Awatar użytkownika
laupina
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3921
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:39

20 wrz 2011, 18:46

...ciekawe kiedy moja się zmartwi,że nie idzie
oj ja na to też poczekam...
zdradź jakie,bo jeśli pomaga to może i ja skorzystam
ja co roku daję tran od września do kwietnia, a wtym roku Ani dodatjkowo Immunotrofinę wq syropie

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

20 wrz 2011, 18:49

Ja tez daje tran. zaczelam w polowie sierpnia i tez skoncze w kwietniu. dodatkowo daje sok z brzozy i syrop immunaron c.

Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

20 wrz 2011, 20:20

mój smyk bierze ribomunyl. tran nie działał chyba :ico_oczko:
smyk ma gorszy tydzien, rano płacze ale w pkolu już nie.
ja zapracowana, nie mam jakoś na nic czasu :ico_olaboga:

Zdrówka chorowitkom!!!

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

20 wrz 2011, 21:34

jejku dziewczyny mimo szczerych chęci nie nadążam za Wami :ico_olaboga:

laupina zacznę od przeprosin za usuniecie Twojego linka z postu- siła wyższa-nakaz administratora :ico_sorki: :ico_sorki:
Fajnie,że w pracy ok :ico_brawa_01:
smyk ma gorszy tydzien, rano płacze ale w pkolu już nie
u nas podobnie,Piotrek nie płacze,ale rano jest foch i tekst "nie idę dzis do przedszkola" :ico_haha_01: Ale na salę spokojnie idzie,a jak go odbieram to twierdzi,że "siupel było"

zdrówka dla wszystkich chorowitków :ico_olaboga: :ico_sorki:
U mnie odpukać na razie spokój (tfu tfu),ale pamiętam jak Iza zaczynała przedszkole 2 lata temu, to przez pierwsze pól roku ze 3 razy miała zapalenie ucha,tyle samo zapalenie gardła,krtani i kij wie czego :ico_chory: Tydzień była w przedszkolu,2 tygodnie w domu chorowała i tak w koło :ico_olaboga: Ale potem się uodporniła i spokój był :ico_sorki: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

20 wrz 2011, 23:10

ja co roku daję tran od września do kwietnia, a wtym roku Ani dodatjkowo Immunotrofinę wq syropie
Dziękuję za odp.Zuzia też tran bierze,Jula niestety nie,ponieważ od razu się to kończy odruchem wymiotnym,albo gorzej.Ale tą Immunotrofinę to muszę w takim razie kupić,bo już mi ręce opadają od tych chorób :ico_olaboga:Mam nadzieję,że pomoże.
smyk ma gorszy tydzien, rano płacze ale w pkolu już nie.
ten tydzień gorszy,to następny będzie dobry :-) powoli się przyzwyczai
Tydzień była w przedszkolu,2 tygodnie w domu chorowała i tak w koło :ico_olaboga:
U mnie było podobnie z Zuzią,oby z Julą tak nie było

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

21 wrz 2011, 07:18

A wy ten tran dajecie w płynie?
Ja w kapsułce.

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

21 wrz 2011, 09:12

Zuzia też tran bierze,Jula niestety nie,ponieważ od razu się to kończy odruchem wymiotnym
a próbowałaś tran w kapsułkach jak Joanna pisze? :ico_oczko:
U mnie było podobnie z Zuzią,oby z Julą tak nie było
u mnie na razie Piotrek też nie choruje,a chodzi do przedszkola od lipca.Ale on łapał choroby od Izy,więc też myślę,że w jakimś sensie już sie trochę uodpornił :ico_sorki:

w ogóle witam :ico_oczko:
Moje urwisy dziś nie mogły wstać przed 7 :ico_olaboga: nie dość,że zimno,mżawka,to jeszcze ciemno na polu :ico_olaboga: brr,czuć jesien :ico_noniewiem:
a co dopiero będzie zimą :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

21 wrz 2011, 10:28

BeataW napisał/a:
Tydzień była w przedszkolu,2 tygodnie w domu chorowała i tak w koło

U mnie było podobnie z Zuzią,oby z Julą tak nie było
u nas tez tak było z tym, ze nie z przedszkola a ze złobka przynosił wszystko ... koszmar jakis :ico_olaboga:
My dzisiaj dłuzej pospali bop jakiś taki dzien do duszy, niby ciepło a zachmurzone ..
a co dopiero będzie zimą

chyba wolę zime jak taka jesien pochmurną.

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

21 wrz 2011, 10:42

Ale on łapał choroby od Izy,więc też myślę,że w jakimś sensie już sie trochę uodpornił :ico_sorki:
to tak jak u mnie. Maja przesiedziala w domu od wrzesnia do kwietnia a Hanka razem z nia tyle ze hania miala roczek i chyba sie uodpornila bo poszla do p-kola we wrzesniu 1wszy raz i juz koniec wrzesnia a ona zdrowa. :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
laupina
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3921
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:39

21 wrz 2011, 17:30

Hej
Zulcia, ja daję ani MIO bIo żelki są pyszne i działają, Filip też w kapsułkach łyka, w płynie nie kupowałam, bo chyba nie wypiją.
U nas rano i po leżakowaniu dalej ryk,ale mówi mi sama Mamo nie martw się, ja popłaczę i się uspokoję :ico_oczko:
Przedwczoraj wieczorem Ania zaczęła teatralnie kasłać, po czym wchodzi do mnie do sypialni i mówi: Mamo jestem bardzo chora
Ja: Ojej a co Ci jest?
Ania Mam wysoką gorączkę
Ja: I co teraz będzie?
Ania: Musisz rano zadzwonić do przedszkola i powiedzieć,że nie przyjdę.
Ja: To co ja z Tobą zrobię? Będę musiała Cię zawieźć do szpitala!
Ania po chwili: Wiesz co? Do jutra chyba mi przejdzie!
I znowu małej kombinatorce nie wyszło ciekawe co jeszcze wymyśli :ico_olaboga:

[ Dodano: 21-09-2011, 17:33 ]
aupina zacznę od przeprosin za usuniecie Twojego linka z postu- siła wyższa-nakaz administratora :ico_sorki: :ico_sorki:
nie zauważyłam :-D
Mój Filip nie chorował w przedszkolu, Ania chyba nie jest,aż tak odporna, ale póki co cisza i oby jak najdłużej :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Ja natomiast jestem mega przesziębiona (najsłabsze ogniwo_) cholender szewc bez butów chodzi... obym tylko ich nie pozarażała, napakowałam się ascalcinem i dziś trochę lepiej,bo przedwczoraj miałam 39

[ Dodano: 21-09-2011, 17:57 ]
My teraz mamy mega logistyczne problemy, bo nie ma mojej mamy, wyjechała na wczasy, Ona nam zawsze dziury zapychała w opiece nad dziećmi a teraz lipa
W tym tygodniu ja pracuję na rano m. odwozi mnie z dziećmi do pracy, potem jedzie zawieźć Filipa i Anię. Odbiera Anie o 14 zawozi ją do mnie do pracy, zostawia mi auto, idzie do siebie do pracy (powinien na 13,ale ponieważ trzeba odebrać Anię o 14 chodzi na 15) Ja z Anią odbieramy Filipka i przy dobrych wiatrach 16:30 jesteśmy w domu.
Dziś pojechaliśmy jeszcze z naszą kotką do weterynarza,bo trzeba ją było zaszczepić na wściekliznę, katar i odrobaczyć, a Filip kończył ciut wcześniej więc się wyrobiliśmy. Teraz zjedliśmy obiadokolację, dzieci rozrabiają,a ja do Was wpadłam na chwilkę. O 18 idziemy odrabiać lekcję Anka ma swoją kolorowankę i też odrabia, bo inaczej Filip nie miałby szans na to, bym mu mogła poświęcić czas.
W przyszłym tygodniu wraca już moja mama i będzie odbierać Hanię z przedszkola, i mam nadzieję,że będziemy jej ten pobyt powoli wydłużać :ico_sorki:
:ico_sorki: :ico_sorki:
Zmykam do Młodego, postaram się dzisiaj do Was wpaść wieczorkiem Pozdrawiam
zirafka, byliście u laryngologa?

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości