałam, że w czasie porodu mogę po prostu zrobic kupe :ico_wstydzioch: i jakos tej lewatywy nie mogłam sobie wyobrazic :ico_wstydzioch:

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

27 maja 2011, 18:14

dla mnie przed porodem najgorsze było to jak sobie pomyslałam, że w czasie porodu mogę po prostu zrobic kupe i jakos tej lewatywy nie mogłam sobie wyobrazic
Racja to też mnie przeraża :P i jak sobie z tym poradziłaś? W ogóle ja to się zastanawiam co będzie jak mi jakieś żylaki czy tam hemoroidy wyjdą i co wtedy mam zrobić, no bo to przecież tak mocno się prze, jeszcze mocniej niż na kupe... kurcze mam tyle pytań :P

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

28 maja 2011, 09:04

witam
zirafka ja mialam ten sam schiz :ico_haha_01: i nawet jak rodzilam to mowilam ze nie umie poprzec, pytala wtedy mnie polozna jak mnie boli i mowie ze tak jakby mi sie kupe chcialo, a ona mi ze wlasnie jak mi sie tak zachce to mam wtedy probowac jakby ja wycisnac i wtedy jak tak zrobilam to urodzilam Mile (i kupe pewnie tez :ico_wstydzioch: ) :ico_haha_01:
ponoc lewatywe robia bez problemu, mi nie zaproponowali, ja sama na to w tym amoku porodowym nie wpadlam :ico_wstydzioch:
i tez od razu jakos po paru godz pytala mnie pielegniarka czy bylam w wc, ponoc zrobienie kupki jest bardzo wazne :ico_noniewiem:
a co do tych majtek, to u nas wskazane, nic w szpitalu nie daja, musisz miec swoje podklady i majty jednrazowe je podtrzymujace, a na wizyte lekarza wczesniej pielegniarka wchodzila i mowila zeby zdjac zeby lekarz mogl zbadac..
swoja droga to takie krepujace jest rozkraczac sie z taka rana przed obcym lekarzem :ico_olaboga: stres jak nie wiem, do mnie jeszcze przyprowadzal sobie stazystow, normalnie mozna sie bylo czuc jak jakies kroliki doswiadczalne :ico_noniewiem:

martasz a to dla dziecka co wypisalas to na sam pobyt was w szpitalu?
u nas nieprzychylnie patrza na ubranka wlasne, zakladaja dzieciakom takie kaftaniki szpitalne, jedynie co to pampy i chusteczki, puder czy krem do pupy musisz miec swoj :ico_noniewiem:

poza tym ja sie zdziwilam teraz, bo myslalam ze jako juz mozna powiedziec doswiadczona matka bede mogla sie sama dzidzia zajmowac, ze z byle pierdola nie bede musiala dzwonic po pielegniarki, a tu sie okazalo ze jestem w bledzie, bo gdybym ja uszkodzila cos swojej dzidzi w tym czasie w szpitalu to one ponosily by konsekwencje, dopiero od chwili wypisu juz ich nic nie obchodzi :ico_noniewiem:

Malinka a ta rozmowa z rodzicami sie odbedzie czy nie? moze jeszcze szloby uniewaznic to malzenstwo, w koncu ile to minelo 2-3 m-ce?
a dla siebie do szpitala, najwazniejsze przybory do mycia i kapieli, podklady i majty jednorazowe - jezli u was wolno, koszule nocne 1 na porod, z 2 na pobyt, szlafrok, klapki do wody, klapki do chodzenia po szpitalu, reczniki, skarpetki moga sie przydac tuz po porodzie, choc ja akurat nie uzywalam :ico_noniewiem: wkladki laktacyjne do stanika, mozesz wziac herbatke na laktacje - ja pilam bo rozpuszcza sie nawet w zimnej wodzie i nie musialam latac do kuchenki niepotrzebnie, gumka do wlosow jak masz dlugie, zeby potem ochrzanu nie dostac od poloznej :ico_noniewiem: tyle mi teraz przychodzi do glowy

tosia zepnij sie teraz zeby jak najszybciej byc na nowym i spokojnie sie pobyczyc jeszcze pzed przed porodem :ico_oczko:

a u nas pochmurno, burze w nocy przeszly, dzis od rana leje..ja wczoraj zdazylam zrobic trzy prania, kolejne juz mam zaladowane do pralki ale nie mam na razie miejsca na wieszanie, a wiadomo ze to co teraz wisi jeszcze troche sie w domu pokisi..jeszcze z 3 w koszu czekaja + kolderki, posciele, reczniczki, pieluchy tetrowe jeszcze osobno :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

28 maja 2011, 09:52

Czesc Kobitki.
Patryk wczoraj ni z tego ni z owego nagle ok 13 wrócił...
Po rozmowie stwierdziłam ,że on mnie nie kocha (sam mi to powiedział prawie ) ale chce byc z dzieckiem.
Pf... tak dobrze to nie ma. Przekonałam go żebysmy dali sobie szanse i próbowali Liwce zapewnić pełną rodzinę bo nie chce zeby miała 2 tatusiów jak ja sobie kogoś znajde lub zeby była miedzy nami rozszarpana, zgodził się , ale jest miedzy nami okropnie zimno :(( :ico_chory:
to nie jest to.. nie wiem czy jest sens :(
Jutro bedzie jego adwokat (mama i babcia )mamy rozmawiac :(
nie wiem o czym ale dobra :/
NAPEWNO JESLI ZOSTAWI NAS TERAZ BEDE STARAŁA SIE O TO ŻEBY POZBAWIĆ GO PRAW DO LIWKI... w nonono mam 200 zł alimentów :(
ja sobie kogos znajde i Liwka bedzie miała ojca :(
ahhh przez to wszystko mam takie skurcze ,że masakra :(
to pewnie ta szyjka sie skraca :( :ico_sorki:

Awatar użytkownika
martasz
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1050
Rejestracja: 01 mar 2011, 16:58

28 maja 2011, 10:06

martasz a to dla dziecka co wypisalas to na sam pobyt was w szpitalu?
u nas nieprzychylnie patrza na ubranka wlasne, zakladaja dzieciakom takie kaftaniki szpitalne, jedynie co to pampy i chusteczki, puder czy krem do pupy musisz miec swoj :ico_noniewiem:
Tak to na sam szpital, w domu mamy dużo więcej :) Co szpital to inaczej, u nas trzeba mieć swoje, bo nieprzychylnie patrzą jak ktoś nie ma, generalnie to wszystko trzeba mieć swoje z tego co widzę :)

[ Dodano: 28-05-2011, 10:07 ]
Malinka mam nadzieję, że jakoś się Wam ułoży skoro tego chcesz, ale ja bym chyba nie potrafiła być z kimś tak nieodpowiedzialnym i posłusznym mamusi :ico_zly:

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

28 maja 2011, 10:20

nie wiem czy jest sens
Malinko - przepraszam za szczerość ale mimo najlepszych życzeń dla Ciebie myślę że to nie ma sensu. Ale spróbuj dla własnego spokoju :ico_sorki:
NAPEWNO JESLI ZOSTAWI NAS TERAZ BEDE STARAŁA SIE O TO ŻEBY POZBAWIĆ GO PRAW DO LIWKI... w nonono mam 200 zł alimentów
Nie bardzo się orientujęale wydaje mi się że nawet jak go pozbawiasz praw to chyba i tak musi płacić,co??? A może się mylę :ico_noniewiem:
dla mnie przed porodem najgorsze było to jak sobie pomyslałam, że w czasie porodu mogę po prostu zrobic kupe
ja miałam to samo. Lewatywy też się bałam więc zasadziłam sobie dwa czopale i mnie zczyściło niemiłosiernie :ico_sorki: Teraz zamierzam zrobić to samo :ico_sorki:
Co do ubranek dla dzidziusia ja miałam kilka swoich- nie robili problemu, ale jak np biorą dziecko do kąpieli to Ci już ich nie oddadzą - bynajmniej u nas :ico_sorki: One poprostu nie mają czasu na to żeby się zastanawaić i segregować czy coś jest szpitalne czy twoje :ico_sorki:
tosia zepnij sie teraz zeby jak najszybciej byc na nowym i spokojnie sie pobyczyc jeszcze pzed przed porodem
Dzisiaj kobitki pierwsza noc na nowym :ico_sorki: :ico_brawa_01: Ja się cieszę bardzo M też i tylko pytanie jak zareaguje Kubuś :ico_sorki: Póki co mówi że chce spać w nowym domku, ale zobaczymy w praniu... Do tej pory mieszkaliśmy na jadym pokoiku a jego łóżeczko stało przy naszym, teraz własny pokój, własne duże łóżko :ico_sorki: Już mi wczoraj mówił że on będzie spał z mamą :ico_sorki: :ico_haha_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość