gaga ogromne
za ząbka Twój Krzyś to normalnie wybiega ze wszystkim do przodu. My jeszcze ząbka nie mamy
a jak tam zdrówko małego gorączkuje jeszcze?
A do tego jak daje jej zupki to staram się już nie miksować tak na papkę tylko widelcem gniotę
mój Adrian jak poczuje jakiś kawałek czegoś niezmiksowanego to ma odruch wymiotny, i mu miksuję i pewnie długo jeszcze będę,
Powiedzcie czy to jest normalne ?
hehe wyżej napisałam, że Adrian tak ma więc chyba normalne, i też mu ostatnio jedzonko czegokolwiek kiepsko idzie, jak go zupką karmie to moja córa z moimi plecami skacze, robi pajacyki i różne dziwne odgłosy wydaje, tak żeby ten się do niej śmiał, a ja w tym czasie korzystam z otwartej buzi i hyc z łyżeczką do środka
, a jak mu coś nie spodoba się, to on wtedy plum wszystko na mamusie, i to właśnie z takim odruchem wymiotnym
nie poleży przebrać ją albo przewinąć to totalna masakra jest wygina się na wszystkie strony- bo ona akurat w tej chwili chce tą zaba
hehe normalnie jak przeczytałam Twojego posta to tak jakbym przeczytała opis zachowania Adriana
, jak go przebieram to kręci się na boki, czasem zapnę z jednej strony pampersa, a z drugiej nie mogę bo się ze mną siłuje i przekręca na bok
A powiedz co z tą pracą co niby córka dyrektorki miła ją dostać - masz jakieś wieści?
oj tak cały czas czekałam na odp od niej, bo mnie ciągle zwodzila, a ja między czasie dostałam tel i propozycję od dyr gimn, i nic nie móiłam dopóki nie wiedziałam na 100%, dziś już wiem, że mam pracę w gimn, i poszłam do tej dyrki od przedszkola i spytałam co i jak , a ona, że nadal nie wie
, że się zastanawia nad rozdzieleniem mi etatu na pół z córcią, żeby ta się przy mnie podszkoliła, więc ja jej na to, że ja rezygnuję, bo mam inną robote, a nauczycielkę dla córy niech sobie znajdzie gdzie indziej (jestem na TYz tą dyrektorką)