hej kobietki
nie krzyczcie ,ale kompletnie nie mam czasu na kompa
jakoś ostatnio dużo pracy w salonie ( co mnie cieszy ,bo pieniąki sie przydadza )
szczególnie w śierpniu co weekend jakies imprezy wesela , chciany ( i doleciało mnie być chrzestną
)
do tego jeszcze książki trzeba kupić dla Ali i wogóle ciągle coś
teraz włąśnie Lolek jest chory i trochęna leki poszło
a i wogóle ciągle coś, tylko za kieszń się trzymać
a tak jeszcze to Lolek zrobił się małą gadającą papugą i można się z nim dogadać , ma swój język i jak tłumaczy to używa naszego i swojgo i wychodzi taka fajna gadaninka,że jak ktoż z boku słucha to napewno nie zrozumie
u nas o jakim kolwiek wyjeździe teź już nie ma co marzyć
już drugi rok nie będę widział morza a tak je kocham i strasznie tęsknię
kurcze nie wiemco jeszcze miałam napisać
a Lolek jak go ostatnio ważyłam przed chorobą ważył 12 kg,ale teraz pewnie zkgzgubił , bo wogóle nie chce jeść , tylko cycusia przyjmuje
tak wogóle to chyba sama zostałam cycujaca ???
matikasia, dobrze rozumiem że zrezygnwałaś ztej pracy ?
alejeśli tak to dobrze ,dziciaczki jeszcze małe a kaska niewielka i pewnie więcej byś była na zwolnieniu niżw pracy , bo Milenka by ciąglecosznosiła
Magda33, ty chudzinko cośpisałaś o utyciu ?
o i muszę kończyć bo Lolekcoś się kręci , a to jest jego pierwsza noc bez gorączki
reszcie dziewczyn co nie zdążyłam odpisać postaram się jeszcze odpisać , wybaczcie
a
Sabcia normalnie nie mogę się doczekać obecnej Twojej fotki,wynik rewelacyjny