majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

26 maja 2011, 20:44

powiem ci szczerze nie wiem bo to ojciec Szymona mojego faceta był wcześniej rozmawiać i on wtedy ponoć płacił ale ile to nie wiem bo my byliśmy po to aby to napisać

askra
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2648
Rejestracja: 22 paź 2010, 19:12

26 maja 2011, 20:49

ciekawa jestem, bo podobno kuria sobie sporo liczy za cały ten proces... NIe dość, ze troszkę to trwa to jeszcze trzeba płacić.

majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

26 maja 2011, 21:01

dokładnie tamci znajomi czekali niby 2 lata ale opłacało się i mają ten rozwód.

[ Dodano: 26-05-2011, 21:02 ]
zresztą wszędzie gdzie chcesz coś załatwić to trzeba płacić tyle że masakra

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

Re: Witajcie

01 lip 2011, 22:49

Najlepszy jest taki w gronie najbliższej rodzinki i znajomych a nie na 100 czy więcej osób.
ja mialam koscielny na 150 osob i sadze ze byl swietny- kwestia gustu

majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

02 lip 2011, 08:53

ja mialam koscielny na 150 osob i sadze ze byl swietny- kwestia gustu
to też zależy jak kto sobie to wymyślił

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

Re: Witajcie

02 lip 2011, 12:17

ja mialam koscielny na 150 osob i sadze ze byl swietny- kwestia gustu
Ja też miałam kościelny na około 120 osob i jesteśmy bardzo zadowoleni.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

02 lip 2011, 17:08

Tynusz1 napisał/a:

ja mialam koscielny na 150 osob i sadze ze byl swietny- kwestia gustu

Ja też miałam kościelny na około 120 osob i jesteśmy bardzo zadowoleni.
pewno, każdy zadowolony z takiego ślubu jaki miał, bo w końcu to ślub, decyzja na całe zycie, podzielenie się tym dniem z ludźmi jakich samemu się wybrało, ja miałam przyjecie na 27 osób i też jestem zadowolona z niego bardzo:) Byli tylko ci najbliżsi, z którymi miałam kontakt:) Choć z takim doświadczeniem jakie mam dziś nadal nie robiłabym hucznego weselicha, ale każdy ma prawo robić tak jak uważa i na co go stać:) Ja tylko nie pojmuję, jak ludzie potrafią się zadłużyć na kilka lat tylko po to by sie przed innymi pokazać, to mnie szokuje, albo jak młodzi nie mają zupełnie nic, ani mieszkania, ani pracy, szkół pokończonych a wesele wielkie, ja wolałabym by mi te pieniążki dano na wkład własny w mieszkanie i pomogli się kredytować, by mieć gdzie żyć, bo jestem zdania że młodzi powinni sami mieszkać, czego też nie miałam i znam realia, ze wiele osób nie ma tak na starcie.

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

03 lip 2011, 20:44

Ja tylko nie pojmuję, jak ludzie potrafią się zadłużyć na kilka lat tylko po to by sie przed innymi pokazać, to mnie szokuje
To tez jest dla mnie dziwne.Rozumiem że marzą o weselu ale wiesz ja też marze o domku, o tym czy tamtym ale jak mnie nie stać to nie wezmę kredytu bo chce i już.
Na wesele gdyby nie było mnie stać na pewno bym nie pożyczała.Robiliśmy takie na jakie mogliśmy sobie pozwolić.Zresztą polowe płacili rodzice.

Awatar użytkownika
Limonetka
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 42
Rejestracja: 12 mar 2011, 15:39

12 lis 2011, 00:33


pewno, każdy zadowolony z takiego ślubu jaki miał, bo w końcu to ślub, decyzja na całe zycie, podzielenie się tym dniem z ludźmi jakich samemu się wybrało, ja miałam przyjecie na 27 osób i też jestem zadowolona z niego bardzo:) Byli tylko ci najbliżsi, z którymi miałam kontakt:) Choć z takim doświadczeniem jakie mam dziś nadal nie robiłabym hucznego weselicha, ale każdy ma prawo robić tak jak uważa i na co go stać:) Ja tylko nie pojmuję, jak ludzie potrafią się zadłużyć na kilka lat tylko po to by sie przed innymi pokazać, to mnie szokuje, albo jak młodzi nie mają zupełnie nic, ani mieszkania, ani pracy, szkół pokończonych a wesele wielkie, ja wolałabym by mi te pieniążki dano na wkład własny w mieszkanie i pomogli się kredytować, by mieć gdzie żyć, bo jestem zdania że młodzi powinni sami mieszkać, czego też nie miałam i znam realia, ze wiele osób nie ma tak na starcie.
Mądrze napisane, zgadzam się w stu procentach. Wolę mieć małe przyjęcie i zaprosić najbliższe mi osoby z którymi mam kontakt niż wujki, ciotki, sąsiadki, które mi są szczerze mówiąc obojętne. Wolę też, aby pieniadze, ktore miałaby pójść na wielkie wesele zainwestować w przyszłe mieszkanie, aby nie musieć mieszkać z teściami.

Awatar użytkownika
Angelita
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 128
Rejestracja: 04 paź 2011, 13:46

23 lis 2011, 17:56

My nie robiliśmy w ogóle, ja rozumiem, że ktoś bardzo chce, ale jak nie sprawia ci to aż takiej przyjemności to po co?

Wróć do „Być kobietą”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość