goździk, co do gulaszu wołowego - żeby mięsko było mięciutkie to najpierw trzeba je oprószyć mąką, obsmażyć bardzo szybciutko na dużym ogniu żeby "się zamknęło", a potem dłuuuugo dusić z duuuużą ilością celulki. Cebuli ma być tyle samo co mieska, a wcale jej później nie czuć

A mówąc o szpinaczku miałam na myśli oczywiście połączenie go z jajkiem

Do kaszy może spróbuj jakiś sosik zrobić - nawet taki gulaszowy light i będzie obiadek

No chyba że chodzi Ci o śniadania czy kolacje
Martalka, wiele dobrego słyszałam o porodach domowych i sama o takim marzę (bo zupełnie inna atmosfera wokół rodzącej panuje niż w szpitalu) ale to marzenie już zawsze pozostanie tylko marzeniem bo po cc owszem mogę próbowac rodzić naturalnie, ale wyłącznie w szpitalu. Rozumiem jednak Twoje obawy bo z drugiej strony fajnie jest wiedzieć że w razie "wu" będzie możliwa szybka interwencja lekarzy. Nie wiem jak odbywają się porody domowe w UK, ale słyszałam że w Szwajcarii np jesli kobieta decyduje się na poród domowy, to od rozpoczęcia akcji porodowej wzywa karetkę która aż do końca porodu stoi pod jej domem żeby w razie czego zabrać Mamusię do szpitala. Dobrze że masz jeszcze sporo czasu na podjęcie tej decyzji
Karuś, ślicznie wyglądasz w nowych ciuszkach! Mi się podoba szczególnie panterkowy sweterek

A przeis na serniczek poszukam dzisiaj jak Mały zaśnie - obiecuję
Nicola, zgadzam się z
Magaleną, jeśli chcesz zrzucić parę kilo to musisz jeść regularnie - najlepiej często i małe porcje i nie opuszczać posiłków/nie głodzić się. No i zrezygnowałabym ze słodkich owoców (a przynajmniej bym ograniczyła), a wprowadziłabym chude mięsko

A no i kostka gorzkiej czekolady raz na jakiś czas też nie zaszkodzi, a dieta nie będzie dzięki temu wkurzająca
U nas dziś ciuuuuuuuudna pogoda, właśnie wróciliśmy ze spacerku. Dawidek zaraz pójdzie spać, a ja zrobię obiadek. Wczorajsze zakupy udane - kupiłam sukieneczkę i bluzkę termoaktywną na mroźne spacerki z 79% wełną merynosów

Normalnie kosztuje 200 zł, ale wczoraj mogłam ją kupić z 50% zniżką więc szkoda było nie skorzystac
[ Dodano: 17-10-2011, 12:59 ]
No to mam przepis na
SERNICZEK CZEKOLADOWO-MIĘTOWY
Spód: 3 szklanki pokruszonych wafli czekoladowych, łyżeczka kakao, 3 łyżki masła
Ciasto: 1,5 szklanki miętowych cukierków w czekoladzie, 6 jajek, 3 kostki twarożku śmietankowego, 1,5 szkl cukru, 2 łyżki kawy rozpuszczalnej, 1 szkl śmietany kwaśnej, 1 szkl śmietanki kremówki, 1 płaska łyzka mąki ziemniaczanej
Przygotowanie: Pokruszone wafle dokładnie wymieszać ze stopionym masłem i kakao. Wylepić dno tortownicy. Można schłodzić. Cukierki roztopić. Ser utrzeć z cukrem i dodawać jajka dalej ucierając. Następnie wlać kawę i kremówkę (kawę wcześniej zaparzyć w odrobinie wody i ostudzić, a następnie rozpuścić w niej płaską łyżkę mąki ziemniaczanej). Dokładnie wymieszać, dodać śmietanę i roztopione cukierki. Masę wyłożyć na wafle. Piec 75 minut w temp 180 stopni (Teściowa piekła godzinę)
Jak tak pisałam ten przepis to sama nabrałam ochoty na ten serniczek więc też zrobię
P.S. abstrahując....,
Karuś fajnie wygląda na zdjęciach Wasze mieszkanko, ale apeluję o więcej zdjęć pomarańczowej kuchni!!!
