No chyba perypeti z allegro mam za soba, dostałam maila od sprzedajacego że producent miał dzis wyslać brakujące elementy, zobaczymy co bedzie i czy faktycznie wszytsko dojedzie. jednak postraszenie sądem chyba dało efekt.
U nas sie rozpadało po południu jak nie wiem i znów zimno, dzis dla odstresowania kupiłam jeszcze dla Oliwki kilka drobiazgów i dorzuciałam do sterty.
odnośnie poscieli ja pokupiłam u tej kobietki my-baby-love[/b i po praniu bawełna jest spoko.