a przecoez ksieza zawsze mowia "co laska"
powiem ci,że z w mojej parafii tak jest,może to nieliczna ale prawdziwe

ksiądz nigdy nie mówił ile chce za dany sakrament czy pogrzeb,zawsze było "co łaska" i nie było wypominania że ktoś dał za mało,może dlatego że mamy bardzo fajnego proboszcza od dobrych paru lat,robi festyny dla dzieci i z jakiś okazji,tym sposobem zbiera np. na naprawę kościoła

po kolędzie jak chodzi to trzeba mu wciskać siłą kopertę,bo znając sytuację ludzi nie chce brać kasy,więc chyba nie wszędzie jest tak źle
