ja i prze ciaza mialam problemy z @ i dlatego przez 2 lata byl problem z zafasolkowaniem
dziewczyny co sadzicie o kuchance dwujezycznej FP?
hehe :p - bo ostatnio trafilam na taka kuchenke i tak sobie pomyslalam ze mozna by bylo w przyszlosci Julce taka zakupic- zabawa z nauka dobre rozwiazanie- juz jej chrzestny na Wielkanoc kupil kluczyki edukacyjne i nie powiem nie ktore piosenki sie jej strasznie podobaja bo az piszczy ;p.Jejuś darmową reklamę zrobiłam ha ha .
to ja tylko dodam, że są cholernie drogieale ogólnie ja lubię zabawki z FP bo są inteligentnei dzieci uczą się bawiąc są rozwijające i trwałe
to fakt ;)większość zabawek dziecko dostaje nie od swoich rodziców
niby tak ale i sa tez fajne ;p taka kuchenka tak do 170 zl smialo na all ;)to ja tylko dodam, że są cholernie drogie
a kotlety i kapustę? ja jeszcze nic takiego nie jadłam, jedyną zachcianką na jaką sobie pozwoliłam były brzegi od pizzy ale za to czasem kawałek czekolady lub czegoś z kakao zjempoza tym raczej wszystko już jadam
dziękuję bardzośliczne zdjęcie córci w podpisie.
u nas niestety więcej badziewia poza tym Zuzia to straszny "chomik" nie pozwoli wyrzucic nawet pudełka po butach - trzeba to robić ukradkiem. Ostatnio nawet za bardzo przywiązała się do pustego kartonika po soczku z rurką, na którym była barbie. Co jej to wyrzuciłam to wygrzebała z kosza i stawiała z powrotem na półce.Ja wyznaję zasadę, że lepiej mieć mniej zabawek, a dobrych, niż mnóstwo badziewia
Mi macierzyńki kończy się w lipcu i od sierpnia będę bezrobotna. Myuszę się zarejestrować w UP. Ze Stasiem chciałabym posiedzieć do jego pierwszych urodzin, a potem zamierzam szukać pracy, a tatę mojego poprosić żeby zajął się młodymDziewczyny iedy planujecie powrót do pracy?Jak to wygląda u was ile macie macierzyńskiego itp?
ja kupiłam Uli grę "grzybobranie" i zygzaka mcqueena w roli zołzy mcszyka z bajki bujdy na resorach, bo bardzo chciała ta nasza maniaczka carsów Już się nie mogę doczekać aż jej damy prezenty i zobaczę na jej buzi ogromny uśmiech i radośća jakie prezenty kupowalyscie dla maluchow na dzien dziecka ? ;)
kapustę zasmażaną już jadłam kilka razy i sałatkę typu colesław do obiadu, bo uwielbiam. Kotlety też już od dawna i schabowe i z piersi z kurczaka i mielone. Gyros też w domu robiłam już kilka razy i pizzę też wciągałam. Teraz planuję zrobić fasolkę po bretońsku i sprawdzić czy i ona nie zaszkodzi młodemu.a kotlety i kapustę?
no to ja tego nie mogę, bo młody ma od razu ciapkiza to czasem kawałek czekolady lub czegoś z kakao zjem
Ostatnio nawet za bardzo przywiązała się do pustego kartonika po soczku z rurką, na którym była barbie. Co jej to wyrzuciłam to wygrzebała z kosza i stawiała z powrotem na półce.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość