06 wrz 2011, 22:10
świetne wieści, prawie sie popłakałam, ale mąż obok i by się smiał ze mnie hehehe
Ale fajnie i jak szybciutko - jejuś życze nam wszystkim tak ekspresowych porodów:):):):))
No to która następna???
Kinia dawaj teraz Ty i ciągnij mnie za sobą co???????? by nie było po angielsku leniwie!!!
Pati to jak to twoje kciuki pomogły to pomóź Kini i mi - trzymaj kciuki za nas:)
A w ogóle powiem wam, że może mój tatko przyleci w październiku do nas - już bilety sprawdzałam, jutro do niego dzwonię i zobaczymy co powie i mój mąż się cieszy - chyba jedyny z rodziny który jest normalny w naszej nienormalnej sytuacji rodzinnej - dziś dzwonił i płakał mi prawie do słuchawki, że on bardzo chce w tym roku jeszcze nas odwiedzić:)