Isia ja myślę, że kwota jest ok. Na pewno rzeczy są w bardzo dobrym stanie.
Fotki fajowe. Jaka poważna dziewusia:) a sandałki bardzo ładne. Teraz i te ortopedyczne fajnie robią.
Ja mam dziś mielone z wczoraj, także dogotuje ziemniaczków, pomidorki w śmietanie i obiad gotowy.
Kasia90 tak to jest. Ja też niby wakacje mam a ciągle coś się dzieje.
Z tą pracą to się tak mówi WSZĘDZIE DOBRZE GDZIE NAS NIE MA.
Pójdziesz, zmienisz zdanie. Zaczną się inne problemy. Np. jak ma Magda ze żłobkiem u Zosi, z chorowaniem. Dojdzie mniej czasu na obowiązki i przyjemności.
Ja się nauczyłam odnajdywać w sytuacji, w której jestem.
Dużo jestem w domu,ale i mam swoją przystań w pracy. Swoje ja, swoje zajęcie i tak mi dobrze. Naprawdę dopóki finansowo można lepiej zostać z dzieckiem w domu. Ja tak bynajmniej uważam. Kilolek też tak pisała.
Magda33 strasznie macie z tym żłobkiem. Chyba jednak jest więcej wad. Zresztą ja zawsze tak uważałam. Ale co zrobić, jeśli musisz pracować i nie ma wyjścia. Pozostaje Ci to wszystko znieść. Może w przedszkolu będzie już lżej za rok.
A na zebraniu porusz temat koniecznie. Ja z opisu wnioskuje, że im jest tak naprawdę wygodniej bo idą do innej sali i nic nie przenoszą. Dla dzieci to jest kolejna ZMIANA.
A my wczoraj w Międzyzdrojach byliśmy. Pogoda cudna. Dzieci się wyszalały w wodzie.
Padliśmy o 22. Nawet Mila tak późno rozstrojona. I wszyscy jak nigdy spaliśmy całą noc bez ani jednego obudzenia. Szczególnie ja. zaraz 9 a dzieci jeszcze śpią