Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

12 wrz 2011, 21:42

Koroneczka, kalafior takiemu maluchowi :ico_szoking: ja nawet Milenie nie daję jeszcze bo on po 5 albo po 6 mies dopiero o ile dobrze kojarzę :ico_sorki: oby go tylko brzuszek nie rozbolał :ico_sorki:

Murchinson, jeden jej uśmiech i tatuś ugotowany :-D

[ Dodano: 13-09-2011, 08:44 ]
dzień dobry

u nas zimno i się chmurzy :ico_sorki:

Hania już o 8.15 wstała a Milenka jeszcze śpi :ico_oczko: wystarczyło,że zasnęła godz później niż wczoraj bo o 20.40 już spała i była tylko 1 pobudka :-D ale jak zgłodniała,jak po 18 wypiła 180 ml tak po 3 najpierw zrobiłam tyle co zwykle czyli 150 ml,zjadła i jęczy jescze bo głodna,to zrobiłam jeszcze 60 ml i to wypiła-łącznie 210 ml :ico_szoking: :ico_szoking: ciekawe o której wstanie bo ostatni śpi do 9 :ico_noniewiem:

później po zakupy,na obiad ogórkowa będzie dla mnie a mężowi pomidorowa,Hania zje co będzie chciała :ico_oczko:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

13 wrz 2011, 08:50

Hej,
a u mnie za to piękna pogoda. Moja mała maruda (przez zęby) właśnie usnęła i może jak wstanie to pójdziemy na spacer i po zakupy, a jak nie to zaczekamy na D. Ciekawe o której wróci bo ma jechać do profesora z pracą.
Koroneczka ja bym się chyba :ico_zly: za tego kalafiora. Kiedyś to było kiedyś, teraz więcej ludzie wiedzą co można a co nie takiemu maluchowi. Mam nadzieję, że z brzuszkiem wszystko dobrze. A nie chcecie jechać z Maksiem?

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

13 wrz 2011, 08:57

Murchinson, hej :ico_oczko: zazdroszczę pogody,a z tym jedzeniem to kiedyś również mniej alergii było niż teraz :ico_sorki:

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

13 wrz 2011, 09:01

czesc dziewczynki

melduje sie tylko w domu, powrot do codziennosci

milego dnia

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

13 wrz 2011, 09:05

emilia7895, jak u mamy było?

[ Dodano: 13-09-2011, 09:16 ]
właśnie mała wstała więc trzeba jedzonko zrobić :ico_oczko:
i zaraz do sklepu lecieć :-)

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

13 wrz 2011, 09:17

emilia7895, jak u mamy było?
dzieki, super jak zwykle, szkoda ze tak krotko, ale teraz jak mlody ma chodzic do przedszkola, nie mozemy sobie pozwolic na pobyt dluzszy niz weekendowy :ico_noniewiem:
Tosia marudzila, wg mnie lada dzien sie zabek przebije, a wlasciwie zabki, dawalam jej camilie, troche pomagala

teraz usnela, ja ide rozpakowac bagaze, mlody w przedszkolu

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

13 wrz 2011, 09:19

Emilia, jak droga z maluchami?
Aniu, to trochę nasz styl życia wychodzi. Kiedyś to mniej się wszystkim przejmowali ludzie i mniejsza świadomość mieli co szkodzi.

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

13 wrz 2011, 09:30

Emilia, jak droga z maluchami?
Marcel bez problemu, troche pogada i spi, a Antosi sie spac nie chce i troche gada, marudzi, zje :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

13 wrz 2011, 09:45

emilia7895, fajnie,że u mamy było dobrze,czasem możecie sobie na dłuższy wypad pozwolić jak Marcel się oswoi z pkolem,nic się nie stanie jak 2 dni dłużej posiedzicie :ico_oczko: tylko szkoda,że Antosia w samochodzie spać nie chce za bardzo :ico_sorki:

moja zjadła 180 ml ,coś jej apetyt wzrasta :ico_brawa_01:

zbieram się do sklepu w końcu :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

13 wrz 2011, 10:58

Cześć, ja tylko na chwilkę bo uciekam na spacer niedługo- umówiłam się z ciocią na kawkę.
Koroneczka, kalafior takiemu maluchowi :ico_szoking:
Koroneczka ja bym się chyba :ico_zly: za tego kalafiora. Kiedyś to było kiedyś, teraz więcej ludzie wiedzą co można a co nie takiemu maluchowi. Mam nadzieję, że z brzuszkiem wszystko dobrze
No też nieźle się wkurzyłam, bo sama Maksiowi nic nie daje, a tu mi z kalafiorem wyskakują, na szczęście nic mu nie było, ale zjadł tylko troszkę :ico_sorki:
A nie chcecie jechać z Maksiem?
Myślałam o tym, ale mój K się troszkę boi z takim maluszkiem gdziekolwiek jechać, poczekamy ze spokojem do przyszłego roku :-)

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości