Zmobilizowalam sie troche mimo, ze leb mi peka i zab pobolewa
P. wzial malego na zakupy to mialam spokoj wiec porobilam.
Zaraz obiore ziemniaki i wstawie to bedzie jesc spozniony obiados, dzis mielone na szybkiego do tego pomidorki w smietance i duzo cebulki
kochana u mnie bylo to samo, z tym, ze maly nie chcial cyca za bardzo, to co z poczatku lecialo bylo ok, ale jak juz trzeba bylo ciagnac porzadnie to zaczynal sie horror, ja sie denerwowalam, on tez i w pewnym momencie powiedzialam dosc i przestalam, przeszlam na sztuczne i bylo niebo a ziemia, wiedzialam, ze zyje, a maly tez byl spokojniejszy i co wazniejsze spal w ciagu dnia.niestety karmiłam 1,5 miesiąca, jak dostała sztuczne to spałą od razu 2 godziny a ja podchodziłam patrzeć czy oddycha :ico_placzek:
I teraz tez nie bede za wszelka cene karmic, jak sie uda to bedzie ok, jak nie trudno, musze tez myslec, ze mam drugie dziecko w domu i jemu czas trzeba tez poswiecic.
I nie czuje sie przez to gorsza matka, ze nie karmilam.
[ Dodano: 08-10-2011, 16:07 ]
Acha i za skonczony miesiac Leosia
A co pomocy meza przy malym, to w sumie ja wszystko prawie robilam, on kapal, bo ja sie strasznie balam, ale jak trzeba byla przewinac to przewinal i nakarmil, ale co do wstawania to pare razy sie zdarzylo, ale tak to ja wstawalam, bo maz musial sie wyspac do pracy.