Mój pierwszy poró to było traumatyczne przeżycie i długo mówiłam że drugi raz się nie odważę

A tym razem poród wspominam miło choć minął dopiero tydzień

Tym razem świadomie działałam, byłam aktywna, przed porodem więcej czytałam, uczyłam się oddychania, ćwiczeń ułatwiających poród i pozycji łagodzących ból i przyznaję że to naprawdę działa

Pierwszy poród ze znieczuleniem a drugi bez i dużo lżej było i szybciej. Naprawdę w przerwach między skurczami smiałam się i byłam pogodna.