Jejku wy mnie kobitki rozwalacie z tempem pisania
Miałam dziś być wcześniej ale sie na skypie z braciszkiem rozgadałam i teraz już tylko o łóziu myśle , kurde pościel z puchatkiem piękna szczególnie ta pierwsza
i jeszcze musze napisać o tym wiaderku, jeśli piszecie o tummy tub
to powiem wam że też się z tego napieprzałam bo było dla mnie głupotą kąpać dziecko w takim czymś ale z Olkiem mieliśmy przerąbane żeby go wykąpać w wanience bo darł się w niebogłosy i próbowaliśmy róznych sposobów, z cieplejszą wodą, zimniejszą, z ręczniczkami na dole i na górze i cuda wianki i zawsze był ryk.
Wiaderko dostaliśmy od znajomej i nigdy nie zapomnę minki Olka podczas pierwszego zanurzenia dla nas to był szok bo Olek wtedy był głodny i już przy rozbieraniu płakał w niebogłosy a po włożeniu go do tego wiadra w momencie się uspokoił i po prostu zrobił taką minkę jakby był w raju Coś w tym jest że dzieci czują się w tym czymś jak w brzuszku mamy, korzystaliśmy z tego chyba ok 4-5 mies potem już było niewygodnie (nie wiem jakim cudem można tam wcisnąć 3 letnie dziecko a piszą że niby służy do 3 lat ) Nigdy nie przyszło by mi do głowy żeby 100 zł wydać na takie coś, ale skoro dostaliśmy to wykorzystaliśmy , no i teraz też na pewno na początku będziemy kąpać w tym poczekajcie poszukam fotki Olka w tym wiaderku i wam wkleje.
Tylko nie miejcie mnie za wariatkę, która kąpie dziecko w wiadrze
[ Dodano: 30-08-2011, 22:12 ]