Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

26 wrz 2011, 13:21

Hej

ja juz po obiadku, zjadlam talerzyk zupki, smaczna wyszla, wsunelam tez trzy ciastka czekoladowe, a co tam :-D

U nas cieplutko, normalnie piekna ciepla jesien, bo az 25 stopni, lekki wiaterek, ale cieply, na krotki rekawek bylam odebrac malego z przedszkola :-)

Na 14.30 mam wizyte z malym u dentysty, zobaczymy co powie, na jego zabki, oby nie byla to prochnica :ico_olaboga:

izabella, co do zgagi, to lepiej nic nie wow, ja juz nie mam sily, tak mnie pali, ze nie mozna wytrzymac, w nocy jak mnie zlapalo, to az wstalam i bralam Rennie :ico_olaboga:

Co do tesciowej, to ja nie mam slow juz, to ze pracuje, to chyba nie wielki problem, moze wziac wolne tak,w takiej sytuacji, tym bardziej, ze wie, ze nie ma kto nam pomoc, ale po co, a jej syn co na to , nie wiem, , bo on o tym nie wiem, ale jak sie wkurze to mu powiem. Pamietam jak chcielismy isc na urodziny do znajmoego, sama powiedziala, zemoze posiedziec z malym, ale od razu powiedziala, ze nie dlugo gora do 22 :ico_szoking: i to ma byc babcia :ico_olaboga: :ico_zly:

Wczoraj troche sie martwilam, bo maly w ogole nie dawal znaku, nic sie nie ruszal, a potem jak wieczorem zaczal sie przemieszaczac, to az sie wystraszylam czy aby wszystko ok, bo nigdy tak nie robil, myslalam, ze mi skora peknie i wyleci, bylam w szoku normalnie

SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

26 wrz 2011, 13:29

jejku ale naklikalyscie :ico_szoking: ja sobie calkiem zapomnialam ze umowilam sie na dzis z moja znajoma ze od dzis bedzie mi pomagac w domku tzn kurze odkurzanie lazienki , no i przyszla a ja zapomnialam wzielam wiec sie z nia do pracy i caly domek lsni :-D teraz ma przyjsc w srode :ico_sorki: tak mi glupio troche ze ktos mi sprzata ale wiem ze jak sie maly urodzi L bedzie zajety biznesem to nie dam rady a niecierpie mic balaganu :ico_sorki:
u mnie wszystko przeszlo znow ale i tak chyba dzis zadzwonie do tego szpitala wieczorem jakos sie boje :ico_olaboga: nagadam ze mi sie wody sacza i nich cos robia :ico_noniewiem:
wybaczcie ze nie doczytalam wszystkiego dlatego nie odpisze ale postaram sie nadrobic pozniej :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

26 wrz 2011, 13:30

kwiatunio raczej nie rodzi, o podejrzałam, że pisała na odliczaniu od 120, więc cisza.
cała nadzieja w Sandrusi ;-)

SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

26 wrz 2011, 13:31

Pati85, no to nieciekawie macie z tesciowa mysle ze powinnas powiedziec mezowi o tym :ico_oczko:
no moj maly nwczoraj tak dawal czdu ze az sie wystraszylam i dzwonilam do szpitala :ico_szoking:

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

26 wrz 2011, 13:31

Wczoraj troche sie martwilam, bo maly w ogole nie dawal znaku, nic sie nie ruszal, a potem jak wieczorem zaczal sie przemieszaczac, to az sie wystraszylam czy aby wszystko ok, bo nigdy tak nie robil, myslalam, ze mi skora peknie i wyleci, bylam w szoku normalnie
hehe nadrobił stracony dzień swoimi harcami :-D
co do zgagi, to lepiej nic nie wow, ja juz nie mam sily, tak mnie pali, ze nie mozna wytrzymac, w nocy jak mnie zlapalo, to az wstalam i bralam Rennie
ja mam dokladnie to samo, czasem nawer renni mi ni pomaga
ja juz po obiadku, zjadlam talerzyk zupki, smaczna wyszla, wsunelam tez trzy ciastka czekoladowe, a co tam
trzeba sobie jeszcze dogodzic w tych ostatnich tygodniach i dniach :-D
U nas cieplutko, normalnie piekna ciepla jesien, bo az 25 stopni, lekki wiaterek, ale cieply, na krotki rekawek bylam odebrac malego z przedszkola
ja na balkonie w słonku siedze i rewelacja jest, cieplo i delikatny wiaterek :-D

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

26 wrz 2011, 13:36

no moj maly nwczoraj tak dawal czdu ze az sie wystraszylam i dzwonilam do szpitala
a oni co na to?

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

26 wrz 2011, 14:21

mąż zadzwonił do ojca jak syn mu się urodził i co teść zrobił rozłączył sie
No nieźle. Nie ma co.
Ale w sumie mój teść alkoholik w sumie to nie wiem czy nawet ma świadomość że jego syn będzie tatą niedługo.Choć mieszka od nas jakiś km i widzi mnie często.Ale on to ma swój świat .
u nas w Poznaniu też tyle papierków trzeba
Mnie jeszcze kazał badania na kiłę i żółtaczkę typu B czy jakoś tak .

Pati a jak mały znosi wizyty u dentysty ? Grzecznie siedzi czy boi się?
tak mi glupio troche ze ktos mi sprzata
Kochana ale zaraz będziesz mieć właśnie 3 dzieci , dom i jedno malutkie dziecko w tym więc nie będziesz miała za dużo czasu.Jeśli stać was na to to czemu nie .
Serena urodziła maleńką córcię.
jasna nonono przecież ona miała termin na 24.10 czyli miesiąc wczesniej.
Naprawdę miała na 24 październik ?
Gratulacje dla niej.

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

26 wrz 2011, 14:24

nie chciały żadne rodzic w czasie, to wyprzedziła was Laseczka. :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

26 wrz 2011, 14:28

Naprawdę miała na 24 październik ?
Gratulacje dla niej.
tak pisze na naszej 1 stronie specjalnie sprawdzalam :ico_szoking:

[ Dodano: 26-09-2011, 14:30 ]
I żeby było śmieszniej wg. terminów była ostatnią mamusia październikową :ico_szoking:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

26 wrz 2011, 14:30

ja też męczyłam sie ze zgagą w tej ciaży, strasznie nic nie pomagało na długo ale renni własnie wcinałam i mleko piłam - i co lepsze jeszcze 2 dni po porodzie miałam mega zgagę. ale już dziś spokój:) więc i u was niebawem minie/.

SANDRUSIA cow szpitaul powiedzieli jak dzwoniłaś???

Pati a nie mogłas jej w prost powiedzieć (teściowej) "zostań z Erysiem jak się zacznie, byśmy my mogli spokojnie jechać do szpitala" wtedy chyba byłoby jej głupio odmówić i ograniczeń czasowych by nie mogła narzucać bo wiadome, że żadna z kobiet nie wie ile potrwa jej poród. Ale nie przejmuj się, szkoda nerwów na teściowych, ja w ogóle się zastanawiam czy to nie jest jakiś syndrom bycia tesciową, że może my też kiedyś takie podłe będziemy bo jakiś instynkt wrednej zołzy się włącza w momencie jak dociera do kobiety że została teściową? Piszę tak bo moja kiedyś to do rany przyłóż, a przynajmniej takie pozory sprawiała a z chwilą gdy powiedzieliśmy, że byliśmy w USC i wyszliśmy z terminem ślubu to normalnie odmiana - może to coś na zasadzie, że zabrałam jej syna? Choć syna też nie uważa więc nie wiem o co u mnie biega

Jejuś a mój Dorianek ma odparzoną dupeczkę strasznie, kurde a przewijam co karmienie w sumie i zdązyła się odparzyć, smarowałam sudokremem ale nie pomaga i właśnie zasypałam mąką ziemniaczaną bo pamiętam że to najlepsze co może być, jeszcze talk mam gdzieś do pupki ale narazie maką bede go sypać. Biedulek mój:(

inia od rana się martwię o Piotrusia, odezwij się, położna miała być dziś u was?mam nadzieję, że wszystko dobrze z malutkim

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość