Wspólczuje naprawde

A dla wnuczek jaka jest?
jak ma gorszy dzień to też opryskliwa ,ale ogólnie dla nich jest dobra dziewczynki bardzo ja kochają zwłaszcza starsza i teraz ma taki czas ,że babcia jest ważniejsza ode mnie co tez mnie denerwuje

bo nie bardzo cieszą mnie te jej nauki. Niby jest bardzo wierząca ale te jej zabobony doprowadzają mnie czasem do szału. Ostatnio np: naopowiadała im ,że jak się przechodzi nad kimś okrakiem to się nie urośnie i przestały się bawić w żabki ,albo co już w ogóle jest jakimś absurdem ,że jak ja będę się ubierała na czarno to sprowadzę jakieś nieszczęście na dziecko
Mała jakoś się nauczyła i nie wierzy babci w te cuda zawsze do mnie przychodzi i pyta czy to prawda ale starsza łapie takie głupoty i później trudno jej coś przetłumaczyć.
dwa lata temu jak byliśmy nad morzemy to nie weszła do wody bo babcia jej powiedziała ,ze w morzu się ludzie topią

i dzieciak cale wakacje miał skopane ,bo inni się bawili w wodzie a ona się bała

Jak jej zwrócę uwagę żeby im takich rzeczy nie mówiła to się draka robi

,że się czepiam itp. no normalnie ręce opadają
u mnie się właśnie zachmurzyło i zaczęło grzmiąc
Ach i nie mówiłam wam Maja mi zaczęła chorować

na razie to lekko gardło ja boli i stan podgorączkowy ma ,ale coś czuje ,ze będzie pora pójść do szkoły a ona się rozchoruje na amen ,dałam jej leki i lepiej jej niby ,zobaczymy co będzie dalej
