Awatar użytkownika
paulinki_2
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 167
Rejestracja: 01 lip 2010, 12:27

02 cze 2011, 10:56

witam synus ma na imie przemek :) i znowu pytanie jak wkleic to zdjecie

[ Dodano: 02-06-2011, 11:02 ]
no i pupa obudził sie lece za nie długo wracam stęskniłam sie za wami :) :ico_placzek:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

02 cze 2011, 11:06

wracaj do nas wracaj :-)
przez fotosik sprobuj zdj wkleic .:-)

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

02 cze 2011, 11:08

paulinki_2, gratuluje i daj nam foteczki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

02 cze 2011, 13:12

a co do linku Twojego, to się domyślam o jaki filmik chodzi i owszem jestem zbulwersowana takim zachowaniem rodziców, ale z drugiej strony patrząc nie ma zakazu palenia tylko sprzedazy nieletnim i do tego jak widzę matki karmiące cycem i palące czy to jest różnica????chyba niewielka jedynie, ze samo dziecie faji w buzi nie trzyma, wiem, ze nie powinnam się udzielać bo świeta nie byłam, paliłam w pierwszej ciaży, mniej lub bardziej świadoma tego co robię, ale juz nie palę - choć to nie wytłumaczenie, byłam głupia i się do tego potrafię przyznać, a ile kobiet, a moze nawet nie jedna z was paliły i w ciaży i w czasie karmienia i pali nadal ale jak widzi dziecko palące to szokuje/?dlaczego??
No ja paliłam papierowy tylko w szkole średniej przez miesiąc i od tej pory jestem ogromnym wrogiem.A co do palenia w ciąży czy karmienia piersią nie rozumiem takich osób.
Moja ciocia mi ostatnio powiedziała bo mówię że mam smak strasznego na piwo w ciąży a ona że ona tez miała i po prostu sobie otwierała i piła.Mówiła że jak się czasem napije butelkę to nic się nie stanie.No u mnie to nie przejdzie bo nawet nie siedzie z osobami które pala.
cyn - moja kolezanka tu z watku tez sie martwila,ze jej corcia malo latem je,a potem sie opazalo,ze on aduzo pila i to soczkow takich slodkich i kubusiow i pediatra powiedziala,ze raz,ze upaly a dwa te soczki dawaly jej energie i kalorie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Zaczela dwac sama wode i dziecko jadlo troszke wiecej :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Oj tak.Mówione to było że szklanka soku dziecko potrafi zaspokoić tak jak by się najadło porządnie.
Brat mojej podopiecznej jest niejadkiem , tak twierdzi mama ale ja uważam ze gdyby nie pił tyle coli soków Kubusiów itp rzeczy to by więcej zjadł.A on pije tego masę. Ale ona się tłumaczy że chociaż to mu zje i dostarczy sobie energii.
Ale z Ola moja podopieczną już nie popełniła tego błędu mała pije prawie tylko wodę.

cyn_inspiration
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2236
Rejestracja: 07 gru 2009, 16:28

02 cze 2011, 15:55

hej co do mojego niejadka, dalej nie je, a jesli chodzi o picie, to pije owszem, ale zwykłe soki np jabłkowe, nie pije gęstych więc one na pewno nie powodują tego. Upały tylko, to mi przychodzi do głowy.
Co do palenia, elibell masz racje, jest to równie bulwersujące, kiedy matka pali w ciązy ledwo chodzi już lada dzień rozwiązanie a papieroch w zębach. Blee. Ale ja jestem taka, że sama sobie coś tam pomyślę nigdy nie mówiłam nikomu, że tak nie powinno się robić itp. Każdy robi co uważa każda matka czy w ciązy czy nie przecież wie, ze to trucizna. Jej wybór świadomy szkoda że cerpi wtedy bezbronne dziecko. Nie krytykuje i nie będę tego robić. Sama poprostu nie paliłam w ciąży ani podczas karmienia. To tyle na ten temat.
U mnie znowu upał, lubię lato, ale bywa, ze nie mogę wyrobić, bo duchota straszna. W nocy lało i była burza, ale dziś znowu żar.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

02 cze 2011, 15:56

dokładnie, ja do roku w ogóle soków nie dawałam tylko wodę i teraz też staram sie jak najmniej soków, zwłaszcza tych Kubusiowych, jak już rozcięczam jakieś z woda soki i to tak dla posmaku a nie by sama słodycz była.
Moja koleżanka podobnie robi, że dzieci wiecznie chipsy, słodycze, lody, soki różne, cola a jak pora obiadu to one nie chca bo najedzone już, albo napchane nie najedzone, i wpycha na siłe talerz obiadu czy miche zupy, takie że ja bym tym się naarła jak prosiaczek, ale każdy ma swoje zasady żywieniowe dziecka, ja bym swojemu tak nie robiła, u mnie nawet nie ma zabaw jedzeniem, typu "leci samolocik" po co? jest głoda je nie jest głodna nie je i już:) i zdrowa, nie choruje za często, wage ma prawidłową:)

cyn_inspiration
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2236
Rejestracja: 07 gru 2009, 16:28

02 cze 2011, 16:00

elibell, ja też bym tak nie robiła. Zdarza się że córka zje coś przed posiłkiem innego, ale nawet jak nie zje, to ja nie wpycham nigdy nic w nią, i nie zamierzam. Mam taką znajomą która niemal wlewa dziecku zupę do buzi, zupełnie inny sposób wychowania dziecka, potrafii przylać jej kapciem, Dla mnie to nie do przyjęcia. :ico_nienie: a jej dziecko jest pół roku młodsze od mojej córki.

askra
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2648
Rejestracja: 22 paź 2010, 19:12

02 cze 2011, 16:03

hej co do mojego niejadka, dalej nie je, a jesli chodzi o picie, to pije owszem, ale zwykłe soki np jabłkowe, nie pije gęstych więc one na pewno nie powodują tego. Upały tylko, to mi przychodzi do głowy.
sok jablkowy 100% ma tyle samo kcal co kubus takze nim tez mozna sie najesc :ico_oczko: a poza tym to nadal gora cukru (nawet jak nie slodzony to sam cukier z owocow).

Mnie wkurza wpychanie dziecku jedzenia, poki jest zdrowe i trzyma sie norm to wszystko jest w porzadku. Czesto przez taka nadopiekunsczosc mamusie sobie hoduja dzieci z ED :ico_noniewiem: Jedzenie powinno byc przyjemnoscia, zaspokajaniem potrzeb zyciowych, regularne i zdrowe i tyle.

cyn_inspiration
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2236
Rejestracja: 07 gru 2009, 16:28

02 cze 2011, 16:27

paulinki_2 no to gratulacje, a co do tatusiów to bywają paskudni sama nie mam świętego męza nawet w połowie.

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

02 cze 2011, 16:31

Moja koleżanka podobnie robi, że dzieci wiecznie chipsy, słodycze, lody, soki różne, cola a jak pora obiadu to one nie chca bo najedzone już, albo napchane nie najedzone, i wpycha na siłe talerz obiadu czy miche zupy
Moja ciocia ma 3 dzieci i to co one jedzą to jest dla mnie tragedia.
Chipsy cola ciastka cukierki no co tylko znamy.A zup bleee warzywa owoce blee nie jedzą tyko mięsko lubią . A zupy lubią ale wiecie jakie? te zalewane w 5 minut chińskie. I jedzą je prawie codziennie bo ciocia twierdzi a co tam jak lubią toi niech jedzą.Kurde rozumiem jak jadę pod namiot i dziecko jest duże nie maluch , to jeszcze jestem w stanie dać dziecku raz takie coś ale nie by jadło to jako normalny posiłek.
Gdyby im dać wodę niegazowaną to by cały dzień chyba nie pili, nauczeni są że tylko słodkie i gazowane.
A tłumaczenie rodziców to to że niech mają coś z dzieciństwa.
Ręce opadają albo to ja jestem przewrażliwiona .

Kiedyś mąż mówił że przesadzam że to jest dla ludzi no ok ale z umiarem. Opiekuję się małą i sama chce dać jej jak najlepszy przykład kiedy mówię jej że ona tych chipsów nie może to sama tez nie jem .Tak samo z sokami i innymi rzeczami przynajmniej patrzy niej choć teraz szczególnie w ciąży to bardzo sie zmieniłam i bardzo rzadko zdarza mi się takie syfy jeść.
I kiedyś sam mi Paweł powiedział że podoba mu sie to jak Olcia wcina wszystkie warzywa i owoce i to w dużych ilościach. Kurcze nie przypominam sobie by czegoś nie lubiła.Jedynie kiedyś flaczki jak Paweł ugotował to nie zjadła ale myślę że dlatego bo za ostre były że nawet ja nie dałam rady więc dobrze bo za ostrych też nie wolno.

[ Dodano: 02-06-2011, 16:42 ]
paulinki_2 no to gratulacje, a co do tatusiów to bywają paskudni sama nie mam świętego męza nawet w połowie.
Matko aż się boję jaki mój będzie jak się mała urodzi

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość