obyś jak najszybciej przezwyciężyła strach i poszla do lekarza...on na pewno cie uspokoi..a co najwazniejsze zaczniecie dzialać coś w tym kierunku.... misia ja wierze ze wszystko skonczy sie heppy end-em . Masz wsparcie w mężu?powinnam jak najszybciej,ale tak sie boje,że musze sie z tym jeszcze przespać boje sie panicznie strach mi nie pozwala nic zrobić
ma rację . Ale ja rozumiem ze łatwo tak jest mowić, gdy samemu sie na nic powaznego nie choruje...ale ja mocno wierze ze u ciebie już zapas nieszczęść sie zakończył...teraz pora na szczęście...i tak bedzie!!! . Proszę idź szybciutko do lekarza!!!!!!!!!!!!najpierw mam iść do lekarza i wszystkiego sie dowiem a nie na zapas sie martwić.
Wróć do „Przed Ciążą, czyli chcemy mieć dziecko”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość