Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

05 wrz 2011, 16:54

hej
pobudka była po 4, a potem koło 7.30
zasnęła o 21 i obudziła się przed 4 na karmienie i pobudka o 7
ok. 20 idzie spać, najwcześniej budzi się o 4
zazdroszczę :ico_sorki:

U nas standardowo 2 pobudki, dziś o 24, potem o 4 i 6, w sumie pospała do 8.30.
Ja musiałam wstac wcześniej Polę wyprawić, bo mąż wyjechał dziś po 6 (do jutra jest na Śląsku).
Nie wiem jak to będzie jak do pracy wrócę z tymi nockami nieprzespanymi :ico_olaboga: , teraz jest ok. bo rano troche dłużej pośpię, a mnie jezcze w miedzy czasie Pola parę razy obudzi, wprawdzie mąz wstaje, ale ja to ja pierwsza w niańce słyszę :-) (mąż ma wadę słuchu).
Za jakiś czas wprowadzę jej mm na noc zobaczymy czy to coś da :ico_noniewiem:
Ja nie mam swoich warzyw więc muszą być gotowe
ja kupowałam warzywa z ekologicznych upraw, do tego królika lub rybkę i robiłam sama po parę słoików i mroziłam, ale Pola nie jadla codziennie, dla urozmaicenia na przemian z kupnymi. :-)
chciałam się Was zapytać jak obcinacie pazurki maluchom
Ja jakoś daję radę jak czuwa, nie musiałam probować na spiocha :-)
Pamietam, u Poli taki okres, że strasznie sie darła jak jej obcinalismy, robilismy podchody w nocy z lampką, był jeszcze wiekszy krzyk, ale po jakims czasie to minęło :-) (ale była starsza od naszych maluchów)
pogoda ładna
u mnie upał i wiatr, od jutra ma być chłodniej, młoda siedzi w leżaczku zafascynowana ruszającymi się liścmi, co chwilę wydaje okrzyki radości :-) , ale skubanica jak mnie dziś z oczu straci , to marudzi :-)
podałam małemu sok z marchewki i lament świętokrzyski bo chce więcej. Nie wiem czy to kwestia samej postaci czy firmy (sok był z innej niż papka).
wg mnie postaci :-), ja tez wole świezy sok niż przerobioną (gotowaną) marchewkę :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

05 wrz 2011, 17:20

Hejo!

Podałam dzisiaj Małemu trochę jabłuszka ze słoiczka, mój K mnie męczył - no daj mu daj, ile można jeść samo mleko. W każdym razie nie zasmakowało, pluł a miny przy tym robił jakbym mu cytrynę dawała :ico_olaboga: Cóż nie jest jeszcze gotowy, albo jabłko mu nie smakuje. Za kilka tygodni spróbuję z marchewką. Szkoda tylko, że cały słoiczek skończył w mamy brzuszku :-)

Mamy ostatnio problem ze spaniem, a bardziej z zasypianiem. Młody nauczył się zasypiać w łóżeczku i nigdzie indziej oprócz wózka oka nie zmróży. Zawsze jak już widziałam, że jest zmęczony, ciach do łóżeczka i zasypiał, tyle, że teraz nie chce zasnąć. Jest mega zmęczony, ale walczy by oka nie zróżyć. Jęczy przy tym... i trwa to z 10 minut, aż w końcu wyczerpany zasypia :ico_olaboga:

Nowa, a może jakiś kleik na noc byś podała? Może pośpi dłużej.

Markotka, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Krzysia. To niesamowite , ja też czasem mam wrażenie, że Maksio przez jedną noc tyle się nauczył.

Murchinson, u nas też nie było obiadu. Miałam rosół z weekendu więc wrzuciłam puszkę groszku do niego , zmiksowałam i zaklepałam śmietaną, K tylko pokręcił nosem. A dziś nasza rocznica, myślałam, że wyskoczymy na miasto na kolację, a on mi każe gotować. A dziś mi się nie chce totalnie

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

05 wrz 2011, 17:42

Milena mi spała do 15.45 zjadła 90 ml :ico_noniewiem: mleka i o 17 znowu padła :ico_noniewiem: dzisiaj w ogóle mało zjadła bo raptem od 4 nad ranem tylko 420 ml mleka i jabłuszko całe :ico_sorki:
Hania też przed 17 padła spac :ico_noniewiem:

NOWA, może kleik z mm wprowadź,bo samo mm chyba tu nic nie da :ico_noniewiem:
Młody nauczył się zasypiać w łóżeczku
u nas Milena w łóżeczku to tylko wieczorem zasypia,a w dzień w foteliku albo w wózku :ico_noniewiem:
pluł a miny przy tym robił jakbym mu cytrynę dawała :ico_olaboga:
może jabłuszko za kwaśne :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

05 wrz 2011, 17:49

może jabłuszko za kwaśne :ico_noniewiem:
Wiesz co Aniu, dawałam mu z gerberka, takie kwaśne nie było, ale to moje odczucie. Maksio póki co znał tylko smak mojego mleczka, więc może nie podpasował mu inny smak.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

05 wrz 2011, 17:51

Koroneczka, w sumie każde dziecko inaczej reaguje,moja od razu posamkowała i chciała więcej,a widać że Maksiowi w takim razie wystarczy na razie twoje mleczko :-)

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

05 wrz 2011, 17:57

aniawlkp86, no chyba tak! Za jakiś czas dam mu marchewkę, zobaczymy co wtedy.
Nic uciekam kolację robić- zrobię kurczaka carry:)

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

05 wrz 2011, 18:00

Koroneczka, pyszną kolację robisz :-D ja zaraz ryż z jabłkami zjem i koniec na dzisiaj :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

05 wrz 2011, 18:09

NOWA, może kleik z mm wprowadź,bo samo mm chyba tu nic nie da
Biorę to też pod uwagę, niedługo idę na szczepienie to podpytam lekarki, póki co mi troszkę szkoda dawać mm, skoro mam dużo własnej produkcji :-)
ja zaraz ryż z jabłkami zjem i koniec na dzisia
a ja mam dzis mega głoda, non stop bym cos jadła, w końcu dorwałam lizaka Poli :ico_wstydzioch: :ico_olaboga:
Za jakiś czas dam mu marchewkę, zobaczymy co wtedy
Słusznie :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

05 wrz 2011, 20:49

NOWA, skoro masz swojego mleka dużo to może do niego dodawaj kleik i dawaj wtedy wieczorem z butelki :ico_noniewiem:

Milenka już spać poszła,wydoiła 180 ml i ciekawe do której pośpi :ico_noniewiem:

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

05 wrz 2011, 20:53

czesc, ja sie melduje po wekendzie, dzis pojechali ostatni goscie, chrzciny ok, Tosinka byla grzeczna, wcale nie spala
zdjecia wkleje

[ Dodano: 05-09-2011, 20:55 ]
Marcel w piatek przyniosl katar z przedszkola, teraz ma juz tylko przytkany nos, ale Tosinka sie zarazila i dzis jej juz leci i psika
dziewczyny cos podawalyscie na katar maluchom? czy tylko psikac woda i odciagac? mam sie wybrac do lekarza jesli ma katar? :ico_noniewiem:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość